Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Doicz

Wiecie, zauważyłam ostatnio, że...

Polecane posty

...przebywam głównie z chłopakami z mojej ekipy. Prawda, z dziewczynami też, ale już mniej. Z jednej strony się trochę martwię, no ale jakby nie patrzeć oni się o byle co nie obrażają i można z nimi pogadać ze wszystkim i nie obgadują. Uczciwi są bardziej. Jeżeli porównać ich z laskami z mojego otoczenia. No cóż. I w sumie, jeżeli będę z nimi dużo przebywać to łatwiej ich zrozumiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guzdrowaty
a wsadza Ci czasem żylastego penisa w Twoją czeluśc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż wiecie? Nie podoba mi się aż tak samo przebywanie z nimi jak podrywanie ich:) Jakieś tam podchody, zaczepianie, żarciki etc. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsiewołodia golodupcew
rozjuszysz ich i chlopacy się potem łonanbizujo w kiblach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziiiii
wiesz tez wole towarzystwo męskie ;) jak się z koleżankami spotykam to odrazu wszystkim dupy jadą a mi się nie chce tego słuchać bo mam wyjebane na to. no jedna koleżanka jest wporządku :) a z chłopakami można się pośmiać pogadać na normalne tematy i wogole lepiej jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, no cóż;) No ale powiedzcie czy to nie jest fajne:) Tylko wiecie, przyzwyczaiłam się do tego za bardzo i trudno mi się odzwyczaić. Mam chłopaka od miesiąca, jest okej:) On ma kuzyna, naprawdę fajnego i się polubiliśmy strasznie. Mamy wspólne zainteresowania, tematy do rozmów, poczucie humoru. Wszystko tak w sprawie koleżeństwa. No i tu przychodzi moje PRZYZWYCZAJENIE i nieświadomie go podrywam. On, mimo tego, że ma dziewczynę, też nie jest święty. Dzisiaj byliśmy na wagarach w trójkę i w pewnym momencie mój chłopak się wkurzył, że tak ciągle do jego kuzyna coś tam mówię, śmieje się, żartuje itd. Po prostu jest o mnie zazdrosny. (co jest akurat okej, bo na początku nie był. To tak jakby on uważał, że on może mieć wszystkie DUPY a ja nie mogę mieć nikogo poza nim). Dobrze, wróciliśmy do chaty. Potem, przyszedł do mnie kumpel i poszliśmy po tego kuzyna bo chciał iść z nami do baru. Nie wylądowaliśmy w barze tylko gdzieś tam na ławce i sobie gadaliśmy. Mój chłopak gdzieś tam z bratem jechał więc nawet się nie pytałam czy by szedł. No i okej. Siedzimy i znowu jakaś chemia między mną a tym jego kuzynem. Jakieś przypadkowe dotknięcia, żarty itd. W drodze do domu idziemy i nagle kuzyn woła, że ten BRAT mojego chłopaka jedzie samochodem i tekst, że ale będziemy mieli przerypane jak z nim pojedzie mój chłopak. Że nas porozstrzela za to, że razem jesteśmy gdzieś. O dziwo nic nie powiedział. Ale w sumie przy bracie, więc nie wiem czy mi rozmowy nie zrobi poważnej. Nie wiem, ale nie umiem się powstrzymać, żeby się w tego kuzyna nie zaczynać po prostu. Chemia jest silniejsza od rozsądku. I mimo wszystko tak rozmyślając nad tym wyobraziłam sobie, że mój chłopak mi odstawia takie akcje. No nie miło by mi było, gdyby podrywał moją kuzynkę i jeszcze na moich oczach. Co o tym myślicie? dodam, że jestem jeszcze młoda i głupia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, obgadywanie to jest coś co mnie najbardziej wkurza. No co mnie obchodzi, że jakaś tam gościówka miała dwa dni z rzędu tę samą bluzkę? Najgorzej jak chcę pogadać np. o poważniejszych sprawach, takich no, mądrzejszych, to one się na mnie dziwnie patrzą i KUJON KUJON. Chociaż tak naprawdę nie wiem co w tym kujonowatego. Kumple to tam pofilozofują ze mną i jest git. Albo, żeby zrealizować jakieś chore pomysły to są pierwsi. A dziewczyny, że nie bo to siara, bo to paznokieć. Jest chociaż co wspominać. No i nie mówię, że ja nie jestem kobieca. Dbam o siebie i jestem atrakcyjna z tego co widzę jak zachowują sie kumple do mnie i mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego taka cisza? czyżbym za dużo napisała? czytać się nie chcę bo późno etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×