Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bombakaloryczna

Od dzisiaj To nie są słowa wypowiedziane w wiatr !

Polecane posty

witajcie:* u mnie z jedzeniem w miare:) z psem poszłam na spacer tak na godzinke to i trochę ruchy było:D zobaczymy jak będzie jutro. Ja dopiero jutro mam rozpoczęcie na studiach... brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjhgvnn
"słowa wypowiadane w wiatr"..... padnę zaraz ze śmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwas
no ten sam wiatr zwiał założycielkę. :P Swoją drogą ciekawe ze często ktoś założy temat z wielkim zapałem i na drugi dzien juz go nie ma. Ale jak widać inni walczą. :D Pozdrawiam i życze sukcesów tym walczącym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do błędów na kafe, są dużo gorsze, np. doprowadzająca mnie do szewskiej pasji dieta "kopenhadzka" zamiast "kopenhaska" :-) ale w końcu - nie tworzymy słownika ortograficznego, tylko pewną społeczność, która - przynajmniej teoretycznie - ma ten sam cel do osiągnięcia :-) i tego się trzymajmy! :-) ja siabadabada nanana - ani się waż!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) dziewczyny, jak się trzymacie? ;> chwalić się sukcesami i dzielić porażkami :) ja wczoraj nagrzeszyłam wieczorem, ale dziś już ok. Generalnie czuję, że spodnie robią się luźniejsze, to dobry znak. Chciałabym osiągnąć swój pierwszy cel do 1 listopada, byłoby miło ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) mam nadzieję, że jeszcze się odezwiecie i nie będę musiała pisać sama do siebie :) wskoczyłam dziś na wagę, było ok 68-67 kg, ale nie jestem pewna, bo waga którą mam na stancji waży inaczej w każdym miejscu kuchni :P Dlatego nic pewnego, no może jedynie to, że nie przytyłam. pozdrawiam weekendowo i życzę wytrwałości !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej moja waga zatrzymała się na 53 kg i dalej się nie rusza, tak troche straciłam motywacje do dalszych działań. Całe szczęście, że przybieram na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mailin ;) nie ma się co załamywać, u mnie też różnie bywa, są jakieś tam wpadki jasna sprawa, ale cały czas wierzę, że tym razem trochę kilogramów poleci :) Ty masz niewiele do zgubienia, więc wydaje mi się że powinnaś postawić po prostu na dużo ruchu i powinno być ok ;) trzymam kciuuuuuuuuuki ! nie łam się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm może ktoś się dołączy? ja jakoś się trzymam jeszcze, ratuje mnie teraz brak przepysznych obiadów mojej mamy ;) słodyczy odziwo udaje mi się unikać, może dlatego że nie mam ich w domu. Sama siebie podziwiam ;P Moje dzisiejsze menu: 8:15 - musli, kawa z mlekiem 12:00 - diwie kromki razowca z twarożkiem, pomidorem i ogórkiem, jabłko, 15:30 - warzywa na patelnię 18:30 - jogurt Nie mam zamiaru głodować, więc jem całkiem sporo, za dużo nauki, mózg też musi skądś czerpać energię, mam nadzieję że ktoś ze mną popiszę, pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zrobię sobie z tego tematu mój prywatny dzienniczek? ;P Moje dzisiejsze jedzonko: 6:30 - musli z mlekiem, kawa 13:00 - dwie kromki razowca z serkiem + dużo surówki kawa 16:00 - jogurt naturalny z ziarnami zbóż w sobotę ważenie, ciekawość wyniku baaardzo duża :) pozdr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×