mój mąż poszedł na wesele mimo że zmarła mi mama

moja mama umarła dwa tygodnie temu w sobote o 8. a mój mąż tego samego dnia poszedł na wesele do znajomego. ja sama płakałam w domu. co o tym myślicie?

jak to nie prowo, to współczuję męża:o

powaznie???

Zachowal sie jak cham

chamowa..i to mocna....u mnie jazda bylaby gwarantowana...ale czasdem facetowi trzeba tlumaczyc jak koniowi przy zlobie,ze zona to cos wiecej niz przyjaciolka i jak jego matka umrze,to tez bedzie plakac z nim...chyba nie pomyslal

właśnie, że nie prowo. właśnie, że kurwa, nie

i co pozniej zrobilas??????

No to widac jak układa Wam sie w małżenstwie i jak traktował Twoja matke. Gdyby w Waszym małzenstwie działo sie dobrze,to maz na pewno nie zrobiłby tego.Musicie byc poważnie skonfliktowani z esoba i ze swoimi rodzicami gdy do takiego postepku ze str.Twojego meza doszło.

do wieczora siedziałam z ojcem i siostrami u mamy w domu, później kupiłam sobie flaszke i do chyba 3 rano siedziałam z koleżanką, piłam i płakałam

ale mam na mysli Twojego meza! rozmawialas z nim?

getgeg - układa się nam norm, a moja matke on bardzo lubił, ona bezkonfliktowa była i go uwielbiała

Współczuję Ci...straszny z niego tuman...:-(

Widać że to prowokacja.... Ona będzie zaprzeczać i co i tak to będzie prowokacja.

kalinka234--gdyby w Twoim małzenstwie działo sie dobrze i przede wszystkim gdyby Twoj maz b.lubił Twoja mame,to na epwno nei poszedłby na wesele .Albo prowokujesz ,albo naparwde Twoje małzenstwo jest w rozsypce i Twoj maz nie szanował nogdy Twojej mamy.

ale my nawet rok po ślubie nie jesteśmy i kurwa jakby było źle to bym zauważyła

Co wy tak marudzicie:P?Przecież teściowe to samo zło:P.

Mój mąż też poszedł sam na wesele.Ja zostałam z dziećmi.Jestem na niego wściekła.Bawił się do 8 rano.Tańczył sobie z kim chciał i pił a ja mordowałam się z dwójką budzących się na zmiane dzieci. Ale zemszcze się i też przy najbliższej okazji wyjde na całonocną imprezke s a m a :) zobaczy jak to miło

Jakby moja teściowa zdechła to bym imprezował przez miesiąc :D