Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kathleen

O czym rozmawiać z tak prostymi rodzicami???

Polecane posty

Gość Kathleen

Moi rodzice to bardzo kochani, ale prości ludzie. Tata w wieku 30 lat zrobił maturę, mama nie skończyła nawet podstawówki. Zawsze byli pracowici i dobrzy. Ale im robią się starsza tym cięzej mi z nimi się rozmawia. Chciałabym czasem pogadać z mamą o czymkolwiek innym niż sąsiedzkich plotach, pójść do kina na dobry film czy podyskutować o fajnych książkach. Ale mama jeśli ogląda to tylko telenowele, a jeśli czyta to tylko Życie na gorąco... Nie mogę powiedzieć niczego a propos swoich studiow, bo nie zrozumieją. Ma ktoś podobną sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhghgfhgf
Ja! moi rodzice tylko wachają swoje smrody, nie mają żadnym ciekawych tematów, w szczególności 'ojciec' - trudno takę kreaturę nazwac ojcem :O Mam dopiero 15 lat, lecz prymitywnośc moich rodziców już mi przeszkadza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam akurat cos podobnego ale tylko w przypadku taty.. moja mama jest akurat po studiach.. ale z tata czasem tez jest mi trudniej sie dogadac bo nie wszytsko rozumie.. i tez czasem wole przemilczec wiele spraw np zwiazanych z moim studiami bo po prostu nie chce mi sie wiele rzeczy tlumaczyc. ale mimo to kocham go.. i generalnie to nie przeszkadza mi to, bo po prostu sie do tego przyzwyczailam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak maaam
Mam podobnie, absolutnie nic do nich nie mam, że tacy są, ale faktycznie ciężko mi z nimi wytrzymać dłużej niż weekend, bo nie ma o czym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathleen
Ja też bardzo kocham moich rodziców. U mnie sytuacja odwrotna, bo tata mimo wszystko jest dość cwany i inteligentny, za to mamusia... Wybaczcie porównanie, ale czasem mam wrazenie, że ma logike podobną do blondynek z dowcipów :( Ktoś opowie jakiś dowcip, a jej trzeba tłumaczyć go kilka razy zanim zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z wami o czym rozmwaiać
? siedzicie w necie i piszecie głupotki to całe wasze życie, zresztą sądze że to prowo ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam na odwrót
tzn rodzice ledwie po technikum, wydają się prostymi ludźmi, ja studiuję a to oni nie mają ze mną o czym pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taaak mam
Mama ciągle rzuca utartymi frazesami, gadki te same od x lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale juz chyba tego nie zmienisz.. wazne ze kochasz swoich rodzicow, ze oni kochaja Ciebie.. wiesz.. gorzej jakby bylo odwrotnie.. mialabys uczonych rodzicow , a milosci zero.. a o tematach ambitnych zawsze mozna porozmawiac ze znajomymi ze studiow itp.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteście godni
żeby sie nazywać ich dziećmi, wstyd ja mam doktorat, a moi rodzice skończyli zawodówki... uwielbiam z nimi rozmawiać, korzystać z ich rad, doświadczenia życiowego, mają do zaoferowania więcej niż cała banda doktorko-profesorków, z którymi zmuszona jestem współpracować wstyd mi za Was... wykształciuchy, myślałby kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteście godni
to dzięki ich pracy jesteście w tym miejscu, w którym jesteście... na rękach nosić, a nie prostakami nazywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathleen
do nie jestescie godni- a Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem... ech :) Dla mojej kochanej mamy niestety liczy się tylko to, żeby rano kupić Fakt, poplotkować z sąsiadkami, ugotować obiad, potem mi zdać relacje z plot, najeść się i iść spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taaak mam
No a dla moich liczy się tylko praca, ojciec pracuje prawie non stop, zero wyjazdu na wakacje, czy do rodziny, a kase mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cornyyy
bo taki teraz swiat teraz jest ze ludzie studia koncza i mysle ze sa niewiadomo jaka inteligencja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejsi
czasem się po prostu nie da przeskoczyć pewnych rzeczy, ale zamiast czuć z tego powodu frustrację czy zacząć pogardzać rodzicami - zobacz, co mają w sobie pozytywnego - może za tymi jak to mówisz plotami - stoi autentyczna życzliwość do ludzi i świata - bo to wcale nie muszą być plotki w potocznym rozumieniu, tylko przeżywanie przez Twoją mamę różnych historii o których słyszy i które obserwuje. Może Twoja mama ma dar spostrzegania szczegółów, ukrytych intencji czy poczucie humoru albo mądrość życiową, którą spostrzegłabyś, gdybyś się w jej "gadanie" :) wsłuchała? Z tego, co napisałaś wynika raczej, że masz kłopot, bo Twoi rodzice nie podzielają Twoich zainteresowań i obracają się w innym obszarze wiedzy o świecie niż Ty, ale to nie musi znaczyć, że są na niższym czy gorszym poziomie. Nie wiem, co studiowałaś czy czym się zajmujesz zawodowo, ale powiedzmy, że przyjdzie do Ciebie mediewista-filozof i zacznie rozmawiać z Tobą o świecie przez pryzmat tego, w czym się specjalizuje a gdy go nie będziesz rozumieć - powie, że jesteś zbyt prosta(cka)... nie byłoby to zbyt miłe, prawda? Masz chyba słabnący kontakt z rodzicami - spróbuj wyjść im naprzeciw, zamiast doszukiwać się powodów związanych z ich brakiem wykształcenia. Każdy człowiek może być inspiracją dla drugiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez tak jest
ale ja mam sile by tlumaczyc...zreszta to oni wciaz jednak wiecej wiedza ode mnie. i mogę mieć milion tytulów...taka prawda. rodziców trzeba szanować i choćby do wyrzygania ale tlumaczyc i rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taaak mam
Ale kto tu pisze o nieszanowaniu, oczywiście jak to na topikach bywa ostra nadinterpretacja. Tu nie chodzi o to żeby rozmawiać o Mozarcie, czy Miłoszu, tylko na wiele zwyklejszych tematów o których też nie da się z nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taaak mam
Np. moja mama mówi, że Doda się wybiła i kasę ma, więc jest super, to jej poglądy, z pełną powagą to mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteście godni
do Kathleen napisałaś: do nie jestescie godni- a Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem... ech Dla mojej kochanej mamy niestety liczy się tylko to, żeby rano kupić Fakt, poplotkować z sąsiadkami, ugotować obiad, potem mi zdać relacje z plot, najeść się i iść spać... umiem czytać ze zrozumieniem, tak samo jak czytać pomiędzy wierszami... to nie jest nadinterpretacja znam wielu ludzi takich jak Ty i wiem dokąd to prowadzi... a dziś: "mama czyta FAKT - a ja? dzieło o fizyce kwantowej, mama mówi o sąsiadce - ja o sytuacji międzynarodowej... ale ja jestem super" moja mamusia czasami nawet nie potrafi obejrzeć filmu o tematyce lekkiej ze zrozumieniem i zadaje mi w trakcie emisji setki pytań... i co z tego? zawsze wysłucham każdego pytania, każdej plotki, każdej największej nawet bzdury, opowiem jej o mojej pracy naukowej - chociaż tego nie rozumie, ale oczy się jej błyszczą jak tego słucha, może nie mamy wspólnych tematów, ale jesteśmy dla siebie i to jest najważniejsze.... choć tematy moich rodziców mogę odbierać tematycznie jako "płytkie" to w momencie, w którym Oni o nich mówią są najważniejsze na świecie, bo dzielą się tym ze mną to są moi rodzice i nawet jeżeli na konferencji naukowej opowiadają o pierwszej stronie "Życia na gorąco" to rozpiera mnie duma, bo są tak fantastycznymi ludźmi, dali mi taki start, pootwierali drzwi z możliwościami... a jak wrócimy do domu z tej wielkiej gali... porozmawiamy o "tej paskudnej babie trzy domy dalej" mam nadzieję, że przeczytałaś to ze zrozumieniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×