Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość calogero

1 zlozone cv i szansa na prace w nieruchomosciach - pomozcie

Polecane posty

Gość calogero

bardzo prosze o pomoc ludzi z branzy zwiazanej z nieruchomosciami ale i nie tylko. jestem po studiach w kierunku gospodarowanie nieruchomosciami, teraz zaczalem magisterke finanse/rachunkowosc w specjalnosci nieruchomosci. postanowilem sprobowac swoich krokow w branzy - w biurze posrednictwa w obrocie nieruchomosciami. zlozylem doslownie 1 cv, jeden list i... zostalem zaproszony. rozmowa byla fajna, wszystko ok, mam zostac zaproszony raz jeszcze by dograc kwestie finansowe. wszystko jest fajnie, tylko nie wiem, czy tej pracy chce, bo... 1. praca ma być na pół etatu, system wynagrodzenia: płaca zasadnicza plus prowizje. boje sie, ze szybko strace motywacjie, bo 638,- brutto placy zasadniczej, to chyba max na jaki moge liczyc w 120. tys. miescie? 2. prowizje mam dostawac od wynajetych.sprzedanych mieszkan. moja rola ograniczalaby sie do kontaktu z klientem i przekonaniem do transakcji, formalnosci zalatwiaja przelozeni. tylko choinka na jaka procentowo moge liczyc prowizje?? 3. Mój potencjalny pracodawca chce, abym podpisał pewne zobowiązanie - że przez pewien czas (np 2 lata) nie zmienię miejsca pracy - nie odejdę do konkurencji ani nie założę własnego biura lub nie uczyni tego nikt z moich powinowatych. Pracę przed tym terminem bez konsekwencji będę mógł zmienić, jeśli będzie to praca spoza branży. Jeśli jednak przed tym określonym czasem (przed upływem tych dwóch lat ) odszedłbym do konkurencji wówczas będę musiał zapłacić pracodawcy pewne odszkodowanie: jak to ładnie ujęto - koszty za wprowadzenie do branży, za czas poświęcony na wyszkolenie i wprowadzenie w rynek i jego mechanizmy. gdybym zechciał odejść przed upływem tych dwóch lat, to na podpisanie odszkodowania w j a k i e j k o n k r e t n ej s u m i e powinienem się zgodzić? mam swiadomosc, ze ta praca to dla mnei wieksza szansa, by w ogole sie wkrecic w rynek i czegos nauczyc, tylko kurcze zupelnie nie wiem, jak ksztaltuja sie w tej branzy - biuro posrednictwa w obrocie nieruchomosciami - zarobki doradcy klienta... dodam ze maisto 120. tys ludzi. prosze bardzo o odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracu
czlowieku, za 600 z groszami brutto, to ja sie rano z lozka nie ruszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracu
czlowieku, za 600 z groszami brutto, to ja sie rano z lozka nie ruszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy podpisywanie takich zobowiązań, dot. zakazu przejścia do konkurencji to standard w tej branży? - pytam, bo też jestem zainteresowana praca w nieruchomościach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAriusz BHP
ja się w życiu nauczyłem że jak ktoś jest dla Ciebie nadmiernie uprzejmy i klepie po plecach po przyjacielsku itd to zwyczajnie chce Cię wyruchać na kasę i szuka frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calogero
dzieki za wszystkie rady. ale najzwyczajniej nikt ani troche nie ustosunkowal sie do moich pytan... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qvbebb
" praca ma być na pół etatu, system wynagrodzenia: płaca zasadnicza plus prowizje. boje sie, ze szybko strace motywacjie, bo 638,- brutto placy zasadniczej, to chyba max na jaki moge liczyc w 120. tys. miescie? " pytanie o 120 000 miasto ? no cóż wysokość podstawy od tego nie zalezy " 2. prowizje mam dostawac od wynajetych.sprzedanych mieszkan. moja rola ograniczalaby sie do kontaktu z klientem i przekonaniem do transakcji, formalnosci zalatwiaja przelozeni. tylko choinka na jaka procentowo moge liczyc prowizje?? " tego sie dowiesz na spotkaniu z szefem , nie sądze abyś miał tu coś do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etmutem
" Mój potencjalny pracodawca chce, abym podpisał pewne zobowiązanie - że przez pewien czas (np 2 lata) nie zmienię miejsca pracy - nie odejdę do konkurencji ani nie założę własnego biura lub nie uczyni tego nikt z moich powinowatych " Powinowatych ? a jakim prawem on nakłada ograniczenia dla członków twojej rodziny ? to jakieś kuriozum , nie dało ci to do myślenia człowieku że to niezgodne z prawem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calogero
- odp do sha - z tego co sie orientuje, co mi mowil wykladowca, takie zobowiazania sa coraz czesciej spotykane, aczkolwiek to nie jest ejszcze standard. - odp do mariuszbhp - niestety, tez pare razy spotkalem z taka sytuacja jak piszesz, ale w tym przypadku jestem dosc mocno zdeterminowany... - dop. do qvbebb - niby wielksoc miasta nie ma znaczenia, ale warto zauwazyc i wiedziec, ze im wieksze miasto tym wiecej potencjalnie stwarza mozliwosci. poza tym im wieksze maisto, tym czesto wiekszy profil gospodarczy miasta- a wiec i uslugi i przemysl i handel, a to sprawia, ze generalie i ceny i zarobki oscyluja na wyzszym poziomie niz w maistach mniejszych. - oczywiscie ze sie dowiem na spotkaniu z szefem, tylko jesli zaoferuja mi smieszny procent, to olal ich. ale rozmawialem z moim bylym wykladowcom co siedzi w branzy, mowi ze od przytoczonego przeze mnie rodzaju transakcji moge liczyc na 40-50%. - odp do etmutem - tez mi sie to nie podoba, ze sie powinowatych czepiaja... pewnie chodzi im o to, zeby np gdy odejde ktos z rodzinki nie zalozyl biura na siebie, a ja pod ich nosem lody krecil... tylko ze taki zapis nie ma sensu, bo rownie dobrze potencjalnie firme moze zalozyc sobie kolega, z ktorym bede mial spolkel, mimo ze oficjalnie figurowal nie bede...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×