Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co robić pomocy

Problem pomocy

Polecane posty

Gość co robić pomocy

Wiec tak... Chodzi o to że byłam w związku prawie 3 lata. Po alkoholu zdarzyło nam się czasem poszarpać. Ale ostatnio mój luby przyszedł do mnie przed tym jak chciałąm wyjść z koleżankami i zaczął mnie szarpać rozmazywać mi make-up i powiedział że mnie nigdzie nie puści. Po tej kłótni pojechałam na tydzień do rodziny do innego miasta. Było super wypoczełam sobie i wogóle nie myślałam o nim itp, itd. Ale znów wróciłam do siebie i znów zaczęłam się z nim spotykać, mimo iż tak szczerze to jakos już mnie od niego odpycha ale nie potrafie mu powiedzieć wprost że to koniec, poprostu jest mi go szkoda, tym bardziej że on nie panuje nad sobą. Jak mam mu powiedzieć, żeby mu szajba nie odbiła że chce się przeprowadzić do innego miasta? Przecież nie moge zniknąć bez słowa albo to ciągle ukrywać przed nim?? Wiem głupie to wszystko ale nie wiem co robić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AP AP AP AP AP
Cos czuje,ze nie tak latwo sie od niego uwolnisz... Wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567.......
powiedz mu o tym wprost ...nie można być z kimś z litości ....a skoro się boisz jego reakcji to zakończ sprawę we własnym domu gdzie za ścianą będzie rodzina ...a o tym jakie masz plany na przyszłość nie musisz mu mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junaczek
choc to ja ci pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy problem
Wiesz.. on nie ma wstępu do mnie do domu , bo raz nawet był fight przy mojej mamie i on na to nie zwracał uwagi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy problem
On ogólnie jest kochany.. ale jak coś go zdenerwuje..to już koniec.. Nie chce być z nim bo takiego wstydu się przez niego najadłam, tyle nacierpiałam, jeszcze kiedyś takie szarpaniny tłumaczyłam alkoholem. Ale teraz gdy w piątek przyszedł trzeżwy i zaczął mnie dusić zrozumiałam że to nie alkohol tylko jego problem. Mówiłam żeby poszedł do lekarza to on odmówił bo nie widzi w tym żadnego problemu. "Przecież to się wiecej nie powtórzy" ale jakoś się powtarza i to coraz cześćiej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic pomocy
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadstaw dugi policzek
odejsc dziewczyno .To masz zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robić pomocy
Tyle że to nie jest też takie proste jak by się wydawało. Bo.. wczoraj mu napisałam że się o wszystko czepia i że to już koniec, że nie chce z nim być ... to on że ok spoko. A dzis? już smsmy że mamy sie spotkać co robie itp. Do niego to poprostu nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567.......
skoro już raz napisałaś mu że to koniec to teraz kompletnie ignoruj smsy od niego nie odbieraj tel może w końcu do niego dotrze najgorzej dać sie wkręcić a jakieś dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×