ZDRADY, O KTORYCH NIGDY IM NIE POWIEMY...!!!

NO COZ, ZDRADZALAM. moze mam troche meska nature :-0 no i pewnie posypia sie zaraz gromy, jaka dziwka ze mnie :-p faceci zawsze na mnie mocno lecieli,jest tak do tej pory, wiec okazji nigdy mi nie brakowalo. ale to ja zawsze ich wybieralam,bo facet musi mi sie podobac :-p bedac na studiach zdradzalam mojego chlopaka z jednym z najbardziej interesujacych facetow z anglistyki. spotykalismy sie u niego, czasem urywalismy sie z zajec i caly dzien sie kochalismy. zdradzilam tez z jego najlepszym przyjacielem, ktory sie we mnie zakochal. innego zdradzilam z pewnym norwegiem, wspolpracownikiem naszej firmy, ktory mial obsesje na moim punkcie. potem bylam przez czas jakis z facetem sporo mlodszym. zdradzilam go z...mlodszym od niego. kochalismy sie w parku,w nocy, na klatce schodowej, w stogu siana, u niego. chcial, zebym zostawila tamtego i abym byla z nim. kolejnego zdradzilam z super przystojnym komisarzem policji. poznalismy sie gdzies tam,przez przypadek. kiedy przychodzil do mnie, w mundurze, siadalam mu na kolanach i burzylam harmonie jego precyzyjnie zawiazanego krawata i doskonale wyprasowanej koszuli, po czym ujezdzalam go. idiocial przy mnie i pozwalal mi okrecac sie wokol palca. mam za soba tez seks z dwoma facetami naraz i z kobietami, i z para... bylo jeszcze troche tych zdrad. opowiadac? po co.... jeszcze wiecej bylo propozycji i sytuacji, z ktorych nie skorzystalam. wiele razy slyszalam od facetow,ze wywoluje seksualne odczucia. sama nie wiem...moze to jakas forma nimfomanii...? :-0 wiecie co? od 6 miesiecy mam chlopaka, ponad 10 lat mlodszego ode mnie,ktory jest bardzo we mnie zakochany. on jest taki czysty i jest pelen wartosci. jest bardzo przystojny, dlatego jestem zazdrosna. nie mysle o zadnym innym,choc przez ten czas odezwal sie ktos z przeszlosci lub czasem poznaje kogos, i ten ktos patrzy wzrokiem,ktory bardzo dobrze znam i kwalifikuje. to nowe uczucie mnie odmienilo, choc caly czas zadaje sobie pytanie, na jak dlugo, czy bede w stanie byc mu wierna....wierna jednemu....

NO COZ, ZDRADZALAM. gratuluję:)

dodam jeszcze że nie mogłam się oprzeć tym facetom... kał policjanta smakował wspaniale zlizywany wprost z jego jędrnych pośladków, aha i jak bił mnie pałką i wsadzał cała do tyłka wyciągając Nutelle na śniadanie:)

baedziej marne na kafeteri :-(

a to ciekawe... czy mozesz podac recepte na faceta? bo jak widze, z tego co piszesz leci na ciebie kazdy... mozesz napisac czy to jest u ciebie kwestią wyglądu czy kurewskiego zachowania i charakteru to twoje powodzenie? aż sama jestem ciekawa...

autorka najwyrazniej jest niezle wstawiona wypisując takie brednie,albo rąbnięta!:)

coz..no jakos tak od zawsze leca na mnie. nie zachowuje sie wyzywajaco, nie znosze wulgarnych zachowan. ale slysze, ze wzbudzam seks. z twarzy jestem podobna do kaski figury z jej mlodzienczych lat. slyszalam to od wielu ludzi. rozmiarem biustu jej nie dorownuje :-p mam rozmiar c, wiec faceci na pewno nie leca na moje super "warunki'. nie jestem chuda szczapa, ani gruba. coz wiecej dodac.. :-0 no i zadna to prowokacja, bo niby po co i w jakim celu? :-0 gdybym chciala wysilic sie na prowokacje pojechalabym z fantazja i mega skandalem...@!

małoletnią,fantazjującą,pipką

skrajna głupota :"o ktorych nie powiemy". Podajesz mnostwo szczególow, moze jeszcze nr buta i telefonu, zeby nie było watpliwosci o kogo chodzi w tej tajemnicy.

każdy nowo poznany facet jest mną oczarowany, odrazu prponuja randkę, uważam sie za przeciętną dziewczynę, tz. bardziej ladna niz zgrabna, ale facetom moja figura sie podoba.....zdradziłam.....oj dużo razy

to z każdym, który cie oczaruje idziesz do łózka? na mnie jakos tak nie lecą choc sie oglądaja na ulicy, nie wiem czy mnie sie boją. z twarzy podobna do kozidrakowej w młodzienczych latach, cytryny - miska D, włosy falowane, blond i co, boja sie mnie?? dlatego sie ciebie pytam o co chodzi z tym podrywaniem ze oni lgną do ciebie az tak? ja nie chce byc taka jak ty ani podobna nawet ale moze masz jakąs receptę jak złowić fajnego faceta?? ;) :P

no coz kurwa jestes

paradoksalmente nigdy nie mialam problemu z poznaniem przystojnego i wartosciowego faceta. i tak bylo tez w ostatnim przypadku, z chlopakiem,z ktorym teraz jestem. tu nie ma zadnej recepty. bylam na koncercie rockowym i zauwazylam,ze przyglada mi sie przecudny facet. tak sie poznalismy.. :-) jest sporo mlodszy,ale ma te madrosc,ktorej brak mnie. ja uwielbiam chaos,glosna muzyke,imprezy. on kocha bieszczady,mazury,swojego hendrixa.. dba o mnie,interesuje sie moim zyciem.. :-) tu nie ma recepty i jakichs tam wystudiowanych zachowan. trzeba byc soba, to wszystko. jestem w nim zakochana i nie chce innego. nie chce zdradzac. zyczylabym sobie,aby to byl moj ostatni mezczyzna w zyciu....

jaki bym czytala o sobie, mam wspanialego mlodszego faceta ktorego kocham bardzo mocno, jest najwazniejsza osoba w moim zyciu,mamy wspanialy zwiazek, w pazdzierniku mamy zamieszkac razem, czuje ze moje pragnienie zdobycia kogos jeszcze bardziej mlodszego zaczyna sie budzic, boje sie, nie wiem co robic,nie chce go zdradzic , chce tylko z nim byc,tam gdzies w srodku mnie toczy sie walka,mam nadzieje ze jestem na tyle silna zeby tego nie zrobic , zeby pokonac moja zadze,bestie ktora jest we mnie i chce sie obudzic

no to chcę wierzyć, że się wyszalałaś i potrafisz kochać mocno i już nie krzywdzić. tego ci zyczę autorko. no tak, recepty na nikogo nie ma. to nie przepis na zupę...

"moze mam troche meska nature" mezczyzni nie zdradzaja, tylko koguciki

Zalecam przestanie oglądania "Seksu w wielkim mieście ":P

te przypadki znane sa w naturze

"jest sporo mlodszy,ale ma te madrosc,ktorej brak mnie" - miejmy nadzieję, że zagląda na kafeterią i poczyta o swojej kobiecie, z której rozpoznaniem nie będzie miał problemów. Później włączy Hendrixa, pojedzie na mazury i zapomni o doopie, którą poznał na koncercie rockowym. Wpadła mu w oko bo była podobna do Kaśki Figury, tylko miała mniejszyt biust. Nie przeszkadzało mu, że jest ponad 10 lat starsza od niego... Zastanawiam się czy pisząc "kretynka" nie obrażę ludzi z tą przypadłością...

Świat się kończy :O kurestwo się szerzy bez opamiętania... :(

malo stanowczego,czytam i czytam i nie pojmuje o co chodzi.co ma jedno z drugim???:-0

zapodal po prostu :-D