Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość giciora

SIlNa nerwica lekowa

Polecane posty

Gość giciora

wiem ze podobnych tematow jest wiele , ale chcialam zalozyc taki dla osob ktore cierpia na naprawde silna nerwice lekowa polaczona z paranojami moja nerwica zaczela sie jakies 8 lat temu, byla silna jednakze jakos dalo sie z nia zyc....w obecnym momencie mam takie paranoje i ataki paniki i leku ze nie daje juz sobie z tym rady, w zasadzie nie potrafie sie od tego uwolnic nawet na chwile, udreka to za malo powoiedziane, mam meza , dziecko i wiem jak to sie na nich odbija na razie to tak w skrocie zapraszam tych ktorzy maja podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5x5x5x5
hej. a leczysz sie?napisz wiecej czego probowalas ,zeby z tego wyjsc. tez mam nerwice.w tej chwili jest lepiej ale bylo potwornie!!!!!! mi pomogla praca na soba i leki antydepresyjne. 1.przestalam walczyc z lekiem.(no to zdechne ...mysle sobie...wiem ,ze uczucie jest podle ale z czasem leki slabna) 2.musze miec caly czas zajete glowe .zero nudy .wtedy znacznie gorzej ..... 3.wbrew temu co mi lepetyna podpowiada nie zajmuje sie choroba na ile sie da.nie wracam myslami do atakow,nie oczekuje ich....w napieciu. 4.ruch w jakis magiczny sposob przepedza leki.tyle ,ze to ma byc WYSILEK DO POTU! 5.CEL...nie wiem cokolwiek -nauczyc sie robic pierogi lub tipsy:P -nauczyc sie plywac -itp. 6.w chwilach kiedy nic tylko wyjesz i myslisz ,ze zwariowalas nie zrobisz nic z tych rzeczy ale w czasie pomiedzy nawet jak jest zle probuj! mi pomoglo na tyle ,czasem czuje sie prawie normalnie:) poczatek wydaje sie bez sensu.robisz co mozesz i lipa:(ale z czasem zadziala. nerwica to oprocz innych znanych wszystkim mechanizmow rozwiez osobowosc.twoj organizm tak reaguje,tak funkcjonuje bo sie tego przez lata nerwicy wyuczyl. ....my mamy go tylko tego oduczyc. cierpliwie..powoli terapia behawioralno -poznawcza jest niezla:) prawie rok bujam sie z tym gownem ....ale widze swiatelko.:):) zachorowalam 7 lat temu.bylo roznie ale w zeszlym roku TRAGICZNIE! DASZ RADE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damy radę
Zgadzam się z 5x5. Tylko praca nad sobą , zajmowanie myśli, jest ciężko ale trzeba cały czas podnosić sie z tego gówna , zmieniać myśli z czasem widać jakieś światełko.Mamy tylko jedno życie , ile razy można umierać ze strachu. Zwane poukładać sobie w głowie. Przeczytaj Sekret , koniecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giciora
najgorsze jest jednak to ze umieram z leku ze umre ale to dluzszy temat mam paranoje na temat przyszlosci , potrafie sobie wbic do glowy straszne rzeczy i ulegac masowej panice ale jak napisalam dluzszy temat dzis mialam taki dzien ze nie bylam w stanie zrobic nic tracilam zmysly bylo mi slabo czuje sie tak jakby wewnatrz mnie wybuchala straszna bomba mialam nawet stan podgoraczkowy bylo mi goraco czasem wydaje mi sie ze zwarjuje mam male dziecko ktore odstawiam wlasnie od piersi choc mala nie daje za wygrana bo inaczej nie bede mogla brac roznych lekow a bralam kiedys bardzo wiele i bardzo roznych nawet dwa afobamy nie pomagaly na raz czasem .....koncze na dzisiaj wiecie co? jedyna pociecha w tym wszystkim jest to ze nie tylko ja mam taka udreke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martusia 24
mam tez nerwicee lekowa, bardzo bym chciala pogadac o tym z kims kto ma ta przypadlosc bo czuje sie troche samotna i nie rozumiana :(( . moje gg to: 18777125

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siaba
Dzięki za wsparcie. Dziś trudny dzień. Ale już wiem że nie tylko ja tak mam. Tak jest łatwiej. Warto rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego dzis trudny dzień???Zawsze warto rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo.Nie leczę się,może to wg.tych ktorzy sobie nie radzą powiedzą że moja nerwica jest taka ze można ją opanować.Otóz,NIE! czasem mam dość wszystkiego,a że jestem obowiązkowa to musze sobie radzic i robic wszystko by nikt nie zauważył problemu.Dla mnie to wstydliwe.Myśle na wyrost,wyobrazam sobie takie rózne historie,choroby,śmierć swoją,bliskich a nawet sny sa tak koszmarne.Nie mam innych jak sami zmarli którzy odeszli wiele lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie masz innych??to jestes samotna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×