dlaczego przytyłam na twarzy?

mam troche dziwny problem bo przytyłam na twarzy a dodam że mam szybką przemiane materii i nigdy nie mialam problemów z nadwagą właściwie to zawsze chciałam mieć tak z 5kg wiecej udało mi sie przytyć ale na twarzy i szyji i podobno na ramionach (opinia koleżanek) i troche na brzuszku wyglądam okropnie zawsze wychodziłam na zdjęciach pieknie a teraz ???? jezu wole nie mówić! niech mi ktoś doradzi jaka jest tego przyczyna dlaczego tylko na twarzy!!!!!!!

puchniesz ,zatrzymanie wody w organizmie

Chyba wstawię to na demotywatora? Co ty na to?

Nie ! Mam problem chce pomocy ! a nie upokorzenia na stronie ;/

To nie pisz głupot....:<

Dobra ale tego nie wstawiaj Dobre? Kur.wa

to jest forum a nie czat!!! jesli ktos zna powod tycia na twarzy i wie coś na ten temat niech napisze i pomoze a nie wysmiewa te dziewczyny!!!!!! jestem założycielem tego tematu także postaram sie o to by te komentarze zostały szybko usuniete;)

widocznie masz takie tendencje. To już sprawa genetyczna. Jednym idzie w tyłek innym w nogi a tobie w pierwszej kolejności w twarz, szyję i ramiona. Gdybyś pewnie przytyła więcej to poszłoby w inne części ciała. A jeśli chcesz ładniej wygladać to lepiej zacznij ćwiczyć i popraw swoje mieśnie. Wówczas i sylwetka ci sie poprawi a po drugie na wadze przybędzie bo mięśnie ważą wiecej niż tłuszcz. A co do szybkiej przemiany materii to powinnaś uważać bo to są pierwsze oznaki że coś się popsuło. U mnie też najpierw przybyło trochę a potem poszło lawinowo. Uważaj żebyś nie przytyła więcej.

ale ja nie mam tendencji do tycia u mnie w rodzinie tez nie bylo osob ktore mają problemy z otyłością. moja mama jest szczuplutka i ojciec z tego co pamietam tez aktualnie waże 45kg (i tą wage utrzymuje już bardzo długo) mam 162cm wzrostu....... o co tu chodzi

rzeczywiscie dziwne. nie słyszałam zeby sie komus tak tłuszcz odkładał

a najlepsze jest to że ważyłam sie i nie widać na skali bym przytyła ale na twarzy widać ....... bez sensu

Alergia? Problemy z nerkami? Zaburzenia układu limfatycznego? Zapalenie slinianki przyusznej? Przyczyn moze byc setki. Idz do lekarza ale pewnie bedzie dlugo szukal diagnozy.

A czujesz się ostatnio zmeczona, pojawiają się rózowe rozstępy na udach posladkach i brzuchu? Masz tradzik i nadcisnienie? Pojawiły ci się brązowe przebarwienia? Radzę sie wybrać do endokrynologa wykonać kortyzol i acth gdyż objaw który napisałaś moze wskazywać na problemy z nadnercza lub choroba cushinga. Radze jeszcze wykonac elektroloity i glukozę.

mam identycznie jak ty..szczupła cięzżko przytyć a jak tyje to na twarzy...nie dość zę mam pulchne policzki to jeszcze bardziej mi puchną :/ masakra

owszem jestem ciągle meczona ale przyczyne tego znam, jestem barmanką pracuje w nocy a rano odsypiam, rozstepy??? niee przebarwienia??? niee... trądzik??? tak ale tylko wtedy kiedy nie chodze na solarium, problemów z nerkami nigdy nie mialam siusiam dość czesto chociaż ostatnimi czasy jakoś właśnie żadziej i kolor moczu jest badzo żółty lekko ciemnawy..... mój facet twierdzi że ja jestem w ciąży ale robiłam miesiąc temu test i wyszedł negatywnie.... nie wiem już sama..... zmierze jeszcze sobie ciśnienie i poziom glukozy we krwi, czy ktoś może sie jeszcze wypowiedzieć na ten temat? pozdrawiam

Choroba Cushinga. Prawda że proste ?

"udało mi sie przytyć ale na twarzy i szyji i podobno na ramionach (opinia koleżanek) i troche na brzuszku wyglądam okropnie" Wręcz ksiazkowe objawy Cushinga. Endokrynolog zapewne zostanie twoim najlepszym przyjacielem.

ale co to jest ten cushing??? to grozne jest??? chyba zaczne pic wode utlenioną tak jak mi radzili podobno czyni cuda.......;( powiem tylko że zaczelam nieregularnie przyjmować posiłki z braku czasu może to też miało wpływ na moj problem

Wręcz ksiazkowe objawy Cushinga. co to jest?

kortyzol jest hormonem stresu, ja prawdopodobnie mam zespół addisona mam guza na przysadce mózgowej nadnercza wcale nie są tak bardzo związane z nerkami. księżycowa twarz to klasyczny przykład cusinga.

hmm a czy to znaczy że sie za dużo denerwuje że tak ten kortyzol sie wydziela .......z natury to nie ukrywam bo jestem dość nerwową osobą. Troche sie boje bo mnie leczono na astme oskrzelową a czytałam o tym cushingu i to ma związek, lecz leki na astme szybko odstawiłam bo mnie nimi faszerowali a efektu żadnego nie było..... poza tym nie ufam lekarzom w mojej miejscowości kolege mojego faceta faszerowali lekami n astme a jak pojechał do niemiec do pracy i pewnego dnia spuchł cały to sie okazalo po przewiezieniu go do szpitala i zrobieniu badań że chłopak wogole nie był chory na astme i te leki tylko mu zaszkodziły mogl umrzeć.... teraz już wiecie dlaczego do naszych lekarzy boje sie iść

aaaa hormonem stresu....... coś musiałam niedoczytać;) stres??? a kto go nie ma......

Kortyzol jest hormonem stresu, przy chorobie cushinga organizm wydziela go w nadmiarze mimo iz akurat w momencie badania nie masz stresu. Przy niedoczynności znów masz go za mało a jest on bardzo potrzebny, przewlekła niedoczynnosć nadnerczy prowadzi do wstrzasu który moze skonczyć się smiercią..

dziekuje za odpowiedz;) chyba wszystko już wiem, pojawiły sie dodatkowe dolegliwości czuje na końcu gardła gorycz i czasem mam mały zawrot głowy i jak paliłam papierosy tak teraz pale 2,3 dziennie bo mi sie poprostu nie chce może ta cała choroba to poprostu objawy ciązy.... mój facet tak twierdzi... nie wiem poczekam do miesiączki

@Icoterazzzzz sam się wstaw na demotywatora pajacu... Po co się wogóle wypowiadasz na forum skoro nie masz nic ciekawego do napisania na temat? Dziewczyna ma problem a Ty siejesz ferment :|