Czy facet z ktorym sie spotykam to impotent? Pomocy

Spotykam sie od jakiegos czasu z fajnym facetem. Doszlo miedzy nami do pieszczot, wsunal moja reke za swoje bokserki a ja czuje flaka....To bylo obrzydliwe. Dopiero po chwili, gfy zaczelam go masowac, zareagowal wlasciwie. Nigdy tak nie mialam. Moim poprzednim partnerom stawal juz na sam moj widok. Przeszla mi ochota na dalsze spotykanie Dodam od razu ze bardzo o siebie dbam, seksownie sie ubieram...nigdy w zyciu nie mialam takiego problemu

ale zeby stanął to ty masz się jemu podobać nie sobie...

super tylko chyba mu sie podobam skoro okazuje to na kazdym kroku, mowi mi ze niesamowicie go krece, ze jestem seksowna, zabiega o mnie....i takie cos..

Nie każdemu facetowi staje na sam widok kobiety. Szczególnie z wiekiem (faceta, nie kobiety :P). Czasami potrzeba innych bodźców - nieekoniecznie dotyku. Ja np. mocno się podniecam słysząc coś seksownego (o jękach podczas seksu nie wspomnę). P.S. U młodych chłopaków stan erekcji na widok jakiejś laski jest często uważany jako (seksualne) niewyżycie.

dla ciebie najlepszy krotkodystansowiec,co sie spuszcza na sam widok.Polecam.

to by mu nie stanął nawet przy masowaniu. nie miałaś do czynienia z impotentem

a może żonę ma albo agencje zalicza krótko mówiąc był opróżniony

Ale to straszne. Że też musiałam trafić na takiego faceta, któremu nie staje na sam mój widok. Ja się zabiję. :(

ciesz sie ze chociaz mu stanal, ja spotykam sie z takim ktoremu dopiero po dluuuzszym masowanie staje i w sumie zaraz konczyc. lubie sex i niestety ale taki partner mi nie odpowiada, moze gdybym miala 70 lat ale jestem jeszcze mloda, seksowana kobieta

ja nie lubię pieszczot, chce by mnie odrazu zreznał

ja chce sexu a nie pettingu!!!!!! i zadawalania tylko jego, bo on nie potrafi tak jak mu mowie, to jest chore