Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Śliczna P

JAK Umówić się Z NIEZNAJOMYM - skomplikowana sytuacja

Polecane posty

Gość maritinee
Niestety ja się do tego jednak nie nadaję... wczoraj na 1,5h przed treningiem dostałam sms-a, że mamy wolny wieczór, więc pędem się ogarnęłam i popędziłam, żeby zobaczyć się z tym "moim". Liczyłam, że może jak się uśmiechnie do mnie to doda mi odwagi i pójdę jeszcze raz. Patrzył się, ale nawet jak wtedy był daleko ode mnie to już wiedziałam, że nie będę miała odwagi- beznadziejnie się zachowałam-wiem :( Ale nienawidzę tych nóg jak z waty, drżącego głosu :( Stwierdziłam, że lepiej nic nie robić niż się pogrążyć- jak zwykle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritinee
Mało tego- zaraz potem poszłam do znajomej z uczelni na małą imprezę- był tam jeden polak- nawet sympatyczny, ale dla mnie nic poza tym- żadnej chemii, zero- ale oczywiście on musiał mnie podrywać cały wieczór- i to mnie wkurzyło jeszcze bardziej, bo nigdy nie podrywają mnie w ten sposób mężczyźni którzy mi się podobają :( O ile byłoby wtedy prościej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ____________olcia____________
Śliczna P- GRATULUJĘ!!!!!!Nie uczestniczyłam w wątku, ale sobie pomyślałam że poczytam sobie, bo kilka razy byłam w takiej sytuacji, czasami miałam odwage a innym razem odpuścilam sobie. Twoja relacja z zapoznania się itd. strasznie mnie ucieszyła i dała wiele radości bo fajnie jak wynikaja takie sytuacje:) Wiem jaka musisz byc szczesliwa ;) Życze Wam aby znajomość rozwinęła się w piękną miłość. P.S. Na studiach też baaardzo podobał mi sie pewnien chłopak, przez dosć długi okres czasu. Usmiechal się do mnie i dawał do zrozumienia że mu sie podobam. Ile razy zdobywałam się na odwagę by podejsc, ale jednak tego nie zrobiłam. Nie miałam pojęcia jak sie nazywa, nie wiedziałam o nim nic. I wiecie co? Potem odnalazłam z ciekawosci go na nk i zobaczylam ze jest od kilku lat z dziewczyną. Może to intuicja nam podpowiada co mamy zrobić? w tym wypadku pewnie bym sie skompromitowala :/ Teraz jestem szczesliwa od prawie 3 lat z moim chłopakiem i to on zrobil ten pierwszy krok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritinee
Tez byłam kiedyś o włos od zrobienia pierwszego kroku do nieznajomego, kiedy się zorientowałam że ma dziewczynę. Jakie on mi robił maślane oczy... teraz śmiać mi się chce, ale wtedy poczułam się trochę oszukana. Co u was dziewczyny? Śliczna, chyba Ci się układa skoro się nie odzywasz :) napisz nam co słychać, może mi dodasz trochę odwagi przed kolejną sobotą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziweczynki:))weszłam na chwilke zobaczyc czy cus w topicu sie zmieniło:P ale widze ze autorka juz tu nie zaglada:( a szkoda bo ciekawa jestem jak sie dalej potoczyła akcja..No ja mam teraz sporo nauki, jestem szczesliwa ze swoim nowym chłopakiem:)oby tak dalej.. maritinee-> nie tchórz jesli ktos Ci sie podoba to wykorzystaj wszystkie opcjie i zabiegaj jesli nie wyjdzie to mowi sie trudno nie ma sie czego wstydzic wkoncu dziecmi nie jestesmy nie masz nic do stracenia;-))))...Piszcie o swoich podbojach Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna P
Hejka :P maritinee Tak cały czas NAM się układa- bo raczej tak to można nazwać :P ....nie mam czasu fakt, dla siebie nie mamy go za dużo , a co dopiero na siedzenie przed komputerem... mysałam o Was już wcześniej, żeby popisać - na czym stoję już ze SWOIM, w sumie ze szczęścia to ja Wam bym mogła książkę napisać :P Podoba mi się coraz bardziej , no i zaczynamy mówić o wspólnym Sylwku :P hehe, mam nadzieję, że bedzie tak dalej- bo to przecież wszytsko tak się niedawno wydarzyło :D i pomyśleć ,że się tak bałam ...a M chwali się swoim kolegom, że to ja go zdobyłam hehe :D ,a oni na to, że jestem zdolna :D Protectorianka życzę Ci abyś jak najdłużej była szcześliwa ze SWOIM Dziewczynki ja lecę bo nauuuukę mam :/ A jutro z M się na cały dzień spotykam, bo ma wolny weekend -na zjazd po prostu nie jedzie -no i dzisiaj musze z tego powodu przysiąść Muuuuuuuaaaaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UUUUUUUUU Sliczna P jak superr byłam bardzo ciekawa jak tam u Ciebie czy znajomosc sie rozwineła a tu widze ze cos sie kreci Wiecie nie znam Was dziewczyny ale jestem osoba która cieszy sie jak komus jest dobrze w zyciu, jak sie cos uda ułozy w miłosci ahh....No dziekuje Sliczna P hehe mi układa sie superrrrrr rodzice juz Go zaakceptowali jak zadnego dotad;-P...czuje po raz 1 w zyciu ze KOCHAM do tej pory nie potrafiłam tego nikomu powiedziec To jest Ten JEDEN Jedyny!! chyba moja zyciow zła passa sie przełamała ...Piszcie jak cus;)...Ja mimo tego iz z moim jestem miesiac to moge powiedziec ze czuje silna wiez..jestem za Nim bardzo a sie nie zapowiadało a tu nagle strzała amora mnie trafiła hehe ah dziwny jest ten swiat czasami ;-** Pozdrawiam Was zagladajcie czasem tu 12096739 a to moje gg jakby któras chciała sie zakumplowac i razem posmiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna P
Heya :P Protectorianka Widzę ,że spoko z Ciebie dziewczyna, heheh czemu dookoła takich ludzi nie ma :/ ... no ale cóż , chociaż tu :D. Też czuję z Tobą dużą więź, bo wszystko razem tu przeżywałyśmy w sumie od początku :D... też się cieszę, że z TWOIM Ci się układa, normalnie super, oby tak było jak najdłużej hehe Ogólnie to boję się, że moi rodzice nie zaakceptują mojego nowego.... strasznie byli przyzwyczajeni do tamtego, szczególnie, że on na weekendy przez 3 lata z tych 4 do mnie przyjeżdżał - jak na razie nie planuję, aby go w najbliższym czasie poznali ......;/ Uczucie może dopaść w najmniej spodziewanym momencie, jak swojemu mówiłam, że gdy go widziałam, to mi strasznie serce biło, to on nie wierzył, że aż tak hehe :P Pozdraawiam Cię muaaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sliczna P:-P no dzieki za miłe słowa ..wiesz sadze ze takie podejscie do innych ludzi tkwi w wychowaniu, w tym zeby byc kims dobrym bo naprawde miło jest zyc z ludzmi w zgodzie, nikogo nie oszukiwac i pod nikim nie kopac dołkow człowiek czuje sie wtedy sam ze soba szczesliwszy jesli buduje przyjazna atmosfere:) taka juz jestem przyjazna dla innych:)....Zawsze przezywam np perypetie znajomych czy tam im kibicuje w róznych sprawach zyciowych i nie zazdroszcze bo po co mi to?:) ..Rozumiem Cie dobrze, My kobiety bardzo przejmujemy sie takimi sprawami zeby NASZE połowki dobrze wypadły przed rodzicami a u Ciebie dochodzi kwestia taka ze pojawia sie ktos nowy, nieznany "Obcy" i pewnie zejdzie troszke czasu zanim rodzice Go "przebadaja" jak juz Go im przedstawisz i lepiej poznaja ale to tez zalezy od tego czy sa na luzie itd...Btw..sadze ze jak narazie to sie spotykaj z Tym Swoim i narazie nie mysl o poznawaniu z rodzicami bo to za krotko(choc ja sama poznałąm moich z Nim szybko;-P ale to inna bajka)..jak to mowia przyjdzie czas bedzie rada;-P i tego sie trzymaj jak cos pisz co robice , gdzie wychodzicie mozemy sobie poplotkowac hehehe Pozdrawiam slicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiunia8211
hej dziewczyny, przeczytałam cały wątek i jestem pod wrażeniem. Jestescie super babki i naprawde odważne, mam nadzieje i że mi poradzicie coś ciekawego. A więc mam 27 lat i ostatnio przeprowadzałam remoncik w domu, bardzo czesto chodziłam do sklepu z meblami, dywanami i wyposażeniem wnętrz ogólnie. Bardzo spodobał mi się taki chłopak.Wiele razy widziałam jak sie na mnie gapił i ja na niego również. Nawet zapakował mi towar do samochodu i wydaje mi się ze takze mu wpadłam w oko. Nie znam nikogo jednak ze sklepu by zapytac czy jest wolny itp. ani nie mam znajomych którzy go znają. W sklepie jak był przy kasie wiele razy go obserwowałam ale żadnej obrączki nie miał na palcu, wiec jak coś to zonaty chyba nie jest. Bardzo podoba mi się ten chłopak, nie wiem co robić, myslałam o karteczce z telefonem by mu dać jak będzie przy kasie mnie obsługiwał, ale niewiem czy na to sie odważe, w sumie nie mam 15 lat na takie gierki. Prosze dziewczynki i mężczyźni również poradzcie mi cos. Boje sie że gdy zdecyduje sie dac mu karteczke z numerem telefonu powie mi ze ma dziewczyne i ja sie spale ze wstydu i wiecej do tego sklepu nie zajrze. Mało tego w tym sklepie jest zawsze pełno ludzi ale moze macie jakies pomysły, bardzo prosze o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ślicza P
misiunia8211 hmmm pewnie już się sprawa wyklarowała , więc coż mogę doradzić jako autorka wątku: na pewno działać :) Jakby jeszcze jakieś znajome dziewczyny( Protectorianka co tam U Ciebie) tu zaglądały to u mnie oki , już mogę mówić o półrocznym związku :D, jest dobrze , jak zwykle są małe nieporoumienia itd., ale wszystko jest do załatwienia :) Pamiętam te dzień, kiedy chciałam się z nim umówić i nic o nim nie wiedziałam , uwierzcie mi bardzo się bałam :), szczególnie, że to mnie podrywano ,a nie ja facetów :P.... Jakoś jednak przebrnęłam i nie żałuje :) hehe Pozdrawiam Was i buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili-ana777
Bardzo cieszę się, że się Wam udało :) Śledziłam Twój temat, zanim jeszcze wszystko się rozkręciło ;) Sama mam podobny problem - od dłuższego czasu jestem zainteresowana pewnym mężczyzną, uważam, że z wzajemnością, wszystko na to wskazuje. Jednak pech chciał, że okoliczności nie sprzyjały i on mógł pomyśleć, że jestem jednak zajęta, a tak naprawdę, facet z którym mnie widywał, to tylko kolega z roku. Strasznie się to wszystko skomplikowało, on przez pewien czas zdawał się mnie w ogóle nie zauważać, jego koledzy, którzy wcześniej na mój widok reagowali bardzo entuzjastycznie wyglądali tak, jakby mieli do mnie żal, co najlepszego zrobiłam, że "spotykam się" z "facetem" na jego oczach. Chciałam jakoś to wszystko odkręcić, ale jestem nieśmiała, więc obawiałam się tak po prostu podejść. Teraz mam wakacje, wróciłam do domu i przez najbliższe miesiące nie będę go widzieć. Zrozumiałam, że mi na nim zależy. Niedługo ma urodziny i zastanawiam się, czy nie napisać do niego na NK i złożyć mu życzenia. Tylko czy się nie ośmieszę? Jego profilu nie można odnaleźć poprzez wyszukiwarkę, znalazłam go przez jego kolegów, bo wcześniej nie znałam nawet jego imienia :) Byłby na pewno zdziwiony, że go znalazłam. Czasami myślę, że raz kozie śmierć, jeśli nic nie odpisze, to po prostu będzie znaczyło, że nie ma co nim sobie głowy zawracać, ale z drugiej strony boję się kompromitacji, nigdy nie narzucałam się facetom. Jak myślicie, co powinnam zrobić? Byłabym wdzięczna za Wasze porady :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śliczna P
ili-ana777 Uważam , że powinnaś złożyć mu życzenia, wiem że będziesz miała mnóstwo wątpliwości, w końcu nieśmiała jesteś :) ;), ale uwierz mi, że każdy lubi dostawać życzenia, szczególnie na urodziny, najlepiej napisz coś takiego, żeby po prostu odpisał, żeby miał cel odpisać, bo jeżeli faktycznie Ty mu się podobasz, jednak widział Cie z jakimś chłopakiem, to raczej nie będzie Tobą zaintersowany, dlatego musisz mu dać do zrozumienia, że chcesz z nim po prostu pogadać. Oczywiście nienachalnie. Mam nadzieję, że Ci się uda i pochwal się ja Ci poszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili-ana777
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź i radę :) Sama już nie wiem, co robić, w życiu się facetom nie narzucałam, to nie w moim stylu, ale w tym "przypadku" chyba zrobię wyjątek i napiszę, bo szczerze mówiąc już za nim tęsknię ;) Oczywiście nie będzie to nachalne, po prostu coś miłego, na co, mam nadzieję, odpisze. Kto boi się sparzyć, ten nigdy się nie ogrzeje! ;) 3maj kciuki :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazyy124
generalnie rzecz biorac w takich sytuacjach jest ciezko :D nie ma na takie cos przepisu, zawsze mozesz podejsc i sie poprostu przedstawic:D albo sprawic ze to on zwroci na ciebie swoja uwage i to on zapragnie cie blizej poznac:D mozesz sie tego nauczyc na szkoleniu w Szkole Uwodzenia, Wywierania wplywu i Rozwoju wewnetrzengo ( www.wyzszaszkolauwodzenia.pl) takie przypadki jak twoje to dla nich pestka:) wiem bo sama sie o tym przekonalam i polecam bys i ty nie zmarnowala szansy i sprobowala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili-ana777
Dziękuję za poradę :) Szczerze mówiąc to nie dla mnie. Cenię naturalność :) Z psychologii społecznej byłam dobra, na facetach się znam - przynajmniej jeśli chodzi o teorię ;) Największy problem to dla mnie przełamanie się i zrobienie pierwszego kroku. Jeśli doszłoby już do rozmowy, powinno być dobrze. Studia dały mi wiedzę o relacjach damsko męskich, tylko niestety nie było mi dane wcześniej jej wcielić w życie ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaplankaelfow
Ja tez znam ta szkole uwodzenia, wywierania wplywu i rozwoju wewnetrzego. przez jakis czas interesowalam sie nia i droga liliano w tych szkolach, [url="http://wyzszaszkolauwodzenia.pl"]kurs uwodzeniaa jest wlasnie po to, zeby pomoc ludziom sie przelamac, wydobyc w nich to co w nich jest najlepsze, pomoc im uwierzyc w siebie i pozwolic na swobodne dzialanie. a jak sama piszesz, z teorii jestes swietna tylko praktyki brak:) nigdy nie zaszkodzi sprobowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka8666
jejku autorko podziwiam i zazdroszcze...ja jestem niesmiala:( i sama...a jestem atracyjna i co z tego?jak na ul.faceci pewnie sądza ze zajeta:-o chyba nie spotkam juz swojej milosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testerka3
Dziewczyny potrzebuję pomocy!!!!! Biorę udział w konkursie kulinarnym na najlepszy przepis. Prosze pomóżcie mi i zalogujcie się na tą stronkę: www.friger.pl/index.php?ref=kingakorab Wy też możecie wygrać jak tylko chcecie a jeżeli nie to proszę o pomoc. Zajmie wam to dokładnie 10 sekund Jeszcze raz Wam serdecznie dziękuję i jak coś to mogę się zrewanżować Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie fajnie ;]
napisż na jakiejś karteczce swój nr telefonu i mu podrzuc ;) alba zaaranżuj taką sytuacje. idz z kolezanką, niech kolezanka rozmawia z kims przez telefon i zapyta Ciebie o Twoj nr tel. Powtorz przy kolesiu kilka razy i wyraznie. Jesli jest kumaty, to zapisze sam sobie Twoj nr i i odezwie się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę ,że nie ma dokładnej rady na podryw , każda kobieta jest inna. Na pewno liczy się to by szanować dziewczynę i pokazać jej , że Wam na niej zależy. Przede wszystkim też trzeba pamiętać , żeby być sobą , a nie udawać kogoś kim się nie jest. Ja dodatkowo przed wyjściem na imprezę czy domówkę psikam się feromonami z pherowin.pl które są uważane obecnie za najlepsze na rynku. Mogę powiedzieć że rzeczywiście pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×