prosze o jakąs porade

2 tyg temu miałam okres. Od wczoraj cieknie ze mnie galaretowaty śluz- pewnie śluz płodny. Bardzo bili mnie brzuch tak jakbym miała dostać zaraz okres. Jestem cały czas na anty bólowych. To chyba niemożliwe żeby to była owulacja? Czy możliwe, że na owulacje tak boli? Okres mialam dziwny. Zaczał się w piątek a skończyl w sobote wieczór. Zawsze mialam minimum 4 dniowe. Wiem, ze powinnam iść do lekarza ale naprawde tego nie lubie. Napiszcie mi proszę czy ten ból może być spowodowany owulacją?

jak nie lubisz do lekarza to pytaj na forum, tu na pewno wystawia Ci przez neta odpowiednia diagnoze...

zapisze do lekarza to pewnie termin na za tydzień dostane. Oprócz podbrzusza boli mnie kręgosłup- ta dolna część. Czuje się jakbym za chwile miała dostać okres.

galaretowaty śluz to nie jest płodny płodny jest rzadki i przeźroczysty przy owulacji moze brzuch boleć jak przy okresie mysle ze ten twoj okres to nie był okres ,jakieś krwawienie było moze masz miesniaka idź do lekarza.

okres. jakiś brunatny śluz- takie pasemka brudnego śluzu. Jutro się zapisze do lekarza. I tak gówno będę wiedzieć. Termin mi da na przyszły tydzień. USG nie ma wiec mi zleci. Tam termin dostane na za dwa miesiące. Musze chyba prywatnie iść. Ale może to jednak owulacja. A śluz jest taki żelowaty. Mleczno przejrzysty i na papierze to wygląda jak dużo zbyt rozmoczonej żelatyny.

że ból owulacyjny można sprawdzić takim testem żeby usiąść szybko na twardym krześle i jeśli czuje się ukłucie to to ból owulacyjny. Ja nie poczułam, ale może to kolejna super pierdoła.