Gdzie poznaliście swoje drugie połówki?JaJużTracęNadziejęNaPoznanieKogokolwiek..

"Jestem po studiach, mam stałą pracę i ciagle to samo otoczenie....." no to odkryj w sobie jakieś zainteresowania albo to albo ranki online

Bea Boa, mow co chcesz, ale na kaffe poznalem wiele pieknych interesujacych i inteligentnych dziewczyn :) rowniez feace to feace :P

poznan fredry, przeciez tam same kancelarie sa :P

do tego blisko:D moze on poczciwy, ale chyba nie na moje nerwy te jego klapki na oczach:D no mozemy sie pobawic po europejku... preferuje pure vodke tylko czy z taka przyjezdna to nie bylaby hanba, co? :P

poll - az tak duzo ich nie bylo, mam za soba dwa bardzo dlugie nieudane zwiazki. Ale nie narzekam, bo obydwaj panowie byli w porzadku. Mojego obecnego partnera tez poznalam przez znajomych i uwazam, ze tak jest najlepiej, bo jakby cos z nim bylo nie tak, to od razu ktos "zyczliwy" dalby do zrozumienia. Na szczescie to nigdy nie byli jacys super bliscy przyjaciele, tylko zwykli znajomi, wiec nie ma problemu. A jak sie jest para, to zawsze sie ma wspolne towarzystwo i po rozstaniu jedna ze stron musi troche rozluznic relacje. Takie zycie...

pomarancza, ael to nie ja jestem z Fredry, chyba jeszcze inna Poznanianka sie odezwala;)

cream mnie namawia na wypad za niedlugo :P jak jestes chetna to ... zapraszam :) a jak nie to prywatnie :P eee, a skad jestes? moze jakos przezyje :P no wlasnie, sa plusy i minusy, takie zycie.

miasta, ale jestem wielkopolanka z krwi i kosci;) eee to mozna by gdzies wyskoczyc, jak co pisz na folikolka@op.pl :P

no prosze prosze, czyli pol krwi jestes, jak to mowil bleade :P a nie lepiej zachaczyc o moje gy gy, ktore jest w stopce ?:P

:D

cichooo, juz mnie zachaczyla :P

"Internet odpada- nie wierze w magiczną moc czatów pelnych zboczencow i desperatow." A ja się zastanawiam jak długo jeszcze będą panowały tego typu stereotypy. Ja poznałam w internecie mojego narzeczonego, jesteśmy już 2 lata razem, za niecały rok ślub. I też miałam tak samo - małe miasteczko, ciągle ci sami ludzie, sensowni faceci pozajmowani. W końcu zarejestrowałam się na portalu randkowym i tak poznałam mojego faceta. Trzeba tylko dobrze trafić :)

Ja znalazłam moja wielką miłość w akademiku. Autorko, Ty też na pewno znajdziesz, tylko się nie załamuj, będzie dobrze!

w LO...potem na trasie jeszcze 3 kandydatow potencjalnych by bylogdybym nie była zajęta...jeden na pływalni, drugi na studiach a trzeci zamowiony przez moich znajomych na moje 25 urodziny "tancerz":D z cała 3 koleguje się teraz.