znowu ona

Przeważnie wina leży pośrodku, a najczęściej jest to niedobranie się. Czasem sami jesteśmy sobie winni, bo za dużo dajemy komuś kto nie jest tego wart. Podziwiam Cię że wytrzymujesz bo ja nie wytrzymałam.

PILOT-OBLATYWACZ :D :D :D Zadbany dopiero od trzech lat :(

Podziwiam Cię że wytrzymujesz bo ja nie wytrzymałam jakbys ezdzila 3000 km prowadzac za soba 60 ton zlomu na lawecie to tez bys wytrzymywala

wow, jeszcze nawet jej nie zdradziłeś jej, jaki Ty dobry jesteś chyba się zakochałam

skad taki dziwny tok rozumowania? owszem ciagle jej malo. mowi ,ze za malo zarabiam. nie chce miec kochanki a juz na pewno nie bede jej placil. poza tym to kobieta kolegi

owszem ciagle jej malo. no chlopie, to moze przeskocz na maszyniste? dodatkowo bedziesz mial 6000 ton za soba i zero koguta

do zawsze szczery - wal sie koles :P chcialby zarabiac chocby polowe tego co ja... frustrato. nie wypowiadaj sie prosze. zadbany od 3 lat....tak, bardziej niz wczesniej...zgubilo sie to i owo. lepiej pozno niz wcale

no to o co Ci właściwie chodzi bo już się pogubiłam. Nie chcesz kochanki, czy nie chcesz żony. Czy coś jaśniej może co tak naprawdę chcesz uzyskać pisząc tu?

A ile zarabiasz?

wal sie koles nie doslyszalem, mowiles cos o zaletach? - cos tam brzeczales, czekaj nie jestem ani prostakiem ,ani chamem ,ani cwaniaczkiem... aaa no tak

chce sie wyleczyc bo wiem ze to nie ma szans .

to jej unikaj

zawsze szczery - niestety do pewnych ludzi trzeba mowic tak aby zrozumieli. okazales sie prostakiem wiec tak cie traktuje i mowie do ciebie prostym jezykiem :P

unikam...ale jak sie okazuje - gdy ja spotykam po pol roku wszystko wraca...a ona za kazdym spotkaniem jest mi blizsza

mowie do ciebie prostym jezykiem to teraz mnie zaskocz jezykiem wysublimowanym konwojowcu :-)

unikam...ale jak sie okazuje - gdy ja spotykam po pol roku wszystko wraca...a ona za kazdym spotkaniem jest mi blizsza chlopie, jesli ty raz na pol roku schodzisz z konwoju, to teraz juz wszystko jest jasne, tez zaczynam cie podziwiac!

zawsze szczery, ty chyba masz jakies komplexy :P czym sie zajmujesz? skonczyles chociaz liceum albo technikum ? :P

wiesz co...jestes zalosny :) moze ty jezdzisz na konwojach...w poczcie polskiej nop ,co ? :P zazdroscisz mi ? milo mi :)

komplexy marki galaxy a wracajac do zalet, bo jakby to bylo przedmiotem dyskusji, to podaj choc jedna, moze na tej podstawie uda sie cos wykombinowac

zdaje sie temat topiku to nie : "jestem wspanialy" albo "ocencie mnie"

zawsze szczery masz rację, mój wujek jeździł na tirach i póki pracował w zawodzie byli dobrym małżeństwem i nagle ciach po 25 latach rozwód bo dłużej był w domu i stwierdzili że nie mogą być razem. alexander.k: właściwie nie rozumiem Twojego problemu. Narzekasz na żonę, podoba Ci się kobieta kolegi. Z żoną trudno Ci żyć z tamtą też nie chciałbyś być. W czym problem jeżeli żadnej z nich nie kochasz. To chyba w Tobie tkwi problem emocjonalny.

oj tam, wiem, ze sie wstydzisz, ale tutaj cie naprawde rozumiemy, smialo, jedna zaleta, nawet najmniejsza, pomozemy

a ja cie podziwiam, kazdy inny facet zrobilby wszystko zeby taka laske zaciagnac do łózka, a ty sie zastanawiasz jak by tu zapomniec. Kazda co tu piszczy, ze wspolczuje twojej zonie powinna zwrocic uwage na swojego faceta, czy jest taki swiety i nie patrzy na inne.

To chyba w Tobie tkwi problem emocjonalny. nie doluj go, wady widac jak na dloni, trzeba sie skupic na zaletach!

Czy Ty zacząłeś dbać o siebie dopiero po kilku latach małżeństwa czy jeszcze przed ślubem? A może dbasz o siebie od czasu, gdy poznałeś tą doopę swojego kumpla?

"zawsze szczery masz rację, mój wujek jeździł na tirach i póki pracował w zawodzie byli dobrym małżeństwem i nagle ciach po 25 latach rozwód bo dłużej był w domu i stwierdzili że nie mogą być razem." to chyba nie na temat :P

to chyba nie na temat no jasne, ze na temat, nie odwracaj kota ogonem tylko wysil sie troche i wypluj z siebie te zalete

nie przesadzajcie - dbalem i wczesniej i pozniej...tylko przez ostatnie 5 lat mi sie przytylo wiec zaczalem zdrowiej zyc. nie ze nie chce ale nie moge z nia byc :(

zawsze szczery: Czasem trzeba wyciągnąć problem na światło dzienne i się z nim zmierzyć. Nie chcę go dołować, tylko może powinien się nad tym zastanowić.

wiem ze cos jest nie tak... tylko nie jestem pewien co robic