i tak wszyscy umrzemy

warto sie starac?? robic cokolwiek i tak w kazdej chwili moze nam cos na głowe spasc:(

Racja. Idź się połóż na cmentarzu i czekaj :-p

i poniewaz umrzemy nie warto sie przejmowac duperelami - to ma i swoja dobra strone.

no wiesz jak bym miała takie podejście do życia jak Ty to w zasadzie trzeba byłoby się od razu położyć w trumnie i czekać na koniec

to fakt ja się przestałem się przejmować a zacząłem sie modlić

oj no z jednej strony tak ale po co samemu sobie sprawiac żeby życie było nudne? bo gdyby sie nic nie robiło dlatego że i tak się umrze to było by nudne...niby tak z jedej strony masz racje ale życie to życie trzeba trochę skorzystać:)

to po co sie rodzimy skoro i tak wszystko co sie nauczylismy za zycia zostanie zapomniane po smierci . Nawsz mozg zjedza robale

http://republika.pl/blog_dm_3645841/5862412/sz/aniol.jpg

nawet nie bedziemy pamietac co robilismy tu na ziemi , bo nasz mozg zostasnie rozłozony przez robactwo

Caryca Katarzyna, została zamordowana "za karę" rozbiorów Polski. Stało się to w wychodku. Sprytny mechanizm polegał na tym, że półmetrowy szpikulec wbił się w miejscu nader wrażliwym w ciało Jaśnie Wielmożnej Imperatorowej, nie muszę chyba dodawać, po co siadała. Co ciekawe - Katarzyna II Wielka kazała przerobić oryginalny tron polskich Królów na wychodek. I właśnie na tym wychodku zginęła! Królowi Anglii Edwardowi II (temu niedorajdzie z filmu "Waleczne Serce") wsadzono w odbyt rozżarzony pręt,aby pokazać potem,że umarł śmiercią naturalną. Władysław Jagiełło przeżył (cudem) Grunwald, pił tylko wodę - bo ją trudno zatruć, a zginął, bo poszedł na spacer do lasu, z którego słyszał śpiew słowika - przeziębił się śmiertelnie. Ludwik II - biegnąc za wieśniaczką z zamiarem gwałtu nie spostrzegł że drzwi są za małe dla niego i śmiertelnie uderzył się o futrynę Ciekawie zginął Empedokles. Chciał udowodnić że jest bogiem i wskoczył do wulkanu. Eksperyment chyba się nie udał, bo nikt go już potem nie widział. Król Grecji Aleksander zginął w 1920 r. zabity przez swoją małpkę Myślę, że najlepszą śmierć miał Marszalek de Saxe. Zmarł 30 listopada 1750 roku, po wizycie ośmiu "aktorek". W akcie zgonu napisano, ze przyczyną śmierci było nadużywanie kobiet "un surfeit des femmes". Sobie bym takiej życzył. Karol (VII?), król Francji - Poślizgnął się na ludzkich odchodach w swoim zamku i uderzył głową o podłogę. http://www.eioba.pl/a93372/najdziwniejsze_smierci_znanych_ludzi

13. W Arkansas (USA) mężczyzna ma prawo bić swoja konkubinie pod warunkiem, ze nie robi to częściej niż raz w tygodniu. 14. W Los Angeles (USA) mąż ma prawo bić żonę pasem, o ile szerokość pasa nie przekracza 3,6 cm No chyba, ze małżonka zgodzi się na ustępstwa. http://www.eioba.pl/a76695/99_najwiekszych_absurdow_swiata