Podwojne życie co robić korzystac z niego czy nie?

Wczoraj zwierzyłam mi sie kolezanka, ktora jest w zwiazku z facetem maja dziecko nie uklada im sie ciagle mi mowila ze gdyby nie dziecko rozstali by sie.Poznala faceta ktory tez ma kogos i ma dziecko, wiadomo na poczatku z nim bylo pieknie motylki w brzuchu itp.Teraz mowi ze pomimo tego ze on nie zostawi tez zony bo dzieci nadal sie spotykaja.Daza sie jakims uczuciem, ale oboje nie odejda od swoim partnerow bo dzieci!Co to za zycie...Nie wiem co jej doradzic nie mam pojecia

Ale ani jedno ani drugie nie sa po slubie!Ja uwazam ze to straszne co przezywa nie chce rozwalic zwiazku zeby dziecko nie cierpialo, ale z drugiej str,jest nieszczesliwa

i wszystko jasne. Patologia. Lepiej się nie mieszać i trzymać z dala.

Aj dziwen to wszytsko tu sie kloci z tym swoim za tamtym teskni nie widuja sie czesto ale czesto rozmawiaja zreszta ja uwazam ze on bardziej nie chce zostawic tej swojej maja wspolne interesy mieszkanie itp.zreszta mysle ze faceci sa bardziej wygodni ma kobieta kure domowa zjamuje sie nim interesami dziecmi i coz ciezko zaryzykowac z kims innym a moze on jej nie kocha jest z nia tylko dla seksu bo przeciez nie mozna kochac tak samo dwoch os.tlumaczy ze ma sentyment do zony urodzila mu dzieci i ze interesy

dzieci bez ślubu czyli bękarty--wiesz,ja zyje bez slubu ze swoim facetem prawie 25 lat i mamy"bekarta"ktory był jak najbardziej zaplanowanym"bękartem" i Ten bękart jest kochany przez nas i ma dobre zycie ,ze niektore nie bękarty moga mu tylko pozazdroscic.

dokladnie kretynko!ja mam tez dziecko bez slubu kochane planowane i planuje nastpne bez slubu!!!

nie rozstrzygajmy teraz takich bzdur chcialabym spytac czy sa moze takie kobiety jak tam moja koleznka ktore prowadza podwojne zycie?

bardzo prosze o jakies wypowiedzi

wszyscy prowadzici idealne zwiazkii???

ciekawe co zrobisz jak po latach związku ze swoim chlopakiem nagle przestaniesz czuc do niego cokolwiek i zakochasz sie w kims innym... przestan krytykowac inne kobiety na miłość nie ma cholery zakochujemy sie w kims i koniec... co, ze względu na to ze jest dziecko ona ma tkwic w związku z kims kogo nie kocha?????

a odpowiadając na pytanie założycielki topiku - jasne jest mnostwo takich kobiet... sama znam kilka, niestety nic na to nie poradzimy miłość wbrew pozorom MOŻE się kiedyś skonczyc i zaczniemy sie meczyc w związku... zakochamy się w kims innym ale odejsc od poprzedniego nie mozemy bo dziecko... to jest bardzo trudna sytuacja :(

hmmm ona twierdzi ze dazy uczucie tego swojego i tamtego nie chca rozwalac zwiazkow zeby nie rkzywdzic dzieci i to jest beznadziejne nie wiem czy to mozliwe czuc cos do dwoch os.tak samo mysle ze za ktoryms jest bardziej ale ciezko mi wyczuc naprawde mi jej szkoda

to jest okropna sytuacja widze jak cierpi kiedy kloci sie ze swoim i widze jak cierpi kiedy z tamtym cos jest nie tak beznadziejneee

pewnie że jest możliwe... wszystko jest możliwe, niestety :(((

http://tnij.org/mojacipuuniaa fajna? :P

ja bym sie nie meczyla-jakos sie ulozy a lepiej pomeczyc sie rok i byc potem szczesliwa niz meczyc sie cale zycie...