Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niech ktoś pomoze bo nie wiem

Studia prywatne-warto czy nie?

Polecane posty

Gość niech ktoś pomoze bo nie wiem

Nie jestem bogata i nie chcę sobie kupić mgr,po prostu publiczne uczelnie nie mają kierunku który chcę studiować.Ale słyszę ciagle,że to opcja dla bogatych leni i boję się,że wydam tyle kasy,a potem nie znajdę pracy i każdy będzie mnie wytykał palcami ze słowami "a co to za szkoła,kupiony dyplom".Nie wiem czy iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwu4uuwq
sprawdz jakie miejsce ma ta szkola w rankingach, np. rzeczpospolitej jest dosc obiektywny. Nie wszystkie szkoly sa takie ze dla leni np. moja jest taka ze zaliczen za darmo jest bardzo malo, sa takie egzaminy co ludzie zdaja po 10 razy i na wyklady trzeba chodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayisha
Wkurzają mnie te głupie stereotypy dotyczące prywatnych szkół :O Ja też wybrałam prywatną uczelnię ze względu na kierunek, którego nigdzie indziej nie ma. Było u nas paru takich agentow, którzy przyszli z myślą, że kupią sobie dyplom- odpadli po pierwszym semestrze :D Nie wiem jak jest w innych szkołach prywatnych, ale u nas nie ma mowy o przejściu sesji bez systematycznej, długotrwałej nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech ktoś pomoze bo nie wiem
Myślę,że kierunek dobry-stosunki międzynarodowe,spec.dyplomacja i służba zagranczna-bo uczy sie 3 języków.Ale ogólnie chodzi mi o to,czy czegos mnie tam nauczą,czy tylko kasa sie liczy, czy potem ten mój dyplom będzie coś znaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayisha
Druga sprawa jest taka, że i tak to, czy w życiu dorobisz się kasy, zależy od tego, czy jesteś sprytną osobą. Można skończyć najlepsze kierunki na prestiżowych uczelniach, ale jeśli jest się -za przeproszeniem- małą cipką to będzie się zarabiało grosze, o ile znajdzie się pracę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayisha
Najlepiej popytaj studentów, którzy już tam długi czas się uczą. Wyczujesz, czy są to ludzie ambitni, czy głąby. Sami Ci powiedzą, czy warto tam studiować, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech ktoś pomoze bo nie wiem
No tak,ale jak tam jest naprawde wie tylko ten co tam sie uczy. A moze wiecie cos o tej szkole,gdzie ja chce iść?WSSM w Łodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ayisha
No to przecież piszę, żebyś popytała studentów :O Ja już dużo wcześniej pisałam do ludzi z mojej szkoły i okazało się, że to mądre i ambitne osoby- od razu widać po tym, jak piszą i co chcą w życiu osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech ktoś pomoze bo nie wiem
Jakbym miała możlwość pogadać ze studentami to nie pisałabym tutaj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa0428
a gdzie chcesz studiowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech ktoś pomoze bo nie wiem
Napisałam wyżej, WSSM w Łodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech ktoś pomoze bo nie wiem
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 razy się zastanów
Moja koleżanka skończyła stosunki międzynarodowe, spec. dyplomacja współczesna na Uniwersytecie Warszawskim. Do tego zna jeden język obcy w stopniu native. Od dwóch lat jest bezrobotnym mgr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 razy się zastanów
Tzn. jeden język w stopniu native i jeszcze jeden mniej więcej na poziomie b2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech ktoś pomoze bo nie wiem
To ja juz nie wiem co robić,teraz czytam na wizażu,że papier państwowy bardziej się liczy. A czy wy w waszych szkołach też płacicie za wakacje?To bez sensu,nauki nie ma to za co sie płaci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech ktoś pomoze bo nie wiem
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Autorki topiku: Powiem Ci tak a raczej napiszę... i Uczelnie państwowe niektóre nie są dobre. To że ma renomę, prestiż to nie jest najważniejsze. Niektóre są tak świetne a jednak nie na wszystkich kierunkach mają tak wysoki poziom. A czy teraz lepiej patrzą na dyplom z Uczelni dziennych - no nie wiem. Teraz mało gdzie liczy się dyplom... raczej wiedza i umiejętności praktyczne oraz siła przebicia i często również znajomości. Są Uczelnie prywatne i to dosyć dobre które wysoko stoją w rankingach na to pracodawcy też zwracają uwagę. Bo przecież bycie w rankingu w pierwszej 10 to też prestiż dla Uczelni. A uwierz mi że niektóre są wyżej niż Uczelnie państwowe. Obiektywny ranking publikuje ,,Rzeczpospolita'' jak ktoś już tu ładnie napisał. Nie ma tego kierunku na państwowych uczelniach. To złóż na prywatne - realizuj swoje marzenia, plany i cele i nie sugeruj się opinią publiczną i stereotypami oraz nie ulegaj modom społeczeństwa: bo ta Uczelnia jest najlepsza, jest fajna, ''cool'' - nie warto. Kieruj się tym co Ty chcesz. Nie patrz na nikogo ani na nic. To Twoje życie i możesz je przeżyć jak tylko Ty tego chcesz :)! Zdaniem innym się nie przejmuj. Olej to. Przecież najważniejsze że Ty będziesz wiedziała że zdobyłaś tę wiedzę swoją pracą, wysiłkiem bo idąc na studia właśnie po to idziesz... rozwijać się w kierunku swoich zainteresowań. Szkoda że niektórzy myślą właśnie w ten sposób że prywatna: to gorsza, dla nieudaczników, dla głąbów, dla leniwych. Czy by na pewno? Nie można generalizować i wkładać wszystkich do jednej szufladki. Przecież i na państwowych są takie osoby... za przeproszeniem... Wszystko też zależy indywidualnie od każdego. Od tego czy chcesz się nauczyć, czy Ci zależy, czy masz na to ochotę, czy to Cię pasjonuję. Czy chcesz po prostu zdać, zapomnieć i mieć papierek. Jeżeli opcja druga - to nie warto się męczyć dla dyplomu. Na pewno czegoś Cię tam nauczą o to się nie martw - jeżeli będziesz chciała nie ma opcji żebyś czegoś nie nauczyła! I tak na koniec... jestem studentem prywatnej Uczelni. I nie uważam żebym nie musiał niczego robić i że jestem leniwy. To był mój świadomy wybór i cieszę się z niego bardzo. Także życzę Ci powodzenia w wyborze studiów! :) Pozdrawiam, P.S Ja też płacę za wakacje. To zależy na ile rat masz rozłożone czesne ja mam na 12- miesięcy więc i w wakacje muszę płacić. Jednak to jest śmieszne że np. na okres wakacji stypendia się nie należą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Sprawdz programy nauczania....czasami okazuje sie ze to te same kierunki tylko różnią się jednym dobrowolnym fakultetem...roznica miedzy panstwowa uczelnia a prywatna jest taka że: na panstwej cie nie szanuja ale wymagaja...a na prywatnej szanuja i nie wymagaja...Nauczyc sie możesz tu i tu..to od ciebie zalezy czy sie przykladasz bo raczej na innych wykladowcow nie masz co liczyc (nauczyciele sa dokladnie ci sami co na panstwowej uczelni)... wiec tak naprawde na prywatnej uczelni kupujesz szacunek i taryfe ulgowa...wiem z doswiadczenia bo skonczylam i taka i taka.... Co do dyplomu...tylko w budżetowce sprawdzaja skad jest dyplom...reszty to nie interesuje, wazny jest tytul i doswiadczenie zawodowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wahasz się czy iść na prywatną. Najpierw odpowiedz sobie co chcesz w życiu robić i ile jesteś w stanie zrobić, żeby to osiagnąć. Jeśli wiesz, że naprawdę chcesz coś osiagnać w życiu to bedziesz się uczyć dla samej siebie a nie dla papierka. A skoro tak to nieważne gdzie pójdziesz. Ktoś tu dobrze napisał, że dzisiaj już nie jest tak że jak państwowa to musi być dobra. Wiele uczelni państwowych musiało zaniżyć kryteria, żeby móc mieć studentów. Młodzież nie chce się uczyć, coraz gorzej zdają matury, a uczelnie państwowe bez studentów w końcu przestaną istnieć. Na uczelniach prywatnych jest już trochę inne myślenie. Oni muszą stworzyc nie tylko bardzo dobre zaplecze dydaktyczno-socjalne dla studentów, ale przede wszystkim muszą dbać o poziom, o to kto u nich wykłada. Mam znajomych na prywatnej WSZiB w Krakowie i chwalą sobie swój wybór. Płacą czesne owszem, ale oni traktują to raczej jak dobrą inwestycję. Mówią, że muszą sie uczyć tego samego co na państwowych, wykładowcy też z państwowych, a maja przynajmniej lepsze warunki do nauki, mniej studentów na roku i większy szacunek wykładowców i pracowników niz mieliby na państwowych uczelniach. Poza tym nieważne gdzie studiujesz, ważne jest doświadczenie a nie dyplom. Owszem są jeszcze tacy, że panicznie boją sie przyjąć do pracy studenta po prywatnej uczelni, ale niekiedy okazuje się, że absolwent uczelni prywatnej jest lepszym pracownikiem niż absolwent państwowej. Najważniejsze żeby nie przebalować studiów, tylko z nich jak najwięcej skorzystać - czyt. nauka, kursy, szkolenia, a najlepiej jakaś praca, chociażby dorywcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×