Kiedy wynajdą lek na odkochanie się?

Byłaby to wielka ulga uuuuu

wystarczy pomyslec: do czego sie dopuscil, czym cie upokorzyl, jaki byl w seksie[choc to malo by brac tak naprawde pod uwage, gdy przewazaja inne cech na minus], jak do ciebie sie zwracal, czy cie szanowal, kim dla niego bylas, czy nie zdradzil, czy nie manipulowal twoimi uczuciami, czy byl opiekunczy, czy troszczyl sie o ciebie, czy potrafil byc tolerancyjny, czy nie krytykowal, nie wyolbrzymial twoich wad, nie byl hipohondrykiem, alkoholikiem, hipokryta,malomownym niewydarzonym mamisynkem, osoba trudna do wspolnego zycia i rozmow, z empatia lub bez...etc. wypisz sobie na kartce wszystkie jego dobre izle strony i odkochaj sie jesli tych minusow bedzie zbyt wiele.odkochanie sie nie jest takie trudne. trzeba tylko zrobic sobie wykaz ZA i PRZECIW i logicznie ogarnac czy to bedzie dla ciebie dobre czy nie. z badan nad moim zwiazkiem - zdecydowanie odpada ten gosc, ktorego kochalam i tlumie to uczucie kiedy tylko jakas mysl o nim mnie nawiedza. zdecydowanie wszyscy jestesmy kowalami swego zycia. to zycie ma byc dla nas radosne, a nie pozbawione sensu przez czlowieka, przez ktorego dane jest nam cierpiec. do diabla z tymi kretynami!!!! zacznij zyc od nowa i dla siebie. warto!

sęk w tym że nie do końca się znamy :(

poznaj bliżej przejdzie ci w mgnieniu oka :P

co zrobić , kiedy po stronie plusów jest pełno, a po stronie minusów raptem jeden,dwa smętne podpunkciki....

mi przydalby sie :(

właśnie chciałam to samo napisać:) z ust mi to wyjęłaś. Nie ma lepszego lekarstwa niż przypomnienie sobie wszystkich "złych" sytuacji...

wy nie wiecie co to miłość więc wam to kobiety niepotrzebne.

można kochać kogoś wiele lat lecz nic nie zdziała się, jeśli to kochanie jest jednostronne, a druga strona udaje, że jej nie ma. tylko, pytam się; po chuj tak się katować ? lepiej żyć z nadzieją, że spotka się kogoś, kto rozumie, co oznacza miłość.