rodzice nei chca finansowac podczas studiow dziennych

Witam, mam taki problem ,otoz studiuje na V roku studiow dziennych i moi rodzice doszli do wniosku ze jestem na tyle dorosly ze moge sobie sam wszystko finansowac. niestety nie mam pracy- naprawde ciezko jest znalezc jakas normalna prace bo OVB, telemarketing oferuje robote od razu.poza tym musze byc dwa razy w tygodniu na uczelni na chwile wiec odpada pelny etat. Rodzice dadza mi 70 zl na buty raz na pol roku i uwazaja ze wystarczy, poza chca widziec wszystkie paragony za wszystko-masakra. pracowalem przez wakacje jakis czas u znajomego ale do tej pory nei wyplacil mi do konca pensji. jednym slowem masakra,chcialem dawno temu isc na zaoczne ale starzy mowili zebym nei szedl zebym sie uczyl dziennie ile czasu moge,przez to stracilem rok na jednych studiach bo namowili mnie zebym poszedl na lepsza,panstwowa uczelnie bo po tym nie ma przyszlosci :( sam juz nie wiem co tu robic :(

moze nie byłes grzeczny w stosunku do nich najpierw pomysl czemu nie chce cie finansowac

co robic niech ci finansuja , powiedz ze im oddasz w przyszłosci . W czym problem ?

a ile masz lat? do 26 roku życia możesz żądać alimentów, jeśli studiujesz dziennie.

ej stary, wez nie rob trzody. jestes na 5 roku, masz 2 dni zajec w tygodniu i nie mozesz pracowac? ja tez studiuje dziennie, zaczelam pracowac na 2 roku, a mialam 5 dni zajec w tygodniu, pracuje w weekendy, nie zarabiam kokosow, jakies 600-700 zl miesiecznie, ale styka mi na potrzeby uczelniane i jakies imprezy. cos czuje, ze wielka dupa wolowa z ciebie

no patrz rośnie nam kolejne pokolenie zaradnej młodzieży:) cóż życie studenta jest ciężkie, nie ma baletów jak rodzice przepraszam "starzy" nie dadzą 25letniemu mężczyźnie pieniędzy ... bo mu się przecież należą bo nie ma głowy rączek ani nóżek a przecież w telemarketingu i innych McDon-ach pracować nie bedzie!! DAJCIE MU BO MU SIE NALEŻY!!! ps.a kredyt studencki istnieje??? serdecznie pozdrawiam

aha jedno pytanie przede wszystkim - czy mieszkasz z nimi? Bo jeśli tak,to masz gdzie spać, w czym chodzić i co jeść. Jeśli nie chcą dać Ci jeść, wspomóc finansowo tak, że chodzisz obdarty i głodny, wymagaj alimentów.

obowiazkiem rodzica jest wychowac, nakarmic, ubrac i wyksztalcic swoje dziecko.

na rodzicach spoczywa obowiązek alimentacyjny

tak mieszkam z rodzicami, jedzenie dostaje i to chyba tyle. Na ubranie tez dostaje jakies grosze ojciec kupuje na placu ubrania i uwaza ze tez tam powinienem. pracowalem troche w telemarketingu i wyliczyli mi do wyplaty 1/3 teog co myslalem bo obcieli za wydajnosc, w fast foodzie tez pracowalem i to nei praca tylko niewolnictwo. Ojca bardziej interesuje to zeby splacic moje dlugi wobec banku,chociaz wcale go o to nie prosilem bo bylo mu wstyd przed pracownikami ze przysylaja mu od komornika podania do jego firmy bo kiedys tam pracowalem. prosilem go zeby tego nei placil ze zaplace jak zarobie ale to go nie interesuje a to ze nie mam na glupie spodnie to mowi zebym zapracowal sobie. Zaluje strasznie ze nie studiowalem zaocznie- mailbym kase na wszystko dziewczyna moglaby u mnie spac kiedy by chciala,moglbym robic niezle imprezy a tak sie tylko mecze.

i pracuj soebie i baluj ile wlezie :O

Zaluje strasznie ze nie studiowalem zaocznie- mailbym kase na wszystko dziewczyna moglaby u mnie spac kiedy by chciala,moglbym robic niezle imprezy a tak sie tylko mecze

niestety ale nie jest to prowokacja, moze nadalem temu zla forme. :(

starzy spałcaja za Ciebie kredyt a Tobie sie marzy wiecej od nich wyciagac?? szczyt bezczelnosci, rusz dupe i do pracy nawet gdybys miał robic jak niewolnik