Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest mi tu źle

Ne cierpię Polski,marzę o wyjeździe z kraju

Polecane posty

Gość jest mi tu źle

Trafiłam na ten topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4145387 i zazdroszczę osobom,które tam pisza tego ,że są za granicą.Moze to paskudne z mojej strony,że nie lubię własnego kraju,ale nic na to nie poradzę.Nie ma tu żadnych perspektyw na naukę,pracę....nic mi sie tu nie podoba,polskie masta mnie dobijają,a na wsi mozna tylko umierać :O Nawet nasz klimat mnie zniechęca,ogólnie nie chce mi się tu żyć.Myślę,że gdybym stąd wyjechała,mogłabym zacząć całkiem nowe życie.Ale nie mam jak,nie mam nikogo kto by mi to umozliwił,a szukanie pracy przez internet to chyba nie jest dobry pomysł....zazdroszczę Wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa to wyjeżdżaj
zaznaj miodu na zagranicznych saksach tam nauka i praca na ciebie czeka :) ktoś musi konserwować powierzchnie płaskie i segregować śmieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszędzie dobrze tam gdzie nas
nie ma... Naoglądałaś się filmów i wydaje ci się, że jak wyjedziesz, to każdy tam na ciebie czeka z nauką, pracą, kasą mieszkaniem itd. :) Skoro nie potrafisz sobie poradzić tu, to tym bardziej nie dasz rady za granicą. Taka jest prawda. Weż się do podniesienia własnych kwalifikacji, to i w Polsce będzie ci lepiej. Za darmo nikt ci nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi tu źle
Wcale nie chcę za darmo :O Jak mam tu pracować za 1000 zł to równie dobrze mogłabym gdzieś za granicą,byle nie być w tym beznadziejnym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ci się w tym kraju nie
podoba? Jeśli marzysz o pracy na zmywaku, to i tutaj możesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomiasty
ja się z Tobą zgadzam i już wcale nie chodzi mi o zarobki. Jak patrzę na te posępne twarze, zawistnych ludzi, agresję, parkowanie na miejscach dla niepełnosprawnych i we wszystkich możliwych miejscach. Można wymieniać bez końca.. PZPN, te afery polityczne itd. chamstwo, pijaństwo, złodziejstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi tu źle
Dokładnie o to mi chodzi.Już nawet nie o pracę,bo na swoje potrzeby zarobię,ale ja po prostu ne umiem tu być szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
Od marudzenia wam sie nie poprawi... to ze wam sie wydaje ze poza Polska bedzie wam lepiejm, nie oznacza ze tak bedzie... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadfgthyjukl
kiedys tez tak myślalam ale teraz po 10 latach emigracji,wracam do Polski.Mysle,ze to wynika ztego ze zarobione pieniądze mam gdzie zainwestowac.Kiedys przerazala mnie wizja barku kasy.Teraz przerazała by mnie wizja pozostania na emigracji do konca życia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z autorem
też nie cierpię tego kraju i wyjeżdżam jak najszybciej ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defrgtyu
oby wam sie udało:)nie wyjezdzajcie w ślepo.Miejcie jakis punkt zaczepienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myslcie, ze za granica wszyscy sa kulturalni i mili, na wsiach kwitnie zycie towarzyskie i w ogole jest "wielki swiat" jak na filmach. Kazdy kraj ma swoje prowincje, brud, dresiarzy, zeby sie zaaklimatyzowac za granica przede wszystkim trzeba miec otwarty umysl, takze na wlasny kraj. Tacy co narzekaja na Polske z reguly narzekaja potem na "zagranice".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z autorka
ze Polska to nie jest najlepsze miejsce dla mlodych, zwlaszcza jak sie mieszka poza Wawa... ja wyjechalam niecale 10 lat temu, zaraz po maturze, zaczelam sie tu uczyc jezyka, po roku wrocilam do Polski na wakacje i zdalam sobie sprawe ze nie cierpie polskiego stylu zycia... wyjechalam na nowo, skonczylam tu studia, pracuje mam faceta i zycie o jakim nawet nie marzylam. Nigdy nie pracowalam na "zmywaku" nawet podczas studiow zawsze udawalo mi sie znalesc jakas sympatyczna prace zeby dorobic... znalazlam tutaj swoje miejsce, nadal jestem Polka, ale poza pierogami niewiele mi z tej Polski brakuje... autorko, jesli masz ochote wyjechac musisz po prostu miec plan co zrobisz jak juz tu bedziesz... nie musisz miec zlych doswiadczen typu ludzie ktorzy w ciemno jada a nastepnie roznosza ulotki i mieszkaja w ciemnych klitkach i ledwo wiaza koniec z koncem. Ja jestem dowodem na to ze jak sie chce to mozna bardzo daleko zajsc pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam tak samo, nienawidzilam Polski i spierdolilam w wieku 16 lat, teraz to juz w ogole nic mnie tam nie ciagnie poza moja ukochana mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodze sie z autorka
ja jestem kilka lat w usa- Kalifornia i jak pomysle o powrocie to kojarzy mi sie tyle: deszcz, pijaki, lyse paly albo wisipory, przeklenstwa co 2 slowo, zebranie o fajke, brudne ulice na ktore kazdy wyrzuca co chce bo nie ma za to odpowiednich kar jak tu- wtedy by sie nauczyli co to kosz, popisane bloki, chamstwo itd itd...... duzo tego- nie chce wracac wlasnie dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sqwetyui
a ja wracam po 20 latach,mam kase odłożoną i juz mam dosyc emigrowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladidadida
Mysle ze sa dwa typy emigrantow, pierwsi wyjezdzaja "do pracy" albo zeby zobaczyc jak wyglada zycie w innym kraju, zostaja wsrod polakow, nie twarza wiezi z tubylcami nie potrafia zmienic sposobu myslenia i w koncu wracaja do Polski, drudzy wyjezdzaja "na zawsze" maja zle wspomnienia z Polski, ktore jeszcze sie wzmacniaja z czasem, szukaja integracji w nowym kraju, i w koncu staja sie "tubylcami z akcentem" ;) Osobiscie mieszkalam w czterech roznych krajach przez ostatnie 12 lat, w zadnym nie jest rozowo, nie ma tam problemow takich jak w polsce, za to sa inne. W koncu znalazlam miejsce ktore mi pasuje, do Polski nie mam co wracac, nic tam na mnie nie czeka moze tylko zawisc, bo udalo mi sie skonczyc studia za granica i mam tutaj fajne zycie. Co do Polski, to akurat wyglad miast mi nie przeszkadza (to tez zalezy od tego w jakiej czesci sie mieszka) najbardziej mnie meczy mentalnosc ludzka, problemy z administracja gdzie ludziom sie wydaje ze maja prawo ci odmowic zalatwienia sprawy bo akurat zle sie usmiechnelas, problemy z praca, gdzie jak nie masz "plecow" to o dobrym stanowisku mozesz zapomniec... hipokryzja zwiazana z religia, opieka medyczna do d**y (w stanach przynajmniej wiesz ze jak masz ubezpieczenie to zrobia wszystko zeby cie wyleczyc, w Polsce z ubezpieczeniem czy nie i tak wszystko trzeba robic prywatnie zeby bylo dobrze zrobione - lekarz odmowil operacji mojemu dziadkowi bo byl "za stary" - trzeba bylo zaplacic 50 000 zl zeby inny zoperowal go prywatnie - dziesiec lat pozniej dziadek nadal zyje i ma sie dobrze ;)) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaaaaaaaaa
Ja sie zle czulam w Polsce mimo, ze jestem Polka. Zawsze mialam wrazenie, ze nie jestem na swoim miejscu. Wyemigrowalam, za granica czuje sie lepiej, rzadko bywam w Polsce i jestem szczesliwa. Kazdy ma prawo zyc tu, gdzie czuje sie spelniony i zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erkanda
Lilidadia, zgadzam sie w 100 procentach. Wszyscy ludzie wyjezdzaja z kraju w roznych celach - jedni chca odlozyc i wrocic, inni chca sprobowac czegos nowego. Ja wyjechalam sprobowac, bo Polska mnie meczyla jako mloda osobe, podcinala mi skrzydla, ze tak powiem. Spodobalo mi sie tu gdzie jestem, tu czuje sie jak w domu :) tu jest juz moj dom. Czy tesknie? Tak tesknie ale raczej za wspomnieniami zwiazanymi z mlodym , beztroskim zyciem i wiem, ze tego juz po prostu nie ma. Ludzie sie zmienili i wszystko jest inaczej. Bardzo czesto mnie i meza namawiano do powrotu do kraju ale po ostatnim pobycie, kiedy to na lotnisku moj maz zostal aresztowany - chyba nikt juz nas namawial nie bedzie. Meza aresztowano, bo 10 lat temu nie zglosil sie do wojska. Przesiedzial w areszcie 12 dni, nikt nie mogl sie z nim skontaktowac (pan prokurator zabronil), konwojowano go wraz z mordercami z Warszawy do miejscowosci, gdzie musial stanac przed panem prokuratorem. Zaznaczam, ze droge, ktora normalnie pokonuje sie w 3-4 godziny, oni pokanali w trzy dni. 12 dni maz sie nie myl, bo mu mydlo nie przyslugiwalo, nie zmienil skarpetek, majtek itp. Czy ja mam wracac do tego kraju absurdu? Czy ja mam zawiezc tam mojego syna? Nie wydaje mi sie....ale wolny wybor, kazdy robi tak jak chce. Zapomnialam napisac, ze maz od 10 lat mieszka za granica, w polsce jest wymeldowany, tu gdzie mieszkamy jestesmy legalnie, pracujemy, studiujemy, placimy podatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana zuziaa
ja także marze o wyjeździe. wszędzie, byle nie w Polsce. Własnie niedawno wrociłam z dwóch pobytów w krajach zachodniej Europy i po prostu nie ma co porównywac. Wróciłam do Polski i do dziś nie mogę dojśc do siebie. miałam możliwość pozostania w irlandii, ale niestety- stuuuudia. tylko to mnie tu trzyma! tylko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melonem
ja też myślę o wyjeździe zagranicę, w Polsce nie ma pracy, właściwie to jest ale beznadziejna i niskopłatna. Jestem już po studiach, pracuję w banku za 1400 zł netto i to gdzie? W tej osławionej warszawce! Mam już dość życia tutaj. Myślałam raczej o Hiszpanii, zaczęłam sie nawet uczyć hiszpańskiego. Czy jest ktoś z Hiszpanii? Jak tam jest, bo słyszałam że krysys bardzo dotknął ten kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stopstop
"a co ci się w tym kraju nie podoba? Jeśli marzysz o pracy na zmywaku, to i tutaj możesz" no właśnie mam odmienne poglądy na ten temat, jeśli tu mam pracować na zmywaku albo na kasie to wolę za granicą, gdzie mi za to zapłacą pieniądze a nie jałmużnę która starczy na wegetację albo i nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak za granica spokojniej, bez stresu, te zycie wolniej płynie i z czestym usmiechem ... kraju mój kiedy mi to zapewnisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzombkowaaaaaaa
a ja w życiu nie wyprowadziłabym się z Polski. mam 23 lata, kończę dobre studia, mam całkem niezła pracę jak na początek. lubię Polskę, polskie miasta, poslkie jedzenie, tak! ze względu na jedzenie nie przeprowadzilabym się do innego kraju, bo polska kuchnia jest najlepsza na swiecie. i nie jestem jakimś ciemnym zasciankowcem, który poza własnym podwórkiem nic w żyicu nie widział, bo zwiedziłam pol Europy. i jakoś poza kilkoma zabytkami i ciekawymi miastami nie ma w niej nic niesamowitego. ostatnio np. byłam w Belgii i przeżylam lekki szok, bo stolica Unii Europejskiej-Bruksela jest muzłumańska (sic!), niebezpieczna i brudna. to jest jeden z przykładów, a moglabym wyminiac więcej. Anglia? ziemniaki obrane, hermetycznie pakowane! rewelacja! 'zagranice' wolę zwiedziać, tydzień, dwa, wystarczy. wole Polskę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzombkowaaaaaa
kallista a gdzie to żyje się wolniej, spokojniej, bezpieczniej? bo ja zauwązyłam cos innego, chocby we wspomnienej Belgii. milony samochodów, kazdy się spieszy, każdy trąbi, bo nie poczeka sekundę. bezpiecznie? bardzo, szczególnie jak na rynku w Brukseli muzłumanie napadli na gości restauracji i fruwaly tace i kufle. w środku dnia, w centrum miasta, a policja (trzech stroży? prawa na krzyż) i przyglądałam się i bała się zaingerwać. przeraż mnie ta cała zachodnio-arabska Europa? zresztą we Francji, Niemczech i Anglii jest podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam w Holandii. Nam jest lepiej, spokojniej i bez stresu...a czy bezpieczniej? Zdecydowaliśmy sie nie mieszkac w duzym miescie tylko na peryferiach. To nasz świadomy wybór, więc tak- tu jest bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×