jak to przyspieszyc??

Witam jest w 41 tygodniu ciazy i powoli zaczynam sie martwic ,wczoraj wylecial a raczej wylatywal(caly dzien) mi czop sluzowy ,ale mimo tego do tej pory nie urodzilam ,rozwarcie w dlszym ciagu na 1,5 cm ,termin mialam na 5 pazdziernika ,denerwuje sie bo nie chce zeby moj porod byl wywyolywany ,slyszalam ze bole po oxy sa duze gorsze od naturalnych >Kobitki macie jakies sprawdzone sposoby aby sprowokowac akcje porodowa?? pozdrawiam

jak już czop odchodzi to za kilka dni powinno się coś zacząć ;) wytrzymaj jeszcze :)

rozwarcie ładne ;) na pewno źle wyliczono ci termin porodu i dlatego już jestes po terminie,ale granica błedu przecież jest ;)

Podobno są boleśniejsze, ale za to poród dużżżżżo szybszy. Od podłączenia do pompy do urodzenia minęło 5 godzin.

zapomniałam-może sex i posprzataj w domku dokładnie,wysiłek i sex powinien pomóc,mojej koleżance pomógł :P a była na tym samym etapie

Poza tym to dopiero 2-3 dni. Urodzisz już niedługo. Zajmij się czymś, łatwiej ci będzie znieść ten czas.

oni wogole cos nie umieja liczyc ,bo pierw mi mowili ze na 5 pazdziernika potem ze na 4 ,a jeszcze kiedy indziej probowali mi wmowic ze na 20 wrzesnia bo dziecko jest duze i ja tak glupia czekam od 20 wrzesnia a tu nic ,teraz juz po odejsciu czopa to nawet chyba nie mozna juz uprawiac sexu,a szkoda bo moze bym byla wkoncu juz po

okokokokokokoko nie zawsze,nie każdy organizm reaguje tak samo moja koleżanka bardzo długo rodziła,a jej znajoma dostała 3 kroplówki i nic

Teara8787 ja będę miała tak samo,ciągle do około 20tc miałam termin na 7.11 wg usg wg OM na 30.10 ale miałam cykl 37 dniowy i nie wiem jak to się ma w realiach finału :) na usg w 30tc okazało się,ze dzidzia duża i termin na 24.10 i jak tu nie zgłupieć,ale chociaż mam termin pomiędzy 24.10 a 7.11 :) hehe

Najgorsze jest to ze im dluzej czekasz tym wiecej rozmyslasz i bardziej sie stresujesz calym porodem ,bo to akurat moj pierwszy bedzie ,mysle nawet o takich glupotach jak np. czy zdaze po lewatywie dobiec do wc (czy czasem nie bedzie zajete),czy trafie na normalne polozne,czy bede wyc czy krzec ,normalnie sam stres :/

Saleminka, ale z reguły jest boleśniej a szybciej. Wiadomo w tym temacie nie ma co przewidywać :). Teara zajmij się czymś, wyprasuj, wypierz, posprzątaj, idź na zakupy. A co do stresujących akcji, z lewatywą dogonisz :). Luz :D. Krzyczeć,. oni nie takie rzeczy widzieli :D. Ja może nie krzyczałam, ale momentami byłam głośno, na dodatek miałam mega skurcze w nogach i musieli mi nogi przytrzymywać, bo mi je odruchowo ściągało do siebie. Natomiast jak potem przepraszałam lekarza, znajomego, to powiedział, że to i tak był lajt, bo i bywają takie akcje, ze laski chcą uciekać z fotela, złażą, mówił, że jedna wlazła pod fotel. :D.