Życie po drinku naprawdę jest piękne...

Piję..zaś ..samotny wieczór ..piję za nieudany romans..polodowcowego męża...i za to co mi jedyne w życiu wyszło..dziecko...

Nie mam alkoholu, a do nocnego trochę drogi, ale też bym się napiła. Wypijmy za moją nieszczęśliwą miłość...

Kant dupy-Ty zawsze się zgadzasz;)

do autorki...jestem z toba....tez mam LODOWCA w domu....wlasnie spi a ja kolejny wieczor sama....

za udane dziecko to i ja napic sie moge:)

Więc pijmy tyle nam zostało..kurwa mać co za lypa:-/ i nie ma to Słona herbatko jak nieszczęśliwa miłość:(

ja też pije za nieudany romans.... i nawet nie wiem dlaczego nie wyszło... Ale znalazłam w barku tylko baileysa i jakoś mi za słodko...

nie ma to jak ponarzekać a nic nie robić żeby było lepiej:D

Właśnie... Dobrze, że chociaż alkohol jest i dziecko udane. A zimnego może czas wymienić? Nie myślałaś nad tym?

no no zaraz do AA się będziemy ustawiać w kolejce;) ja zaliczyłam 3 wareczki a teraz winko słodkie czerwone ale będzie spanie albo i co innego:D

Noto pije zwami

ja też piję za to ż tkwię w czymś co nie ma szans powodzenia bo kiedy był na to jeszcze czas to byłem dupkiem, a teraz to dla mnie już za późno.

Słona herbacinko wymienić -to już z lekka pod góreczkę ..z kochankiem też nie wyszło fuck! tiiiaaaa zimnego na cieplejszego:) dobre

ja piję za nieudany 14-letni związek, za udane dzieci, za nieszczęsliwą miłość, za polskich piłkarzy jutro, za lepszy czas...

wszystkie tu gorace tylko ja znalazlem zimna.Cikawe gdzie szukalem;-(

a koksu lubicie wachnac do drinka?tak szczerze

qqqqw eeee nie ma co sie poddawać komuś musi wyjść;)

Wypijmy za błędy i za mądrość życiową by nas nie opuszczała:) Leszek jest ze mną.... :P

drente -anktardyta?

chyba dalej ;-)

to ja pije za to samo... no i kurna nie potrzebnie kupilam deske serow do tego wina ..diete diabli wzieli:-o

ooo za błędy kuffa człowiek całe życie się uczy a i tak głupi umiera:D

http://www.youtube.com/watch?v=5bFxfm8_Jhs

lagunaa...uj z dietą...zrobisz jeszo 5000:) diet i tak zawsze bedziesz Pinkna:)

Ojj dziewczyny ja to już nawet słyszałam od takiego jednego, że za dużo piję. Bo kobieta to pół piwa powinna wypić albo kieliszek szampana od czasu do czasu. Shit! I ja za takim kretynem latałam, nadal latam.. Tylko już coraz mniej. Zapominam drogie panie. To trudne, ale zapominam.. A to o mnie: "- Minęło pół roku, a Ty dalej zapluwasz się herbatą gdy go widzisz. - Czas jest przeciwko mnie. - Po prostu nie chcesz o nim zapomnieć. - Problem w tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg. Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje." 99% o mnie...

Bez drinka też jest znośne, ale z procentami wygląda na ciekawsze :P Pieprzyć diety...czy ktoś efekty zauważa ?

tak tylko----- polać jej dobrze mówi:D

dziewczeta luzik po co sie stresowac

Dokładnie pieprzyć diety i tak na żadnej nie wytrzymuje. Zobaczę coś dobrego i jem nie patrząc na kalorie :D

a co my gorsze tylko oni moga zalać robala:)