pazdziernik, studia ... podłamana jestem

zaczynam teraz 3 rok studiów; w planie zajęć tyle tego wszystkiego, ze całe dnie bede spedzac na uczelni, nawet od 9 do 19.30 ..... podobno warto sie meczyc dla tych studiow, tak wszyscy mowia ale teraz tak naprawde nie liczy sie jakie sie studia skonczylo, ale to jakie ma sie znajomosci lub po prostu .. jak sie w zyciu ulozy .... malo kto pracuje w swoim zawodzie.... ehhh :(

u mnie trzeci rok był masakryczny, teraz na czwartym lajt ale zaczęłam drugi kierunek i tez nie wiem jak to bedzie...;/

nie daj się :) ja tez nie raz siedziałam od 8 rano do 20 wieczorem zanim wrodziłam do domu było po 21 a na następny dzień trzeba było wstać o 6 żeby dojechać na 8

ucz sie ucz bo teraz sprzataczka musi miec dyplom mgr moze bedziesz miec trochr szczescia i pozwola ci cos posprzatac za 1000zł miesiecznie hahahhaha

a co studiujesz

calabaza podziwiam ... ja bym nie dala rady ciagnac 2 kierunkow ... przy tym jednym jestem wykonczona .....

farmację

bosze jak ja chętnie wróciłabym na 3 rok :) obroniłam sie w lipcu, teraz dostałam sie na doktorat :) nie mm pojecia jak to bedzie wyglądało wszystko, a jeszcze jakaś prace musze znaleźć bo na 1 roku stypendium niet :( Trzeba poczekać i zobaczyć jak się ułoży

chyba przesadzasz ... ja studiuje pielegniarstwo, jestem na 2 roku. Zajecia mam po calych dniach (od pierwszego roku) i nie narzekam.

Aaaa no to wszystko jasne. Niestety tak jest z kierunkami medycznymi ... ;/

a ja rozumiem autorke doskonale, na moim kierunku trzeci rok to był kosmos . za duzo tego wszystkiego, ale pociesze Cie, że wszystko jest dla ludzi:)

A ja siedze od 7.30 (!) do 18.00 - 19.30 :( Do tego dojezdzam na uczelnie, wiec zeby zdazyc na pierwsze zajecia musze wstawac o 4.00-4.30 :-o Jestem na 5 roku a teraz jeszcze zapisalam sie na podyplomowe, wiec w weekendy bede miala to samo, odrana do wieczora ;)

Jak farmacja to sie nie dziwię ze ci się nie chce. Miałam na roku koleżankę która po 2gim roku zrezygnowała z farmacji na UJ.Materiał jak na mesycynie, a co potem - bycie ekspedientką w aptece??(leków obecnie w większosci aptek nie robią tylko zamawiają, to na jedno wychodzi jak expedientka w markecie) - chyba ze masz już jakąś wizje przyszłej pracy to co innego :) PS. nie twierdze ze mój kierunek jest przyszłosciowy, ale sprawia mi frajdę;)

'no wlasnie co studiujesz' - czy przesadzam? nie wiem .. wiem, ze jestem zmeczona tym codziennym siedzeniem na uczelni do poznych godzin, pozniej wiadomo nauką, a nastepnego dnia znow to samo...

calabaza a co studiujesz? :) wiem, ze wszystko jest dla ludzi ale .. czasami nachodzą mnie takie czarne mysli ..

nitka..22 teoretycznie jest to bycie ekspedientką w aptece .. ale jest mnowstwo innych opcji .. ja planuje prace nad produkcją kosmetyków lub lekow

no wlasnie co studiujesz- ja tez studiuje pielegniarstwo teraz ide na 2gi rok! zadowolona jestes z studiow? mi wszyscy wokol to odradzaja co nie tak z tym zawodem czasem sie zastanawiam???? nawet same pielegniarki an oddziale mi przygaduja czy wiem w co sie pakuje, jak ty sie zaopatrujesz na przyszly zawod???? pozdrawiam