Jestem na zwolnieniu, pracodawca nie wypłacił 100wynagr.

Jestem w ciąży, jestem na zwolnieniu lekarskim, mam umowę na stałe. Na zwolnienie poszłam od 10.09.09-do tego czasu pracowałam. Doniosłam po 3 tygodniach następne przedłużenie zwolnienia. Zarabiam najniższą krajową (954,97zł), jestem na cały etat, a pracodawca wypłacił mi w dniu wypłaty ok. 933 zł. A z tego co wiem powinien zapłacić normalnie 100% wynagrodzenia gdyż na zwolnieniu jest kod "ciąża". I jak to jest, bo wiem, że powinien mi zapłacić za 33 dni. Czy pracodawca mnie oszukał?Jak wyliczyć ile naprawdę powinnam otrzymać pieniędzy w dniu wypłaty?

proszę o odpowiedź, czy też dostałyście od pracodawcy mniej za ostatni miesiąc?

nie bardzo wiem, ale google zwraca mnostwo wynikow... przejrzyj sobie :) http://www.google.pl/search?hl=pl&source=hp&q=zwolnienie+lekarskie+w+ci%C4%85%C5%BCy+a+wynagrodzenie&btnG=Szukaj+w+Google&lr=&aq=f&oq=

nigdzie w topikach nie znalazłam podobnego problemu, prosze o pomoc

obowiązuje. BRUTTO.

L4 w ciąży: --płatne 100% --przez pierwszy miesiąc płaci pracodawca , a po 33 dniach zus --wypłatę dostajesz tak jak dostawałaś , czyli jeśli miałaś 10. to masz 10. --wypłata to średnia z ostatnich 12 miesięcy -przekazem lub na konto ..w zależno

BRUTTO to ja zarabiam ok 1200 zł, no więc nie rozumiem

A jak policzyć te 33 dni???

jeden dwa trzy....... Niby dorosła, a liczyć nie potrafi?

zamierzasz całą ciążę przesiedzieć w domu?????????????? OBIBOKU.

Pracodawca wylicza średnią z 12 miesięcy i taka jaka wychodzi to wypłaca...

do ---a po co ci 33 dni---Gdybym nie musiała stać w pracy 12 godzin dziennie 6 dni w tygodniu, dźwigać 20- 30 kilowe ciężary przez cały dzień, miała możliwość zjedzenia choćby 1 posiłku w ciągu dnia, mogła usiąść na chwilę( u nas nie ma krzeseł), stać w gorącym (30 stop.)powietrzu niezależnie od pory roku, to na pewno bym nie poszła na zwolnienie. Bo co jest przyjemnego w siedzeniu w domu na d...?Zapracowałam parę lat sama na składki które wykorzystam na zwolnieniu, TY nie musisz na mnie pracować, paniusiu.

Do--- problem z wypłata--- ale po co się denerwujesz. Nie warto strzępić sobie języka na takie kobiety jak---a po co ci 33 dni---. Ja jestem prawie od samego początku na zwolnieniu. A jestem bo moja praca wygada wysiłku fizycznego, a teraz mam niepokojące skurcze. Ja również sama sobie zapracowałam na to, aby móc być na zwolnieniu.

kobiety ciężarne pracowały, nawet w polu, prowadziły dom, prowadziły NORMALNE życie. Ciąża nie jest chorobą, a nawet nie jest wskazane żeby nagle zmieniać tryb życia. Nie róbcie z siebie księżniczek. Wasze matki też nie leżały do góry brzuchem, one żyły jak dawniej. A z zaświadczeniem o ciąży idzie się do pracodawcy, musi Was przesunąć do lżejszej pracy.

Ale co Was to interesuje czy ktoś jest na zwolnieniu czy nie. To nie jest wasza sprawa. Każdy żyje jak chce, a Wam nic do tego. Patrzcie na swoje życie... I nie ma co porównywać dzisiejszych czasów do tego jak było kiedyś...

wynagrodzenie jest jak najbardziej prawidłowe !!! przecież od tego płacisz podatek 18%

pracodawca płaci za 30 dni, pozostałe 3 dni i kolejne to już zus