co się ze mną dzieje?

Jestem z moim mężczyzną ponad rok i dopiero od tych wakacji sypaimy ze sobą. Mam problem, bo to dopiero kilka razy za nami a ja nie mam ochoty na seks z nim. Wcześniej zanim to zrobiliśmy marzyłam o tym, z całych sił powstrzymywałam się żeby jemu nie ulec a jak juz przyszło co do czego to mnie przestało to pociagac. To znaczy miłe jest przytulanie, całowanie i takie jego zainteresowanie, ale na sam stosunek z nim nie bardzo mam ochotę. Czy coś ze mna nie tak?

Mogę się założyć że nie czerpiesz przyjemności ze stosunku bo nie osiągasz orgazmów. Mam rację?

Z pierwszym moim chłopakiem nie miałam takiego problemu. Ten jest drugim.

tak dlugo czekalas z sexem ??? sexic sie trzeba przed slubem aby potem nie bylo takich problemow :o

hmm to staraj się robić to tak jak robiłaś z pierwszym ;)

Każdy jest inny. ten drugi zachowuje się zupelnie inaczej. On bardzo szybko dochodzi i martwi mnie to bo seks z nim trwa zaledwie kilka minut. Jak za pierwszym razem powiedzial ze nie da rady, to myslalam ze on nie moze. A okazalo sie ze juz mial final- po paru minutach bycia we mnie i kilku pocalunkach. Za drugim razem to samo, z ledwościa uciekl ze mnie. Myślę ze dluzej niz 10 mnut nie kochalismy sie ani razu.