Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olgaaaaaaaaadewjkdwnd

czy moje życie jest bardzo beznadziejne? pytam serio

Polecane posty

Gość olgaaaaaaaaadewjkdwnd

Mam 22 lata. Moje życie układało się różnie ,ale niestety nie było takie jakbym chciała. zacznę od dzieciństwa. moi rodzice nigdy nie potrafili mnie wychować ( przemoc ze strony matki ,nad troskliwość ze strony ojca i te sprawy) . Jak byłam mała i miałam problemy w kontaktach z rówieśnikami przez to ,że wcześniej byłam trzymana ,, pod kloszem" , ale tak do 10 roku życia nie miałam oprócz tego poważniejszych problemów. najgorszy okres w moim życiu to od 10 do 15 roku życia przez presję w domu byłyam uważana za kujonkę bo ciągle się uczyłam , popadłam w depsresję więc chodziłam zaniedbana ( rodzice nie zbyt zwacali na to uwagę) no i oczywiście dlatego rówieśnicy nie potrafili mnie zaakceptować. wiem ,że gdybym wtedy inaczej się zachowywała , dbała o siebie to było by zupełnie inaczej ,ale byłam wtedy dzieckiem więc była tow ina głownie moich rodziców ,którzy nie probowali mi pomóc. od 16 roku życia moje życie się zmieniło. Zakochalam się w chłopaku ze szkoły , zaczęłam o siebie dbać .Dzieci z gimnazjum od razu zaczęły mnie lepiej traktować , chwalić za metamorfozę itd. Na imprezach zawsze miałam duże powodzenie. w Liceum nikt mi już nie dokuczał ,ale nadal byłam zakompleksioną dziewczyną w głebi duszy więc miałam problemy w kontaktach z ludźmi. Trzymałam się trochę na uboczu. Przez ten okres miałam paru facetów . Odpuścilam sobie naukę więc ledwo co jechałam na trojach ,mature też słabo zdalam. Teraz jestem na studiach i wogóle nie potrafię odnaleść się wśród ludzi. Tzn mam jakieś koleżanki ze studiów , mam z kim pogadać itd ,ale mam wrażnie ,że ludzie uważają mnie za dziwną bo jestem wycofana, zamknieta w sobie. to wszytsko przez moją przeszłość. Wiem ,że to żałosne ,ale przez to co mówili mi w czasei dzieciństwa jestem przewrażliwiona wszytsko biorę do siebie , do swojego wyglądu, nawet jak ktoś się skrzywi to myślę ,że to z mojego powodu. wszytsko co powiedziedzą na ulicy dopasowyje do siebie , choć nie raz nie jestem pewna co powiedzieli i w jakim kontekście. Nawet spotykam się z 3 facetami naraz żeby się ,, dowartościować" . Wiem brzmi strasznie ,ale tak jest... poza tym przez całe życie mam kłopoty w dogadywaniu się z ludźmi .powiedzcie mi co mam zrobić ze swoim zyciem? da się go jeszcze jakoś naprawić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaaaaaadewjkdwnd
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale tak właściwie w czym jest problem ? masz teraz faceta? studiuj , skupiaj sie na studiach i rób to co lubisz, źle Ci z tym że jestes taka troche wycofana? a jak idzie ulica sama to np słuchaj muzyki, lub powtarzaj słowka, jak z kimsto skupiaj sie na rozmowie z nim a nie na ludziach z otocznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaaaaaadewjkdwnd
nikt nic nie powie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
"twoja przeszlosc"?:D:D Sorry dziewczynko, ale chyba nie wiesz co to sa prawdziwe problemy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaaaaaadewjkdwnd
mam faceta. problem jest w tym ,że nie chce zeby ludzie dalej uważali mnie za wycofaną , niesmiała , dziwna itd ,a ja jestem takim troche odludkiem po prostu boję się ,że powiem coś głupiego i uznają mnie za dziwną itd. i to taka moja obrona przed tym ,że trzymam się na uboczu. zauważyłam ,że najlepiej gada mi sie z ludźmi jak nie probuje im sie przypodobać , kiedy jest mi wszystko jedno .ale zwykle aż za bardzo mi na tym zależy no i efekt jest odwrotny bo jest spięta. a poza tym jestem zbyt poważna jak na swój wiek nie takie fiu bździu jak większość ludz w moim wieku. Dopiero przy bliższym poznaniu potrafię trochę wyluzować. No i nie chce ciagle czuć się brzydka, ciagle udać ,że wszystko jest ok, ciągle wmawiać sobie ,ż ktos krzywo się na mnie spojrzał . Może to smieszne ,ale każdy kontakt z ludźmi to dla mnie wyzwanie jak wypadnę , jak mnie ocenią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaaaaaadewjkdwnd
oj nie przesadzaj, że nie wiem te 5 lat dziecinstwa mialam po prostu zjebane. Przemoc w szkole i w domu..a najgorsze ,że zdradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaaaaaadewjkdwnd
mojego faceta z 2 innymi.. żeby sobie udowodnić ,że innych też pociągam, że im się podobam. wiem żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lepiej idz do jakiegoś specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja opowiem swoją historię
Też mam 22 lata. Liceum robiłem przez (uwaga) 5 lat- nie zdałem w dwóch szkołach bo miałem wszystko w dupie. Dopiero w trzeciej szkole jakoś się zmotywowałem i dałem radę dociągnąć (na dwójach) do trzeciej klasy. Oczywiście (o ironio) do matury nie zostałem dopuszczony :classic_cool: A teraz siedzę w domu i szukam roboty. Jestem bez matury (czy czegoś, co można by nazwać wykształceniem) , dziewczyny, przyjaciół, pracy i na utrzymaniu rodziców... Czy któryś z moich rówieśników to przebije :-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zdradzasz, ale to przeciez Twoja wolna wola i Twoje decyzja wiesz ze złe ale robisz to :O może jak chcesz sie w ten sposób dowartosciowac, to po prostu postaw na lużne zwiazki czy przlotne numery a tak jestes nie fair wobec faceta i sama masz poczucie winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaaaaaadewjkdwnd
wiem ,że źle robie poza tym moj facet bardzo o mnie dba, wiem ,że mnie kocha, ja jego też wbrew pozorom , mimo tego ,że go zdradzam...a to przez to ,że zawsze czuję się gorsza, ciągle potrzebuje slyszeć komplementy od obcych ludzi , widziec jak się za mną oglądają , a gdy tego zabraknie na jakiś czas jestem załamana , czuje sie brzydka.Ciagle udaję ,że jestem w dobrym nastroju, a raczej się staram . Zawsze staram się dobrze wygladać , jak mam gorszy dzien i wyglądam np na zmeczona to nie moge sobie tego darować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxyyyyyyyyyyyyzzzzzzzzzz
a ja Ci powiem ,że masz POWAŻNE kłopoty ze swoją psychiką. Jak tak dalej będzie to zatrudnisz sie jako dziwka w bu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj sobie poszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maj sobie poszedł
kurcze to tak jakbym o sobie czytała, tyle że mam 21 lat, 2 kierunki studiów po drodze i jeszcze jeden przykry epizod... właściwie z facetami same przykre epizody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaaaaaadewjkdwnd
też miałam różne przykre epizody z facetami ..Albo byli w porządku ,ale mnie coś w nich nie pasowało ,albo zakochiwałam się ,ale traktowali mnie jak szmatę ,albo po pierwszej randce uznawali mnie za dziwną i juz nie chcieli się spotykać. Ale co ja mam poradzic ,że jestem taka poważna? teraz jestem z takim co mu na mnie zależy ( a przynajmniej wydaje mi się ,że mu zależy) , a ja go tak zdradzam.. być może on sam uważa mnie za dziwną. Sam stwierdził ,że jestem poważna i na poczatku mu to troche przeszkadzało ,ale polubil to we mnie. szczególnie ,że on nie ma problemów z kontaktami z ludźmi , ma bardzo dużo kolegów...ciagle chce mnie zabrać na jakaś imprezę ,ale boję się ,że nie będę wyluzowana przy jego znajomych i bedzie rozczarowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaaaaaaaadewjkdwnd
no i co ja mam ze sobą zrobić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×