Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magdan

I jak tu cieszyć się życiem?

Polecane posty

Wczoraj dowiedziałam się, ze zmarł nagle młody 27 letni narzeczony mojej koleżanki z pracy. Tragedia. Zasnął i się nie obudził :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alberto Moravia
Wczoraj utopił się mój szef. Szef ale i przyjaciel, znaliśmy się kupę lat. Ledwo przekroczył trzydziestkę. Zostawił żonę i synka. Popierdolone to wszystko :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też w żałobie
odszedł do wieczności pozostawiając na zawsze pamięć po sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest duzo zlych chwil ale trzeba tez patrzec na te dobre poltora roku temu zmarfl po dlugiej walce z rakiem moj brat cioteczny - mial 35 lat, byl jedynym dzieckiem mojego wojostwa (przed nim jego matka poronila 5 razy) i on byl tym darem z nieba, a teraz go Bog zawolal do siebie ale nawet jego rodzice i zona zyja dalej - mimo, ze to nie jest latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, żyć dalej trzeba. Sama przeżyłam ogromną tragedię 3 lata temu, jak nagle na zawał zmarła moja Matka (56l). W miarę upływu czasu jest lepiej, ale to dopiero od niedawna. Bardzo żal mi rodziny tego zmarłego chłopaka, i mojej koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popierdolone,masz racje,ale dlaczego czesto sie zdarzaja takie bezsensowne i wrecz glupie smierci? i to w dodatku przytrafiajace sie wlasnie mlodym ludziom. Czesto sie zastanawiam nad taka bezsensowna smiercia,przeciez czasami wystarczy,,cofnac sie krok do tylu",zeby jej uciec. Nawet dzisiaj mialam zamiar zalozyc temat;dlaczego ludzie umieraja w mlodym wieku?,czy to ta dzisiejsza pogon za lepszym?,ze gnamy przed siebie,nie ogladajac sie na boki ani za siebie?czy warto tak pedzic na przod,nie majac czasu na chwile refleksji nad soba? Takich pytan mozna zadawac w nieskonczonosc,a odpowiedzi przychodza zbyt pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo taki jest świat
Czasem mlode piskle pada ofiarą drapieżnika a czasem ptak dożywa sedziwej straości. dlaczego z ludźmi mialoby być inaczej. To przyroda, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego mialoby byc inaczej,ze jestesmy tylko ludzmi,i czesto te bezsensowna smierc,jest wynikiem naszej ignorancji,bo myslimy,ze skoro jestesmy mlodzi ,to mozemy wszystko i nie bierzemy nawet pod uwage,ze moze jednak cos w nas siedzi?,co moze spowodowac smierc,a wystarczylo by sie solidnie przebadac od czasu do czasu?,jest tak wiele przyczyn bezsensownej smierci,a ja uwazam,ze raz na jakis czas trzeba troche wychamowac i pomyslec o sobie. To,ze tak wiele mlodych osob odchodzi,to jest zastanawiajace,dlaczego?a jednoczesnie przerazajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierc
Bóg postanowił, że karą będzie grzech [sam w sobie] — człowiek żyjący w grzechu sam ściąga na siebie karę. Oczywiście grzeszący zadaje przy tym cierpienie swemu bratu — tak też było z Kainem, który zabił swego brata Abla. Bóg Ojciec wszelkie zło dopuszcza ze względu na wolność, jaką dał człowiekowi, i by przez cierpienie jednego człowieka drugi został zbawiony. Tajemnica cierpienia wyjaśniona jest dokładnie w Nowym Testamencie poprzez całe życie na ziemi Moje i Mojej Matki oraz tych, którzy przy Mnie byli. Bóg dopuszcza istnienie Judaszy; każdy z nich ma szansę [być uratowanym], dopóki trwa jego życie na ziemi. Życie to jest wieczną walką, w której ściera się dobro ze złem. Tajemnica cierpienia zawiera w sobie tajemnicę zbawienia, która pozostaje tajemnicą Boga Ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do śmierci: chcesz powiedzieć, że śmierć jest karą za grzechy? bo wedle Pisma św. jest drogą do zbawienia, do lepszego życia, tylko mi osobiście często trudno w to uwierzyć. Wątpliwości mam cały ogrom, a wiem, ze z wiarą byłoby mi lżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby mowi sie ,ze pieklo jest tu ,na ziemi,ze tam jest to lepsze zycie,ale szkoda,ze to tylko wiara nakazuje tak myslec. Nikt njgdy nie powiedzial,nie objawil ,ze tam jest tak dobrze,i czy w ogole jest TAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierc
wola boga jest niepojęta mojej koleżanki też umarł syn utopił się miał 1,5 roku ale oni nie modlili się do boga i poili go alkoholem czy był by z niego dobry człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirka orencz
taaaaaaaa, pam buk wszystkich pokaral:( :o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kara boga
„Wiele plag spadnie na was. Moje Anioły są gotowe. Wydarzy się wiele, ziemia nasiąknie krwią swoich dzieci, gniew Boży podniesie się w wietrze. Nadejdą niespotykane dotąd oberwania chmur; ludzie zostaną nawiedzeni deszczem, śniegiem i gradem. Będzie się sądzić, że to koniec świata, ale końcem świata to nie będzie. To będzie tylko drgnięciem Bożego Gniewu, nad bólem grzechów i nieposłuszeństwem wobec 10 Bożych Przykazań” Najpierw nastanie długa pora deszczowa... To nadejdzie jak bóle na ciężarną. Tak jak w przypadku rodzącej, odstępy pomiędzy kolejnymi bólami będą coraz to krótsze; nadejdą bardzo szybko i będzie ich coraz więcej” (10.02.2001). „Nie jestem w stanie powstrzymywać dłużej Moje karzące ramię. Tak wiele już się wydarzyło. Moja Matka wylewała łzy, błagała, nawoływała, ale w większości przypadków nadaremnie... Orkan nadchodzi, nadchodzi na Niemcy! Nie można go już powstrzymać. Głos sumienia u wielu zamilkł. Ale wkrótce go usłyszą!” (18.02.2001) „Powiedz wszystkim: Ludzie muszą powrócić do modlitwy! Muszą znowu spowiadać się... Tragedia, która nadchodzi nie zna sobie podobnej; i już nigdy takiej nie będzie” (02.03.2001). „Wszystko ulegnie zmianie... wszystko zostanie wprowadzone w nowy wymiar... Czas dojrzał...” ( 06.03.2001) „Ja JESTEM PAN, twój Bóg. Mówię tobie: Ziemia będzie oczyszczona jak złoto w tyglu. Dusze będą obmyte żarem ognia. To będzie ogień, który zstąpi z nieba; on płonie, ale nie spala” (07.03.2001). „Mówi się: 'Cóż to za Bóg, który zsyła takie cierpienie?...' Gdy ON karze, to czyni to tylko z miłości. Kara ta jest deską ratunku – koniecznością, dla osiągnięcia wiecznego życia. Nikt z was nie jest w stanie teraz tego zrozumieć; ale potępiony zrozumie w jednej chwili, co stracił i co go czeka, w wiecznej otchłani” (27.03.2001). Czas, w którym każdego dnia będzie coraz to ciemniej, zostanie wkrótce rozpoznany. Ludzie będą narzekać i skarżyć się z powodu pogody...; Mimo, że będą żyć nadzieją, iż wkrótce będzie lepiej, poznają, że to nie są tylko naturalne zmiany pogodowe; to są plagi, o których tak często wam mówiłem. Mimo tego wszystkiego będzie czas, że okresami będzie lepiej, że deszcz nie będzie wciąż padał, ale wtedy nastąpi coś o wiele gorszego... Poprzez czas cierpień serca ludzkie otworzą się znowu na swojego Zbawcę – ucisk uświadomi lepiej fałszywy sposób dotychczasowego życia. Odrzuci się daleko od siebie wieczną gonitwę i zastanowi, dlaczego” (27.04.2001). krzyż na niebie http://www.youtube.com/watch?v=2rwRlj5jDSY http://slubice24.pl/index.php/20090522928/Aktualnosci/Silne-burze-i-deszcze-nad-Slubicami.html http://www.youtube.com/view_play_list?p=0A4C616F536BF861&search_query=s%C5%82ubice+tornado

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie ta nasza
śmierć? czyżby umarła????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×