leczenie mleczaków

Witajcie,mam pewien problem i chciałabym się was poradzić,jeszcze fajnie by było jakby wśród was znalazł się dentysta.Już piszę o co chodzi. Mój synek(za 2 miesiące skończy 6 lat) gdy był malutki (1,5 roczku-2 latka) to miał mały wypadek z ząbkami.Mianowicie spadł mu na buzię szklany kubek.Nic mu na początku nie było poza tym, że strasznie płakał.Po kilku dniach jedząc gołąbka zauważyłam, że złamały mu się na górze ząbki( 2 jedynki i 2 dwójki).Poszliśmy do dentysty żeby zalapisowała i było ok,ale z czasem ząbki zaczęły mu czernieć,nic go nie bolało,zauważyłam też, że robią mu się dziurki,ale nic go nie bolało więc nie poszliśmy do dentysty.Ma tych dziurek kilka, ale go nie bolą,zastanawiam się więc czy czekać aż mu wypadną czy wszystkie mleczaki czy przed wypadnięciem wyleczyć i narażać go na stres.W ogóle go nie bolą,ale od dłuższego czasu z dwóch górnych załamanych jedynek leci mu praktycznie codziennie krew jak uderzy się lekko w buzie lub jak zje coś twardszego.Pojawiła się też dwa razy ropa, która sama mu pękła.Wiem, że jeszcze nie ma 6 lat i że nie wszystkim dzieciom mleczaki wypadają w tym samym czasie, ale boję się, że te górne złamane ząbki raczej same nie wypadną i trzeba będzie usuwać. Nie wiem sama co robić,dentystka mówi, że jak go nie boli to nic nie robić tylko czekać,ale ja się boję że jak będę zwlekać to będzie za późno żeby można było ząbki uratować i żeby Michaś nie miał z nimi problemów. Doradźcie co zrobić. Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedź:)

Iść do dobrego stomatologa dziecięcego.Przecież z tymi zębami jest coś nie tak jesli dziąsła krwawią.Nie czekaj dłużej a na marginesie-mleczaki powinno się leczyć zawsze.Chore mleczaki to już prawie pewne chore zęby stałe

Dentystka mówi, że te krwawienia mogą być wynikiem wypychania przez zęby stałe tych złamanych ząbków .Męczy mnie to strasznie bo nie chcę nawet sobie wyobrazić ile bólu może czekać Michałka,ale chyba jednak zrobię jak mówisz.w końcu zęby to najcenniejszy skarb:)

i narażać go na stres zacznij od tego, że dentysta to niekoniecznie stres. znajdz fajnego stomatologa z bardzo dobrym kontaktem z dziecmi. Michałkowi przedstawiaj wizyty u dentysty jako coś normalnego rutynowego i postaraj się smama nie denerwować bo przestaniesz być wiarygodna.

może źle to ujęłam.Michał był już u dentysty i w sumie było ok(był z tatą) podczas wizyty,musiał mieć oczyszczoną dziurkę i założone lekarstwo.wytrzymał ale później płakał bo go bolało.teraz już go nic nie boli,to lekarstwo mu wypadło,i nic.mówiłam to dentystce,a ona że w takim wypadku nic nie trzeba na razie robić.i nie wiem czy słuchać jej,czy wziąć się za to sama,iść prywatnie,ale mieć pewność że nic mu się nie psuje,wszystko jest wyleczone a stałe ząbki spokojnie wypadną.