Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka w kropce bez kropki

wielojęzyczny ślub - organizacja w kościele

Polecane posty

Gość kropka w kropce bez kropki

sprawa przedstawia sie tak, ze jezykiem wyjsciowym mojego narzeczonego i Jego rodziny jest portugalski. my sami rozmawiamy ze soba po angielsku i slub tez chcemy brac w tym jezyku co jak juz wiemy nie bedzie zadnym problemem. ale problem jest z naszymi rodzinami, ktore angielskiego tak swietnie nie znaja lub nie znaja w ogole (np. nasi rodzice). generalnie zastanawiam sie nad organizacja w kosciele. czy byscie po prostu polozyly na lawkach ksiazeczki z tlumaczeniem mszy i kazania (w tym wypadku musialo by byc z gory ustalone) w kazdym jezyku? dac je przed wejsciem do kosciola? wyswietlic na telebimie co normalnie piosenki sie wyswietlaja? (to dosyc trudna opcja). POMOCY! bo pomyslu nam brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako kobieta
u mnie w miescie bylam na weselu polsko-francuskim i yło w obu jezykach te wazniejsze czesci a reszta po polsku z tlumaczeniem przez lektora na wyswietlaczu dla obcokrajowcow czesc kazania byla po polsku i wtedy tlumaczono na francuski a duga czesc na odwrot i jakos to poszlo ale slub byl masakryczny jak normalnie trwa to 45-60min tak tu trawalo to przeszlo1,5godz masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kropce bez kropki
no wlasnie ja chce uniknac rozciagnietej w czasie mszy bo ani nam to nie w smak ani nikomu z gosci. a lektor to by mnie chyba maksymalnie irytowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako kobieta
to prawda masz byla straszna i raczej wszyscy ja wspominaja jako meczaca dla ogolu ale zawsze mozesz tylko postawic na tlumaczenie lub zlozenie tylko przysiegi w dwoch jezykach a reszte w jednym tak chyba bedzie najlatwiej sprawnie i szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako kobieta
nie masz tylko msza mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kropce bez kropki
ja to bym najchetniej zrobila wszytsko po angielsku i dala im to tlumaczenie w obu jezykach do reki a przysiege trzasnela w 3 jezykach i po sprawie. koncepcja niby prosta ale wykonane nie wiem czy az tak proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako kobieta
to co zaproponowalas jest najlepsze i przede wszystkim sprawiedliwie potraktowanie obu rodzi bo niby dlaczego jedna ma sie obczyywac a druga kawa na lawe wylozona a tak obie rodziny sa na jednakowym poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kropce bez kropki
jak by sie uprzec to nawet przy takim ukladzie rodzina narzeczonego ma lepiej bo u nich niektorzy bardzo dobrze z angielskim stoja. ale co poradzic. tylko, ze w glebi duszy zal mi, ze nie bede miala tego wszystkiego po polsku... a moze tak przyspieszony kurs polskiego? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako kobieta
kropka jak dasz rade kali jesc kali pic idzie chyba nauczyc wszystkich zalezy ile masz czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka w kropce bez kropki
jakos to bedzie. ale nie dzis bo dzis juz zmykam do lozka. dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje 5 groszy dodam
jak moja znajoma brala slub polsko-wloski konkordatowy to koniecznie musial byc tlumacz, wloski i polski ksiadz i przysiega musiala byc zlozona we wlasnym jezyku, aby uniknac potem przy ewentualnym rozwodzie podnoszenia jako argument niecalkowitego zrozumienia przysiegi, mlodzi oczywiscie i tak powiedzieli swoje w jezykach wspolmalzonka (oboje znaja polski i wloski) i swoim, ale rodzina, ktora nie znala polskiego byla o tyle pokrzywdzona, ze reszta nabozenstwa byla po polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, rozpisałam się i mi zeżarło tekst. Jeszcze raz: Większa część mszy po angielsku, czyli wszystko, co tam należy do księdza. Przysięga składana w obu językach państwa młodych. Natomiast można też elementy takie jak czytanie, psalmy, pieśni w różnych językach, zeby każda rodzina miała jednak coś "swojego". Tzn. np. pierwsze czytanie po polsku, potem śpiew po portugalsku, drugie czytanie odwrotnie... Ewangelia po angielsku, kazanie po angielsku - żeby to Państwo Młodzi przede wszystkim zrozumieli i zapamiętali, bo to będzie część taka najbardziej dla Was. A jeśli będzie później DVD z filmem ze ślubu i wesela, to proponuję zrobić opcję wyboru napisów do filmu, to nie powinien być problem w dzisiejszych czasach:) Nasunęła mi się jeszcze myśl mszy po łacinie (bo byłam jakoś niedawno) - w sumie też sprawiedliwie, bo nikt nie zrozumie:P ale to chyba jednak nie to... :) Chociaż pieśni po łacinie bardzo mi się podobały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram opcję
wykonania/wyrecytowania części staych mszy po lacicnie - dziś udziela sie nawet ślubów w rycie trydenckim (pięknym i uroczystym), wtedy kwestia dwujęzyczności dotyczyłaby tylko przysięgi i kazania. Nawet psalm mozna zaspiewac po łacicnie, a także "Veni Creator" - jeśli będziesz miala do dyspozycji np. profesjonalną & kumatą śpiewaczkę (lub duet śpiewaków) + dobreg organistę, ślub będzie piękny, niepowtarzalny, a nie bedzie się ciągnął godzinami z ciągłym powtarzaniem & tłumaczeniem poszczególnych elementów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram opcję
Aha - w przypadku mszy łacińskich albo wyświetla się tłumaczenie, albo rozdaje wiernym specjalne "książeczki" z tłumaczeniem - dysponuję taką księżeczką, będącą przewodnikiem dla wiernych uczestniczących w mszy trydenckiej oprawionej (części stałe) jedną z mszy liturgiczncych Mozarta - coś pieknego :) Cała ww. Msza św. trydencka, z krótkim kazaniem + rozbudowaną oprawą muzyczną trwała niecalę godzinę czasu - czyli żadnych dłużyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z niemcem
Moj maz jest niemcem, slub mielismy w polsce. Oczywiscie konkordatowy. Nie prawda jest ze potrzeba tlumacza przysieglego w kosciele. Przed slubem moze z tydzien poszlismy do usc, tam byl tlumacz przysiegly, pani polka z usc wszystko tam sie go zapytala, pani tlumacz przetlumaczyla. Koniec. On wyrazil przez tlumacza przysieglego wolna wole zawarcia ze mna zwiazku malzenskiego. A w kosciele: my miedzy soba tez mowimy po angielsku i pamietaj ze to wszystko jest dla was, a przysiega pieknie po angielsku brzmi. Dlatego wstep, jedno czytanie bylo po polsku,potem drugie czytanie po angielsku, kazanie pol na pol, przysiega po angielsku, po przysiedze juz do konca po polsku. Niemcy nasi dobrze rozumieli angielski wiec nie bylo problemu, do tego ksiadz dwa lata w anglii siedzial, wiec tez pieknie mowil po angielsku. I juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MET BUD Konstrukcje Stalowe
Zachęcamy do zapoznania się z nasza ofertą. MET-BUD Konstrukcje Stalowe jest młodą, prężnie rozwijającą się firmą z siedzibą w Siedlcach. Dysponujemy własną halą produkcyjną wyposażoną w najwyższej klasy maszyny i sprzęt do obróbki metali. Nasz zespół to wykwalifikowani i doświadczeni specjaliści, którzy elastycznie podchodzą do każdego Klienta. Dzięki temu jesteśmy w stanie sprostać każdym wymaganiom w zakresie wykonania hal namiotowych, konstrukcji stalowych i magazynów. Stale wprowadzamy nowe technologie i nowinki rynkowe, co przekłada się na wysoką jakość naszych produktów i usług. Zakres naszej działalności obejmuje: konstrukcje halowe, sprzedaż hal namiotowych, wynajem hal namiotowych, wynajem podnośników koszowych. Obsługujemy Klientów z całej Polski oraz Unii Europejskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×