rozmowa kwalifikacyjna

jak dobrze sie zaprezentowac na rozmowie w sprawie pracy? co mowic a czego za nic w swiecie mowic nie wolno?? piszcie jakie sa wasze doswiadczenia :)

mów prawdę (kłamstwa i tak wyjdą na jaw), staraj się pokazać jak z najlepszej strony, nie pytana nie opowiadaj o swoich błędach i potknięciach czy słabych stronach. Makijaż delikatny (zwłaszcza jeśli rozmowę prowadzi kobieta), strój formalny (częsta dyskwalifikacja "z góry" spowodowana jest "złym" strojem ;) ), gładka fryzura. Dowiedz się jak najwięcej o firmie w której starasz sie o posadę. Jeśli masz jakieś nietypowe czy ciekawe hobby to opowiedz o nim (wbrew pozorom wiele osób dostaje pracę bo spodoba sie pracodawcy np. bo ma podobne hobby jak on).

prosta sylwetka, pewny uscisk. jak spyta o wady to powiedz: wolalabym sie jednak skupic na moich zaletach :)

kurcze...boje sie, ze sie zestresuje i zapomne jezyka w buzi :)

i nigdy nie mów że czegoś nie wiesz czy nie pamiętasz - staraj sie odpowiedzieć na pytanie.

a jak sie ubrac??

klasycznie i formalnie. Bluzka koszulowa, garsonka lub kostium.

weź wszystkie zaświadczenia potwierdzające kwalifikacje, dyplomy. Możesz sobie wynotować odpowiedzi na ew. pytania. Np. jakie są pani mocne strony? Jak zachowała by sie pani w takiej a takiej sytuacji (tu zależy od specyfiki danego stanowiska)? Ostatnio modne było: Do jakiego zwierzęcia może sie pani porównać? (dobrze przemyśl odpowiedzi na takie pozornie proste pytania).

wlasnie te niby latwe sa najgorsze

dlatego dobrze się nad nimi zastanów. W tym pytaniu o zwierze chodzi o to że cechy danego zwierzęcia przypisujemy sobie. I tu w zależności od stanowiska mogą one byc pozytywne lub negatywne. Często trzeba też uzasadnić odpowiedz - i tu można teoretycznie "złą" odpowiedź zmanipulować tak że wyjdzie na naszą korzyść. Dlatego dobrze jest sie przygotować wcześniej do rozmowy.

Z ZYCIEM UCZUCIOWYM mysl babo i idx na odpowiedni dzial

Razem ze szwagrem wycięliżmy sobie nerki, żeby móc jeździć na ulgowych biletach

rozmowa=stres, stres=emocje, emocje=uczucia :)

a propos pytania o zwierze..hmm..moze jest cos uniwersalnego co pracodawca chce uslyszec?? :)

pozdrawiam podszywy ;)

nie, to zależy od stanowiska. W jednym liczy sie np. samodzielność i niezależność, w innym uległość, empatia.

mojego znajomego pytali nawet kiedy zostala zalozona firma i przez kogo, oczywiscie nie wiedzial i mu podziekowali :)

dzieki, wszystko sobie rejestruje :)

no i pamiętaj że czasem ważniejsze od tego co mówisz jest to jak sie zachowujesz oraz Twoje reakcje ;)

http://weblog.infopraca.pl/2009/07/najglupsze-odpowiedzi-na-pytania-rekrutacyjne/