Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniellllllaaa222

czy on mnie jeszcze kocha?

Polecane posty

Gość aniellllllaaa222

pomozcie, jestem ze swoim facetem 1,5 roku na poczatku bylo jak w bajce ale odkad zamieszkalismy razem wszystko zaczelo sie psuc, kazdy wieczor wyglada tak samo on gra na swoim playu a ja siedze na necie, dodatkowo mam wrazenie ze on nie ma ochoty na sex za kazdym razem to ja zaczynam, on mnie nie caluje ani nie przytula, a jak probuje rozmawiac o tym to mowi zebym przestala marudzic i nazekac...co zrobic? jak dac mu do zrozumienia ze jest zle, ze trzeba cos zmienic, czy powinnam odejsc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniellllllaaa222
dzieki za pomoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrry
powinnas odejsc a zobaczysz jak szybko sie opamieta i wróci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roman p.
jak chcesz to sie toba zaopiekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widac twoj facet nie lubi badz nie wie jak cenny w zwiazku jest kontakt fizyczny i moge sie zalozyc ze przez to predzej czy pozniej sie rozstaniecie bo znajdziesz faceta ktory Ciebie "obdarzy" ta "fizycznoscia zwiazku" ktorej bedzie Ci coraz bardziej brakowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a fefefef
nie pomyslalas ze zlapala was rutyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniellllllaaa222
rutyna no wlasnie, tylko jak to zmienic? mi sie wydaje,ze on uznaje ze jest jak jest i inaczej nie bedzie, nie wiem tylko jak sprawic zeby zaczal myslec inaczej...powiedzcie w jaki inny sposob mozna go "ukarac" oprocz odejscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artefakt_Diabła
a moze przestań marudzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprowadź się
i zacznijcie się umawiać na randki jak znów będzie wiedział że z łaski może raz w tygodniu będzie seks to może zacznie znów się o niego i ciebie starać a jak nie to wymień na nowy model który Ci nadskakuje i się na Ciebie ślini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprowadź się
zazwyczaj tak wygląda życie po ślubie GRATULACJE !!!!! Wam udało się osiągnąć ten etap w związku na długo przed ślubem..... zazwyczaj w każdym przypadku sprawdza sie nowy facet i nowa kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam w podobnej sytuacji
to samo dokladnie on komp i gry ja tv badz totalna nuda..10 lat razem przed slubiem, na poczatku bylo inaczej porafil to okazywac(jakies dwa lata) potem sie sypnelo wrocilo na pare dni przed i po slubie i dalej to samo. rozmawialam ale na nic, mial moje potrzeby za nic on nie lubi i kropka. potem odstawilam mu sex ale nie poskutkowalo raz go przyrzymalam chyba z 2 mies co prawda sex boski po tym ale potem wszytko wrocilo do normy. stalam sie samotna nie czulam sie kochana itp...I tak mijaly miesiace poznalam kogos zupelnie innego od niego, rozumiejacego w pelni moje potrzeby.jestem po rozwodzie ok 3 lat i w koncu szczesliwa!!!zycze powodzenia jak sie teraz nie zmieni to potem wcale, zjadziesz sobie kochanka i wszystko skonczone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniellllllaaa222
myslalam wlasnie o wyprowadzce,tylko nie mam gdzie, mieszkamy za granica nie moge pojsc do rodzicow, moze sprobuje do kolezanki na pare nocy i zobacze jaka bedzie reakcja, jesli nic sie nie zmieni pomysle nad szukaniem czegos tylko dla siebie, pewnie macie racje, ze skoro takie rzeczy dzieja sie tak wczesnie to pozniej bedzie juz tylko gorzej, jest mi jednak tak ciezko zostawic go, gdy myslalam juz ze to ten jedyny i tak naprawde ciagle go kocham, chcialabym to naprawic gdybym wiedziala jak, bo mysle ze jeszcze jest nadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyn
hej...jestem w takiej samej sytuacji jak ty....moj chlopak siedzi wiecznie przed kompem...i nic go nie interesuje...wiecznie slysze: zaraz, za chwile, moze....najlepiej podac pod pysk, ubrac i.dac d...y..przed monitorem.....mam czesto dosc!!! a tez mieszkam za granica..on tu ma cala rodzine i przyjaciol...a ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyn
u nas to wyglada tak: zaraz po jego przyjsciu z pracy: wlacza kompa- siedzi przy nim tak do 2-3-4 w nocy...ja ze wczesnie rano musze wstac najpozniej ide o 24 do lozka- sama. wstaje- moj krolewicz spi- pracuje na popoludnie!!! wracam do domu- jego nie ma! przychodzi i w kolko.....w weekendy dorabiam...moj ma wolne wiec "chata wolna bedzie bal"...wracam...to on czeka na jedzenie!!!to ze ja latalam 8 h na nogach nie ma znaczenia- jeszcze nigdy ON mi nic nie przygotowal!!! w sobote porzadki..musze sie niezle nameczyc aby mi pomogl....ze w niedziele pracuje , ide wczesniej spac....moj przywleka sie kolo 6 rano do lozka....dzis wrocilam do domu...i co? glodny ksiaze SIEDZI przed kompem.....za opadniety karnisz powinnam najlepiej sama sie wziasc!!!! moje streiki pomagaja ale tylko na chwile!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniellllllaaa222
dziewczyn - tak samo, przychodzi z pracy jeszcze nawet butow nie sciagnie a juz odpala kompa czy tam playa, ja ide spac ok 1 on czasami ze mna ale zadko,bo tez pracuje na popoludniu, dodatkowo raz w tyg sprowadza kumpla i graja do rana, nie pyta sie mnie czy mi to przeszkadza,czy moze chcialam z nim spedzic ten wieczor,po prostu wpada kumpel i jazda..jak o cos prosze to mowi jutro lub zaraz, co zazwyczaj trwa kilka dni lub wiecznosc i jak tu normalnie z takim zyc? opowiedz jak dlugo jestescie razem i w jakim kraku mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyn
mieszkamy w niemczech....jestesmy dwa lata ze soba ..a mieszkamy od 7 miesiecy!!! jak nie bylo kompa..to byl spokoj..odkad jest komp..wydaje mi sie ze on jest wazniejszy ode mnie..nie pamietam kiedy polozyl sie ze mna do lozka...jak go prosze to twierdzi ze jeszcze nie jest zmeczony.... mam dokaldnie taka sama sytuacje co ty..moglybysmy sobie rece podac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyn
a ty co z tym robisz? jak dajesz sobie rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniellllllaaa222
staram sie rozmawiac,tlumaczyc wiesz nawet jak udaje ze nie slucha to cos mu tam zostaje i nieraz przyznaje mi racje, tylko to jest tak jakby silniejsze do niego, to wciaga i dlatego tak ciezko sie oderwac.Ale wszysko ma jakis limit, na pewno nie da sie ich z tych kompow i gier wyleczyc ale jakos postarac sie zeby tak nie bylo codziennie, z drugiej strony jak sobie pomysle ze mial by gdzies poza domem chlac to juz wole zeby gral :) a Ty probowalas z nim o tym rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×