Obojętność- recepta na byłego faceta

Obojętność jest najlepszym wyjściem jeżeli chodzi eks faceta... wystarczy dać mu do zrozumienia, że ma się go w dupie, a karty praktycznie zawsze odwrócą się w Twoją stronę :)

tz tak mysle.. dopiero wtedy zaczyna myslec jaka to fajna laske stracil:)

cos w tym jest! ja jestem oschla, obrazona, nie obojetna ale zla.... wczoraj zaczal mnie wypytywac czy jetsem zla na niego? , prosil zebym sie nie obrazala. kopnac w tylem bylych. jak zaczzna latac to jakma sie sily spotkac i dac kosza!!!!!

ja właśnie taka jestem, a jemu się odwidziało po 5 miesiącach i chce wrócić. co za dupek!!

na mojego jeszcze obecnego to juz nie dziala...szkoda...a nie umie go zostawic...chociaz juz 2 razy mielismy taki jakby zerwanie kiedys to by przylecial odrazu itd teraz ma to gdzies a jak sie obrazam to ma na to wyje...czemu my baby mamy tak ciezko;(((

Nie wszystkie mają ciężko- tylko te , które żyją jakimiś złudzeniami... czas wziąść się w garść i nie wracać do przeszłości

zyja zludzeniami bo to faceci je tworza w naszych glowach.. kiedys dopadlam w zakladkach mojego faceta link do strony o podrywaniu zadziwiajace ze stosowal te rady co do mnie.... i dzialaly... przeczytalam ze np kiedy kobieta sie obrazi nalezy nie latac za nia.. tylko udac obojetnego.. i nie odzywac jakis czas wtedy bedzie sie zastanawiala czy nie powiedziala czegos pochopnie a ty jak sie laskawie odzewiesz powie sobie uf jak dobrze i nie bedzie miauczala o problemnie tylko bedzie zadowolona ze wogole sie odzywasz. i to w necie takie wskazowki:/

a no chyba czas sie zwijac i go zostawic mam nadzieje ze wtedy sie obudzi...i mam nadzieje ze zrozumie co mi zrobil...musze sie zebrac na odwage bo miesiac sie klucic-nie mam juz dluzej ochoty i sily...tym bardziej ze ost.dostalam smsa ze zdradza mnie z jakas panna w klubie-a jak sie pozniej okazalo(mimo ze klamal) to tam byl...i od tego czasu klutnia za klutnia...beznadzieja jakis czas temu jakby ktos mi opowiadal cos takiego odrazu bym powiedziala rzuc go,nie wiem co sie ze mna stalo;(

ja mam tak samo sama dawalam rady rzuc go i byal silna nie dawalam sie wcigac w takie gierki a tu prosze. kazdy musi cos takiego chyba przejsc

ale to chore on ciagle klamie i mysli ze tego nie widac-kobitki odrazu widza ze cos jest nie tak a on ...idiota...do tego rozne gadki ze cie kocha ,ze na zawsze chce byc razem,jakies plany psss po tych akcjach powiedzialam mu ze nie chce sie zareczyc-bo mielismy w walentynki...moje urodziny a on ze zniszczylam mu zycie-to on zniszczyl moje-nie rozumie jak ja bym powiedziala jestem zmeczona,ide do domu a poszlabym na balety niby klucze bratu zaniesc tia i dostal by taka eske...parodia ...do tego po naszeklutni kumpela pracujaca w sklepie wiedziala jakkupowal z kumplem hmm%%% i stal z jakimis pannami-ale on twierdzi ze jej sie przewidzialo...zallllll musze sie jakos zemscic a wtedy cala happy odejde bez trudu chyba...to jest mi potrzebne...

no widzisz a u mnie to ten facet wszedzie mnie za soba ciagnal.. mowilam idz sam czy cos a on nie bo chce ze mna a teraz mu sie odwidzialo

szczerze wolalabym juz to...i sczerze nie nawidze go...