Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość greeen book is mineeee

Ja juz nie wiem co z nim robić..

Polecane posty

Gość greeen book is mineeee

Mój syn do tej pory był dzieckiem bezproblemowym. Miły, spokojny, grzeczny. Przyznaję, że byłam z niego ogromnie dumna gdy nam wszyscy zasdrościli takiego grzecznego dziecka. W przedszkolu był też aniołkiem! Teraz poszedł do szkoły i mam wrażenie że mi ktos dziecko podmienił bo zachowuję się tak jakby diabeł w niego wstąapił. W domu nadal jest tym samym dzieckiem ale w szkole... Od 2 tygodni nie ma dnia abym po lekcjach nie musiała zostac i wysłuchać skarg nauczycieli o tym, że mój syn jest uparty, nieznośny, niemiły, opryskliwy,nie uwaza na lekcjach, kłoci się, popycha, rozprasza inne dzieci. Jednym słowem uwazany jest za największego łobuza tych pierwszych klas. Tłumaczymy, mówimy, wprowadzamy kary i nagrody ale w domu jest grzeczny... W piątek tak dokuczał dziewczynce z klasy, że po nią mama musiała przyjść w trakcie lekcji bo nie mogli jej uspokoić. A wczoraj mój syn przeszedł samego siebie. Popchnął inne dziecko a te uderzyło się głową. Myślałam że na zawał zejdę. Przyjechało nawet pogotowie, nic poważnego nie stwierdzono ale powiedzieli że nie zaszkodzi obserwacja w domu i w najbliższym czasie prześwietlenie... Boze co ja się nasłuchałam od tej matki i od innych rodziców bo to było w przebieralni już po lekcjach... Dziś nie był w szkole. Wstydziłam się tam iść z nim. Boję się myśleć co ta kobieta i inni ludzie myślą o mnie , o synu. A ja czuję się bezradna. Co ja mam robić? Jak mu wytłumaczyć że to jak się zachowuję jest złe? Proszę pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz ... Chodzenie do przedszkola to przyjemnośc - śpiewanie , pełno zabawek , fajni zgrani koledzy . W szkole juz się zaczeło - dzielenie na biednych - bogatych , ładnych - brzydkich , zdolnych - i tych mniej zdolnych . Twój synek mowisz że ''każdy zazdrościł wam tak grzecznego dziecka'' ... I dlatego mozliwe że pokazuje dzieciom kto tu rządzi . Tłumaczenie na pieszczocha nic nie da - tylko ojcowska ręka.Nie bój się paska . Tym krzywdy mu nie zrobisz a mozesz pomuc w przyszłości (tylko nie mów o wychowaniu bez stresowym bo to jest glupota) . Albo byc może przeszedł szok związany ze szkołą i myśli , że jak będzie nie grzeczny to pójdzie znów do pszedszkola . Wtedy to potrzebna będzie romowa z psychologiem (wybierz jak naj milszą panią) ... Mam jeszcze pytanie . Jak go pytasz dlaczego tak robi to co odpowiada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greeen book is mineeee
Po wczorajszym wydarzeniu ja całą drogę powrotną do domu przepłakałam. Syn w domu nie dostał obiadu, poprosiłam aby poszedł do pokoju i tam poczekał na ojca który z nim porozmawia. Ja po prostu nie miałam siły na to. Mąż poszedł, pytał się czemu to zrobił. Odpowiedział, że tamtego chłopca nie lubi i dlatego go popchnął. Po prostu stwierdził, że go nie lubi i już. Potem mąż powiedział, że ma posiedzieć w pokoju i pomyśleć dlaczego to zrobił a jak juz będzie wiedział to ma przyjść i nam powiedzieć. Przyszedł i znów powiedział, że go nie lubi i dlatego to zrobił. Nie mam pojecia z czego to wynika. Wiedział że idzie do szkoły i co się zmieni. Zresztą codziennie chce iść więc tu nie ma szoku czy niechęci. Chodził do przedszkola integracyjnego gdzie były dzieci chore, uposledzone, niepełnosprawne i nie było problemów. Zawsze ustalaliśmy jasne zasady, wiedział co może a co nie. Zawsze mówiliśmy, rozmawialismy i to odnosiło pozytywny skutek. Ja już nie wiem, jestem załamana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie załamuj się . Ja miałam podobnie kiedy przyszła teściowa przyprowadzała do mnie swojego 9 letniego syna abym go popilnowała . Zawsze był grzeczny ale zostawał ze mną sam był diabłem . Wkońcu wziełam pasa i wpiep**yłam mu jak matka . Dodałam , że za każdym razem kiedy będzie się źle zachowywał będzie bity . Chłopak popłakał ale gdy mu przesło zachowywał się tak jak przy mamie i braciach . Pamiętaj że pupie się nic nie stanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×