Czy to jest miłość czy to....pożądanie

Zaczęło sie jak zwykle:najpierw stwierdziłam,że jest niezły,a jego oczy mnie wręcz zahpnotyzowały.Za drugim razem ze zdziwieniem odkryłam,że pociąga mnie jego ciało,pierwszy raz mi sie cos takiego zdarza.Myślałam,że to czysta biologia,ale przy trzecim spotkaniu zaczęłam go szukaź wzrokiem,tak dobrze mi jest kiedy jest obok i chciałabym,zeby mnie objął, i wkurzyłam się i zdołowałam gdy dowiedziałam sie,że jest kimś zainteresowany... Nie chcę sie zakochać! :(

zauroczenie, a jak jest kims zainteresowany to daj sobie lepiej spokoj

No ale jak?Poza tym wkurza mnie to już,ze zawsze muszę sobie dawać spokój i nigdy nie dostaje tego co chcę.Frustruje mnie to że ciągle muszę ustępować :O

tego kwiatu pol swiatu, wszedzie sa, wolnych tez mase:-)

Niby tak,ale ja mam tak paskudnie,że nie ogólnie nie interesują mnie faceci,a jak już na jakiegoś padnie to na maksa mi zależy,a on mnie nie chce.Przerabiałam to wiele razy i teraz tez jestem skazana na porażkę.Więc co zrobić,żeby sie nie zakochać?Jak zacznę go unikać to będę siedzieć w domu i myśleć "A może on żałuje,że mnie nie ma,moze liczył,że mnie zobaczy".... :O

tam miało być,że ogólnie nie interesują mnie faceci,bez tego "nie"na początku