Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zoltaryba

Nieudacznik na emigracji

Polecane posty

Gość zoltaryba
Jestem nieudacznikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak...jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoltaryba
Jestem zyciowym nieudacznikiem. Nic nie osiagnelam i pewnie nic nie osiagne. Wyjechalam kilka lat temu za granice na studia, bo myslalam ze moze wtedy sie zmienie i nie bede jakas taka pasywna. Ale niestety nic sie nie zmienilo. Mam depresje i nie udaje mi sie skonczyc tych studiow i wogole nie radze sobie w zyciu. Nie mam przyjaciol, bo jakos z nikim nie potrafie nawiazac kontaktu. A zreszta to nawet wszystko mi jedno. Nic mnie nie cieszy, nie mam zadnych zainteresowan, ani celu w zyciu. Mam dosc tych studiow i mojego zycia. Zostala mi wprawdzie tylko praca magisterska, ale nie potrafie jej dokonczyc. Albo nie moge sie zmobilizowac albo skoncentrowac i wiem, ze chyba z tego beda nici. Zreszta z moja asocjalna postawa i tak nie dostane zadnej prace. Jestem nieszczesliwa, leniwa i malo produktywna a ten post jest tak chaotyczny jak cale moje zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w jakim kraju jestes
moze po prostu nie lubisz tego co robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze chorujesz na depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga zolta ryba
zoltarybo, zastanawiam sie czy czasem w nocy nie lunatykowalam i nie napisalam tego tekstu. mam identycznie. w jakim kraju jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masztal79
ja też czuję że niczego za bardzo nie osiągnąłem (mam studia, podyplomówkę, mieszkanie w Polsce ale ciągle chcę więcej, chyba chodzi mi o pozycję zawodową która po wyjeździe do UK poleciała w dół z managementu średniego szczebla do pracy w "hospitality") ale ja z tym walczę i się nie poddaję, nie siedzę na tyłku tylko pracuję, podnoszę kwalifikacje, kombinuję jak założyć własną firmę i wierzę że jeszcze nadejdą czasy że nie będę zwykłym "zmywakiem" :) głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notoja mam
jakbym czytala wlasny zyciorys,,,ja mam podobnie, niestety :( wydaje mi sei ze nic nie osiagnelam,nic nie mam ! studiuje tutaj i zostalo mi jeszcze 2 lata szkoly podczas gdy moej rowiesniczkiw POlsce maja juz magistry ! a ja nic,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griezwlold
notoja mam --> glowa do gory, nie patrz na to co inni maja !! Ja zaczelam studia kiedy moje rowiesniczki specjalizacje konczyly... nigdy nie jest za pozno zeby rozpoczac nowe zycie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×