POWIEDZIAL, ZE NIE KOCHA...

nie moge sobie wyobrazic ze dotyka kogos tak jak dotykal mnie. ze bedzie spedzal z kims czas tak jak ze mna... tesknie za nim strasznie :(:(

najgorsze jest to ze mowil ze kocha a juz kreci z inna a to dopiero 2 dzien,,,,,, byl dla mnie idealny chce go ::(

dla mnie też byl idealny...mial wady,ale staralam sie widziec tylko te dobre cechy...On narazie nikogo nie ma i nie szuka..ale jesli zobacze Go z dziewczyna to bedzie straszny cios..wiem o tym doskonale.bedzie slyszala te same slowa co ja,bedzie ja calowal i dotykal tak jak mnie :(

4 dzien od rozstania...zero odezwu..nic.kocham Go.czuje ze mam coraz mniej sily :(

ja tak samo ... tylko u mnie 3 dzien :( ma inną.....

a Moj ...tzn Moj były nie ma i wiem,ze jakis czas napewno nie bedzie mial,bo zostawił mnie po to,zeby być sam...to jedyna rzecz jakiej jestem pewna w tej sprawie :( jejku,weekend...kazdy weekend spedzalismy razem :(

ja tlyko mysle o tym ze ja gdzies zabral :(

caly czas widze Nasze wspolne chwile,te dobre.. :( wspanialy wyjazd nad morze, spacery .. wydaje mi sie,ze moglam zrobic tak wiele,zeby nie dopuscic do tego... dopiero po tym jak Go stracilam uswiadomilam sobie jak bardzo jest dla mnie wazny. tak bardzo zaluje zmarnowanego na kłotnie czasu,moje bezpodstawne pretensje :( dlaczego ja bylam taka glupia...

mam to samo:( jestem swiadoma ze to juz za pozno na rozmyslanie...

u ciebie sa jakies szanse na to ze wroci.. posiedzi sam i zateskni... u mnie takiej nadzieji nawet nie ma:(

nie siedzi sam...baluje z kumplami,miasto, piwko ,domowki... mam cicha nadzieje,ze zateskni ,ale probuje sobie to wybic z glowy zebym nie cierpiala 100razy bardziej jesli jednak nie bedzie mu mnie brakowalo :(

ide na miasto z kolezanka, probuje zapomniec ;(

bylo super...na chwile zapomnialam :( wrocilam do domu i wszystko wraca...mam nadzieje,ze z dnia na dzien bedzie lepiej...wiem,ze poszedl do klubu z kumplami...pewnie bedzie rwal jakies laski.masakra.caly czas go widze przed oczami

tez wczoraj spotkalam sie z kolezanka i bylo lepiej... dzisiaj jest na gadu :(

w zeszłą sobotę wszystko bylo jeszcze okej :( a dzisiaj nie ma Nas...minal prawie tydzien,a mi z dnia na dzien jest coraz gorzej ... porscha skąd jestes? :)

widzialam wiedo z imprezy na necie...tanczy z jakas laska,prztulają się :( serce mi pękło :(... wiem,ze nie powinnam tego ogladac,ale tak strasznie chcialam to zobaczyc...

z Lublina.... a Ty ??

lee to daleko :( dolny slask... za oknem znowu pada, na gg ma opis ,ze impreza zajebista :( nie spodziewalam sie,ze po Nim tak szybko to splynie,ze nawet sie nie przejmie tym,ze juz nie jestemy razem...wiem,ze to Jego decyzja ,ale ja dalej nie moge sie z tym pogodzic :(

powinnam sie zajac szkola mam mnostwo pracy a nie moge :(

mam to samo.obowiązków masa,ale skupienia zero i chęci też...Gdy On był przy mnie,wszystko bylo cudownie.mialam dla kogo zyc...teraz musze dla siebie i dla tego co będzie,wiem o tym.staram sie to wmowic sobie,zeby bylo mi latwiej.zafarbowalam sie,podcielam grzywke...staram sie cos zmienic w sobie,zeby moja osoba nie kojarzyla mi sie z Nim..moze to glupie,ale troszke pomaga :(

nie radze sobie :(:(

1,5 roku, weż co ja mam powiedziec jak powiedziala mi dziewczyna po 8latach. Współczuje Ci, bo sam nie wiedzialem jak cos takiego potrafi strasznie bolec, ten kto tego nie przezył nigdy sie nie dowie, NIGDY

Chcialbym Ci powiedzieć głowa do góry, znajdziesz lepszego i inne bzdety które nie przyjmuje sie do swiadomosci, ze to nic nie dziala, bo go KOCHASZ, mowia ze czas ponoc leczy rany. Życie jest okrutne

Michal159 lacze sie w bolu :(:(

Michal bardzo Ci wspolczuje...wiem,ze po 8 latach musi byc jeszcze gorzej..chociaz miłosc to milosc..ciesze sie,ze stalo sie to teraz ,a nie za kolejne kilka lat.dzisiaj jest pierwszy dzien ze nie placze i jem normalnie.jestem w szoku.wlasnie sie szykuje na 18tke kolezanki.zaimprezuje,zapomne... przynajmniej na chwile

widziałam go z jakąś dziewczyną :(:( nie radze sobieee

oooj..a nie mozesz unikac miejsc w ktorych prawdopodobne jest,ze on bedzie?mi dzisiaj mija tydzien od rozstania...tydzien placzu,braku snu i braku apetytu..chwile bylo lepiej,ale znowu jest kiepsko.chodze z jego bratem do szkoly,sa prawie identyczni wiec to tylko pogarsza...od tygodnia zero kontaktu,nawet jak sie masz.moze to i lepiej.? sni mi sie po nocach,dzisiaj mama mnie budzila bo strasznie plakalam przez sen (snilo mi sie,ze mnie zostawia,ze calujemy sie po raz ostatni...) .masakra

a ile masz lat ??? Przyoadkiem ich widziałam, oni mnie nie.... :(

niecałe 18.ciesze sie ,ze mam takich cudownych przyjaciol.bez nich bym sobie nie poradziła...

ja tak samo... ide dzisiaj na polmetek.... wcale nie mam ochoty:(