Rozryczałam się u dermatologa.

Prawdziwa Furiatko, a czy sprawdzałaś kiedykolwiek poziom hormonów np. testosteronu, DHEA itp?Czy jakikolwiek lekarz dał ci skierowanie do endokrynologa-ginekologa?Przyznam ze nie przebrnęłam przez cały topik i moze cos przeoczyłam, ale jesli nie, to gorąco polecam taką wizytę..Bo jeśli masz wyniszczac organizm tonami antybiotyków, Diane-35( a jestes przed 30ka z tego co wnioskuje) i wydac na to full kasy, to lepiej te pieniadze zainwestuj w przebadanie własnie hormonów. Być moze, skoro 6 lat męczy cie trądzik, cierpisz na PCOS? To niestety jest przypadłośc wielu kobiet...Jednym z objawów jest trądzik, nadmierne owłosienie..Oczywiscie to nie jest reguła i byc moze przyczyna jest inna, ale tez pochodzenia hormonalnego. Piszę o tym, bo ja jestem po 30tce a tradzik dopadl mnie w wieku dojrzewania i tak zostało. Dzieki uporowi ogromnemu, chodzniem od lekarza dermatologa do , w koncu endokrynologa, udalo mi sie z nim troche powalczyc,ale to juz walka, jak u mnie do konca zycia.A nasilenie ogromne nastapilo w LO, gdy dopadly mnie duze problemy zyciowe. Stres jest wrogiem nr calego organizmu i to nie haslo psychologów- jego działanie przekłada sie bardzo fizycznie na caly organizm rozregulowujac działanie gryczołów dokrewnych odp min.za równowagę hormonalna..Polecam do poczytania takie stronki jak www.laboratoriumurody.pl , www.bioslone.pl. Sama stosuje dotad Atrederm-lek złuszczajcy, Dialevel-polecam jesli tez masz problemy z waga, tanie i naprawde dobre kosmetyki z rossmana,( mi o dziwo polceil lekarz derm-np pudry do twarzy) jesli palisz-to doradzam zarzuc, i jesli jestes nerwowa to koniecznie jakies ziolk itp.Aha, i słodycze powinny zniknac z menu, jesli okaze sie ze masz do czynienia z PCOS..nie bede tu rozpisywac sie o tym problemie, polecam wrzucic w wyszukiwarke, jesli okaze sie ze Ciebie to dotyczy...Pozdrawiam cieplusienko:)

fakt, ze zbadac hormony by nie zaszkodzilo :) ale jednak mozna miec tradzik 6 lat i to nie przez PCOS ani inne proste do zdiagnozowania problemy hormonalne... niestety jestem zywym dowodem :o hormony przynajmniej z grubsza w normie ;) niestety tradzik u kobiet nawet w okolicy 30tki zrobil sie ostatnio znacznie czestsza przypadloscia :o

ja juz nie wiem co robic, gdzie isc i w ogole :/ moze już wariuje, znow wydaje mi sie ze jest gorzej i plakac mi sie chce :O bede wam wiec wklejac fotki zebyscie mogli powiedziec czy sie poprawia czy nie a narazie ostrzegam ze nie jest i podaje link http://img29.imageshack.us/img29/7140/pic0017s.jpg

moze teraz: http://i35.tinypic.com/23kb2w0.jpg

wariatko, mi chwilowo w ogole net srednio dziala wiec cos nie moge wielu stron otwierac, w tym zdjecia wspolczuje, ze poki co nie jest lepiej :o ale ogolnie na pewno nie jest zlym pomyslem pojscie do endokrynologa jesli to leczenie tez nie da poprawy bo jednak ten wysyp jest u ciebie dosc mocny i nagly z tego co piszesz, wiec pewnie warto by sprawdzic czy z hormonami wszystko ok i czy one nie sa powodem ale to mozna zrobic i tak dopiero miesiac jak nie wiecej po odstawieniu tabletek...bo one "przeklamuja" wyniki badan p.s bylam dzis u dermatolga i tez mnie pytala o to czy mialam hormony badane ..no i w sumie mine miala kiepska jak zobaczyla moje placy :o no ale ja poki co swiadomie nie chce brac antybiotykow doustnych, wiec zostaje mi smarowanie czyms tych plecow poki co...

Furiatko, widząc zdjęcie Twojej buzi, widzę siebie sprzed paru lat:(:(. Jak pisałam wcześniej, w szkole śreniej miałam bardzo podobny stan zapalny, twarz, dekold, plecy..masakra. Nie dośc, że wyglądało paskudnie, to jeszcze bolało..No, ale ja miałam problemy ewidentne z hormonami. Myślę, że właśnie u mnie tym "bodźcem" wyzwalającym były stresy, jakich mi nie szczędziło życie..One juz w większości za mną,ale z lawiną która ruszyła, walczę do dzis..Przyznam, ze w miare skutecznie..Ale to wymagało wrecz lat.,.:(samozaparcia..sama szukałam rozwiązan,,,szukała po necie, czytałam...Dziewczyny mają rację - jesli dasz radę psychicznie, odstaw Diane( tak w ogole najnowsze badania mowia,ze hormony przed 30-ka u kobiet to pomylka, a Diane to stary wynalazek, kóry w ogole nie powien byc przed 20ka za zadne skarby swiata podawany!!-jeszcze jako antykoncepcja, co niektorzy ginekolodzy beztrosko ja tak traktuja:(:(, wiem to po sobie,,choc mi pomogł..). Zrób profil hormonalny-szczegolnie ad. poziomu hormonów typu testosteron, DHEAS,prolaktyna(ona nie ma zwiazku z PCOS,ale jej nadmiar moze wywolac powiklania paskudne, a powod tego nadmiaru to min.stres). Jesli okaze sie ze to zaburzenia horm.to poszukaj dobrego gina-endo i cierpliwosci zycze-nie daj sobie od razu wciskac tabletek antykoncepcyjnych!!one NIE LECZA, one maskuja problemy.sa inne leki, ale tu klania sie szczescie w doborze lekarza. Jesli z hormonami ok, to ciesz sie, bo to byłby dodatkowy bagaż na cale zycie. Pozostaje szukac wtedy dalej-moze tarczyca?moze obciazona wątroba-to centrum przerabiania odpaków w naszym organizmie,.,i jesli nie jest wydolna to tez sa problemy.a moze stres, ze tak sie tego czepie mocno..Polecam do poczytania jeszcze www.luskiewnik.pl. 3maj sie i nie poddawaj!!

pelna zgoda co do zbadania hormonow , to na pewno nie zaszkodzi :) zawsze bedzie chociaz jedna przyczyna wykluczona jakby cos :) tylko ja bym nie badala tak sama z siebie tylko poprosila chociazby ginekologa by ci napisal co powinnas zbadac... duza czesc z tych rzeczy mozna zrobic na NFZ jesli lekarz jest sensowny :)

witam, tez mialam problemy z cera bralam yasmin - przez pierwszy miesiac masakra potem wszysto sie unormowalo- bralam je 1,5 roku - 3 miesiace temu odstawilam i nic nie mam na twarzy a jesli chodzi o maskowanie to polecam http://allegro.pl/item774837507_kamuflaz_dermacolor_wheel_rainbow_kryolan_71306.html http://allegro.pl/item790659482_kamuflaz_dermacolor_wheel_rainbow_kryolan_71306.html to profesjonalny kamuflaz do cery z tradzikiem, rumieniem Jestem kosmetyczka i wiem ze trudno jest to zamaskowac tak zeby nie bylo maski na twarzy, i trzeba dodac ze ten kamulfaz ładnie wysusza ale nie przesusza miejsc z wypryskami

ech trądzik- odstawiłam diane razem ze zmianą dermatologa..teraz biore tetralysal

Qleczko, oczywiscie ze badnia hormonalne tylko na zlecenie dobrego gino-endo...nie wyobrazam sobie inaczej. Pisałam troche chaotycznie :). Muszą być zrobione w odpowiedniej fazie cyklu, czasami wymagają wręcz pobytu w szpitalu przez 2-3 dni, by lekarz miał pełen obraz. I dziwi mnie, że ginekolog Furiatki przepisał Jej Diane nie kierując na badania..Bo jesli okaze sie, że hormony są w porządku, to ja pytam w jakim celu brac to świństwo?? No, chyba ze na jego usprawiedliwienie dostrzegł dodatkowe problemy, tak jak było u mnie, a będące własnie wynikiem zaburzeń. Dodam, że moja znajoma, borykająca się z probleme trądziku po 30-tce, od roku brała rozne antybiotyki..raczej z mizernym skutkiem..Przy czym hormony okazały sie w porządku. I tu jest faktycznie problem.. Ostatni czytałam (niestety nie pamietam źródła:( ), że naukowcy stwierdzili u osób cierpiących na trądzik różowaty genetyczne podłoze choroby. Lekiem okazuje się własnie stosowanie retinoidów, które docieraja do głębszych warstw skóry i nie pozwalaja jej nadmiernie rogowaciec. Sama je stosuje, maja swoje wady (pislam o Atredermie, wiem ze chyba Zorac tez jest na bazie retinów). Na pewno na pocztątku stosowania skóra robi sie czerwona, moze piec, nalezy chronic dokladnie od słońca, uzywac nawilzaczy. No i łuszczy brzydko. Ale po pewnym czasie łuszczenie jest malo widoczne a efekt to gładka i miła w dotyku powierzchnia. Wbrew pozorom, mimo ze mam wrazliwa skóre, atrederm jej nie wysusza, bo ma cos tam jeszce w skladzie. Z forum na laboratoiumurody.p, wiem ze dziewczyny uzywaja go tez,,pod oczy, przecowzamrszczkowo ;) Ja ten specyfik stosuje przeciwtradzikowo i przeciwzmarszczkowo:) Z wyzej podanego forum dowiedzilam sie tez o Dialevelu -koszt ok 25-30zł, to suplement polecany cukrzykom,ale dzial lekko wyuszajaco, ja biore równiez i b.sobie chwale. I jeszcze raz przypne się do emocji, stresu...Zwykle, gdy mam problemy, szarpia mna negatywne emocje, stan mojej skory pogarsza sie:( Niestety, nalezy siegnac do biologii ze szkoly i przypomniec sobie ze zarówno skóra jak i ukl.nerowowy powstaje z tych samych elemntów w okresie tworzenia sie zarodka:( I to daje duzo do myslenia...

ja tez mm ten problem, tylko u mnie wlasnie zaczelo sie od antykoncepcji hormonalnej! przed nia bylo okej raz na jakis czas gdzies pryszcz to nie jest zle jak zaczelam brac to sie zaczelo ale tlumaczylam sobieze to przez hormony wiec przestalam to brac w kwietniu i co? jest 10 razy gorzej... poszlam do lekarza ostatnio to przepisal wlasnie tetra cos tam ale ja mysle ze to od hormonow jest i ten tetralysal biore ponad miesiac i zero efektow ehhh :|

wrzucam zdjecie po 1 tygodniu tetrysalu :P http://www.voila.pl/410/ewew1/?1 zachwytu poki co raczej nie ma :/ po 2gim wrzuce fotke dobrej jakosci :P

odkad przewlekly tradzik u dermatologa sie leczy?? Toz to problem HORMONÓW!!!!

mam na plecach, na cale szczescie ze kilka krostek ale tez z tym walcze :/

dobra spoko ludzie z tym endokrynologiem, zaraz nie wszystko naraz, zapewne wizyta mnie nie ominie narazie chce skonczyc ten antybiotyk, jeszcze 2tygodnie, minął jeden a ja CZUJĘ SIE FATALNIE :O POSZĘ NIECH KTOS PRZECZYTA CZY TO W GRANICACH NORMY :/ czuje się jakbym byla chora na ostra grype..ale nie jestem nie mam kataru ani kaszlu ani nic, tlyko : gorączke, okropne dreszcz, ból głowy, ból mięsni...strasznie mi słabo..co robić :/ iść do lekarza czy takie oslabienie przy antybiotyku (mam dosc duza dawke tetra: obecnie 4 tabsy dziennie) to 'normalne'? :O sucha skóra wiadomo...powieki strasznie schną a nawilżam non stop, oczy zaczerwienione pieką![tez napewno od temperatury] kiedy ten koszmar sie skonczy :O

goraczka i dreszcze NA PEWNO nie jest w granicach normy przy antybiotyku masz przeciez ulotke to powinno byc co jest mozliwymi skutkami ubocznymi KONIECZNIE isc do lekarza bo moze po prostu jestes chora, a nie jest to zwiazane z antybitykiem...

kurde co z ta kafeteria, pokasowalo czesciowo tematy? :P

a jednak juz dziala normalnie u mnie jak widze:P tak wogole to chcialam napisac ze jestem załamana, zniechęcona i mam dosc wszystkiego. czuje sie lepiej jesli chodzi o oslabienie, aczkolwiek rewolucji na twarzy nie ma. 5 listopada mam kontrole i nie wiem co mi dalej dermatolog wymysli. jestem w stanie lykac najwieksze gowno bo: 1 i tak sie zle czuje na antybiotykach 2 i tak wygladam jak potwor i mam przesuszona skore 3 wiec generalnei juz mi wszystko oojętne, a czas leczenia tylko sie wydluza postawilam sobie termin do grudnia, jesli w grudniu nie bede wygladac jak czlowiek to ja nie wiem.. :O

wciaż walcze jakby kto pytał :P brałam 3tyg tetracykline, biore teraz kolejne 3, czyli bedzie już 6tygodni a poprawa...że tak powiem wciąż jeden krok do przodu a dwa do tyłu.. niby nie mam juz tego najgorszego typu pryszczy..ale takie stany przestaly powstawac po 1szym tygodniu...natomiast wciaz codziennie wychodzi mi cos nowego wiec twarz nawet na chwile nie ma szansy sie zagoić jestem wściekła i bezradna za tydzien mam wizyte i powiem ze to jest do bani...no bo sami powiedzcie 6 tygodni- i poprawa ledwie ledwie.. :O lekarka wspominała o izoteku, ale nie wiem czy mi go wprowadzi czy nie :/

hej Furiatko, jak wizyta u dermatologa i ewentulane postępy w leczeniu czy moze regres?:( Zaglądała moze na podane przeze mnie stronki? u pana Różańskiego możesz poczytać o przeróznych odmianach trądzkui etiologii kazdego jego rodzaju. Ja będac w Twoim wileku w rozpaczy napisałam do niego z prośbą o ustawieni kuracji ziołowej, ale cóż, przyznaje bez bicia...ja słomiany zapał byłam i nie widząc ad hoc efektów kuracji zaprzestałam. A trądzik to taka bestja że podstępem, rygorem i wytrwałością -inaczej go nie weźmiesz. A pan Różański to równy gość!Odpisał mi, poradził. Nie wiem czy teraz ma czas, bo wiem,ze był chyba zajęty pracą naukową.. To na luskiewnik.pl Ja się pochwalę, że dziś właśnie odebrałam wyniki badań na jeden z hormonów, którego nadmiar skutkuje właśnie m.in. trądzikiem. I jestem dumna z siebie-tak, z siebie:) Bo spadł do normy a sama szperałam w necie, czytałam mądre knigi i sobie kuracji szukałam. I teraz mam efekty, no wiem, muszę je utrzymać,ale mam motywację teraz. Piszę o tym by pokazać, ze niestey w kwestii przewlekłych dolegliwosći skutkuje cierpliwość, jeszcze raz cierpliwosć, konsekwencja i zdobywanie wiedzy o przyczynach, metodach i sposobach leczenia, które na nas skutkują:) A masz moze juz namiar na jakiegos endo-gina, ktory posprawdzałby twe hormony?A tak na marginesie, czy uwazasz, że wraz z trądzkiem pojawiły sie moze u Ciebie(lub wzmogły) inne dolegliwości np kobiece?Moze przez stres jednoczesnie rozregulowały sie np cykle?zaczeły wypadac włosy?pojawiło sie niechciane owłosienie?Czy tradzik sypnał się ot tak, po prostu?\ Miałam o to wczesniej zapytac,ale zapomniałam. Serdecznie Cie pozdrawiam i mam nadziej ze wpadniesz tu z lepszymi wieściami:):):):)

no wiec jestem juz po wizycie. nadal tetracyclinum 3xdziennie przez tydzien a przez kolejne trzy 2xdziennie. nastepna wizyte mam tuz przed swietami i po tych 3 już miesiącach kuracji tetracyklina zamierzem przesiaśc sie na izotek. dermatolog mi o nim wspomina wiec tez raczej jest za :P nie mam pojęcia co 'wywołało moj tradzik' :O generalnie męcze sie juz od 13roku zycia, ale to co dotad mialam to wrecz pojedyncze pryszcze jak sobie pomysle...dopiero teraz od wrzesnia wywaliło mnie jak nigdy cykle regularne, brak problemow z owlosieniem. jedyne co mogę powiazac z tradzikiem to alkohol, zawsze dzien po mam wrazenie że jest źle...może tak sie spiłam przez wakacje ze az mnie wywaliło? :D

ehh jaka jestem wkurzona! :/ 4 miechy już sie mecze z tym swinstwem jakiego w aż takim stopniu w życiu nie mialam. pierwszy miesiac: diane35-gwóźdź do trumny.. drugi-czwarty: tetracyclinum niestety tetracyclinum to raczej kolejna pomylka. żre go 3 miesiace, przynajmniej nie pogarsza jeszcze bardziej jak diane, ale pomagac też nie pomaga. Wizyte mam przed swietami i powiem dermie że nie bede juz tego łykać :/ bo to chore, 3miesiace sie faszeruje a poprawa mizerna-to za duzo powiedziane, wiec po co to łykam? na poczatku roku miałam kuracje azytromycyną i po 3 miesiacach już nic nie miałam, nie mowiac o tym zeby mi w 3cim miesiacu wciaz wychodziły nowe pryszcze! :O wiec tetracyklina jest żałosna, ja jestem żałosna i mam serdecznie dośc.

Furiatko, a z jakiego miasta jesteś?Moja znajoma w Warszawie chodzi do dermatologa w Belli i jak widzę jak jej się buzia wygładza to jestem zdziwiona. Ona zawsze miała kłopoty z cerą a szczególnie z dużymi, wyglądającymi jak bolączki pryszczami wyłażącymi znienacka i zajmującymi czasami np. pół czoła.. Wiem, że też bierze antybiotyki- Unidox,do tego Izotrexin. Była tez na kwasach i naprawdę, różnica jest widoczna, chyba juz po miesiącu tego zintegrowanego działania. A czy u Ciebie może jest tak, że wysyp pryszczy największy masz właśnie gdy masz jakieś duże stresy? We wrześniu chyba tak mi się wydaje pisałaś, ze zaczynasz studia,.. Skoro alkohol Ci nie służy, pozostaje zostać abstynentką ;) Na moją cerę okropnie działają papierosy, wyskakują drobne pryszcze, skóra robi sie ogólnie paskudna. No, ale nie ma sie co dziwić, w skomplikowanych przemiankach biochemicznych nikotyna pobudza produkcje testosteronu..Z kolei alkohol działa przecież na układ nerwowy a skóra bardzo szybko "reaguje" na jego stan ..Więc pozostaje obserować co nam nie służy..pozdrawiam

jestem z białegostoku. lecze sie prywatnie u pani dermatolog na rocha. musze zrobic badania krwi i przed sylwestrem zaczynam kuracje Izotekiem. oczywiscie zero alkoholu, ale mi to nie przeszkadza, bo w samotnosci nie piję, a od ludzi izoluje sie juz 4 miesiace wiec coz. mam nadzieje że Izotek mi pomoże :/ a tak apropo antykoncepcyjnych tabletek, jesli ktos to czyta to OSTRZEGAM: widzialam na necie zdjecia dziewczyny ktora 5 lat brala antykoncepty, potem je odstawila i miala doslownie CALE poliki czerwone jak jedna wielka rana pryszcz na pryszczu. antykoncepcja to antykoncepcja, a pryszcze leczy sie odpowiednimi lekami, ja przekonalam sie na wlasnej skorze bo trafilam na lekarza ktory lekami leczył tylko mezczyzn :/ zas dla kobiet zalecał tab.antykoncepcyjne wlasnie. no ale to juz mam za sobą na szczescie i tylko przez miesiac.