Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalamka totalnaaaa

Nadżerka, cytologia, grzybica... ehhh

Polecane posty

Gość Zalamka totalnaaaa

Dzisiaj byłam u ginekologa, bo przez ostatnie 2 tygodnie miałam bruntane upławy. Biorę pigułki anty już 2 lata i myślałam że te plamienia to wina tego, że może tabsy są już i za słabe. I okazało się, że mam nadżerkę :( I przez to przyplatała się do mnie jakaś grzybica :( Dostałam jakiś tam lek na tą grzybicę i po okresie mam przyjść na cytologię :( Jak się naczytałam o tych cytologiach i nadżerkach, że to może byc rak szyjki macicy itd aż mi się ryczec chce :( Miała robiona cytologie ponad 2 lata temu, byłam w grupie II chyba, dostałam jakiś antybiotyk i po sprawie, w sensie lekarz nigdy juz nic na ten temat nie wspomniał. Z okazji powiększenia węzła chłonnego w pachwinie miałam 3 miesiące temu robione usg dopochwowe i lekarz nic mi nie powiedział. Możliwe, że nie zobaczył, że coś jest nie tak? Czy był dupa nie lekarz? Dziewczyny jak jest z tą nadrzerką, często okazuje się, że to rak? Jeszcze mnie facet kurde rzucił po 5 latach dla innej :( Załamka na maxa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzyzaz
wez sie nie dołuj tylko idz na badania to sie dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamka totalnaaaa
No pójde na badania, tylko napierw muszę zjeść te tabletki na grzybice co mi dzisiaj przepisał i dostac okres... W sensie na cytologię mam iść zaraz po okresie. Jak się tu nie załamywać. Całe życie dbałam o higienę, chodziłam regularnie do ginekologa a tu takie coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w temacie
no to pocieszę Cię w sprawie zdrowia, bo jeśli chodzi o faceta, to pewnie czas Ci tylko pomoże. A więc: miałam nadżerkę już osiem lat temu. Z głupoty, braku czasu, nie wiem,czemu nic z nią nie robiłam. W międzyczasie urodziłam dziecko i praktycznie do ginekologa chodziłam tylko podczas ciąży, nienawidziłam tego badania i to był główny powód. No i po tych ośmiu latach, od momentu, gdy dowiedziałam się o nadżerce, zapragnęłam mieć drugie dziecko. No ale pomyślałam,że trzebaby coś z tym "fantem" zrobić. Z duszą na ramieniu poszłam do pani doktor. Zrobiłam cytologię - wszystko ok, wypaliłam nadżerkę, zaszłam w ciąże, urodziłam dziecko, nadżerki nie ma, za to jakaś grzybica jest. W środę znów idę do lekarza. Także nie z każdej nadżerki rozwija się rak, możesz więc być spokojna. ale za to najlepiej regularnie robić badania, teraz mam bzika na tym punkcie i gabinet ginekologiczny to jedyny gabinet, który regularnie odwiedzam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamka totalnaaaa
Ja wiem, że nie z każdej tylko wtedy jak byłam leczona z racji tego, że znalzałam się w grupie II po cytologii może leczenie okazało się nie skuteczne i teraz jestem w grupie IV np... Masakra ja juz bym chciała odebierać te wyniki a tu jeszcze trzeba przeczekac okres i na wyniki się długo czeka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×