Czy ktoś zaczął odchudzanie od dzisiaj

Szukam wątku odchudzaczek które dziś zaczęły (bądź zaczynaja jutro)

własnie sie zastanawiam nad jutrem.... eh ciezko patrzec w lustro

ja chetnie się dołączę! :)

też mysle o jutrze i deicie dr.dąbrowskiej ale nie wiem czy dam rade :O

hej;-) Ja zaczełam dzisiaj;-) Było ciężko przezyc ten dzien, ale wiadmom, ze w pierwsze dni jest najgorzej;-)

monalisa jaką diete stosujesz?

ja zaczęłam dzisiaj. jestem na diecie wypłukiwania tłuszczu - w moim przypadku jak najbardziej wskazana. :)))

dziewczyny ja kompletnie nie wiem od czego zaczac...urodziłam 4 miesiace temu 2 dziecko no i zostało mi troche ciała.

A dla dieta wyplukiwania tluszczu to na czym polega?? No to fajnie, dzisiaj czy jutro to tylko jeden dzien :) wiec co? odchudzamy sie?

jak chociaz jedna ze mna wytrzyma i w razie zwątpienia porzadnie zbluzga - wchodze w to :)

o wyplukiwanie tłuszczu to też cos dla mnie :P na czym polega i co sie je a czego nie mozna ?

Ja zaczełam od dzis --- dramat w lustrze wiec się trzeba zmusić do wyrzeczeń

ja jestem jak najbardziej za!! ustalmy coś :)

ACIK tu masz zarys diety: Dzienny rozkład diety na 2 tygodnie: 2 razy dziennie 1 łyżka oleju z siemienia lnianego chude białka 220g (ryby, owoce morza, chuda wołowina, cielęcina, kurczak, indyk, serwatka) jajka do 2 dziennie warzywa nieograniczone owoce 2 porcje dziennie ( 1 małe jabłko, pomarańcza, bżoskwinia, filiżanka jagód) woda żurawinowa 8 szklanek ( 850 ml wody + 150 ml niesłodzonego koniecznie soku żurawinowego 2 razy dziennie po przebudzeniu i przed snem szklanka wody żurawinowej z 1 łyżką mielonego siemienia lnianego lub łyżeczką sproszkowanych łusek z nasion babki płesznika przed śniadaniem można też wypić szklankę wody z sokiem z cytryny przy śniadaniu i obiedzie zażywać 2 kapsułki oleju z wiesiołka lub 1 kapsułkę oleju z ogórecznika. Nie stosujemy do potraw innych tłuszczów. Po tym okresie można wprowadzać inne produkty ale to już osobna historia. Tyle na początek. Kallissta, ja też odchudzam się po ciąży, mam nadzieję, że w grupie będzie nam łatwiej i szybciej :)

standardzik wieczorny: ogladam z mym lubym film i az mnie skręca ze nic pod ręka nie ma!!!!! do rana dziewczyny ide zajarac :)

dziekuję za rozpiskę... bede sie trzymala podobnych zasad, ale dieta z narzuconym jedzeniem to jednak nie dla mnie... łatwo wybiec z rytmu. ja raczej stawiam na mż. Rano: mleko z musli, otrebami, płatkami kukurydzianymi czy owsianka Potem: owoce (jabłka, cytrusy - uwielbiam!) Obiad: miesko, rybka (ogólnie białko) plus sałatka ;) Podwieczorek: activia (lub inny jogurt) Kolacja: białkowa (jajecznica, rybka z puszki, serek biały) Co do ruchu to mysle ze zaczne spokojnie od tanca czy takich domowych cwiczen. Potem moze basenik :) I mam nadzieje ze do sylwestra bedzie lepiej, i sobie i Wam tego życze dziewuszki :P

To już drugi dzień. w nocy było mi tak zimno, jak wstawałam do Małej, że założyłam wełniany sweter. Znaczy, że pozbywam się warstwy tłuszczu, która ogrzewała :) A dzisiaj już czuję się lżejsza i głodnawa. A jak u Was???

tłuszczu tylko organizm spowalnia przemianę materii...czyli...wolniej spala, magazynuje tłuszcz na gorsze czasy:P poczytaj o tym

Jeśli to ma być motywacja to odpuść sobie dalsze udzielanie rad :)

zimno, czujemy sennosc to znak że organizm naprawdę zwalnia przemianę materii.

Niestety, nie pozbywasz się warstwy ma absolutną rację. Na twoim miejscu wzięłabym to sobie do serca, bo jak już zaczniesz psuć sobie przemianę materii, to później może być już tylko gorzej. I nie jest to absolutnie złośliwość z mojej strony, wręcz przeciwnie. W miarę sensowny i skuteczny plan ma ACIK99, chociaż przydałaby się mała korekta jadłospisu. Pozdrawiam

ja zaczęłam jakies 3 tyg temu u mnie narazie 5-6 kg w dól ale jakoś tego wcale nie widać, zresztą co się dziwić jak ktoś wygląda jak sloń to takiego spoadku wagi się nie zauważa.

a mój plan to dużo warzywa, niewiele owoców, trochę chudego mięsa i sporo nabiału, jajka, raz w tyg ryba. nic więcej.

nie szczęśliwa 13 nie załamuj się tylko ciesz z utraconych kilogramów! pewnie widać, że schudłaś tylko Ty tego jeszcze nie widzisz. Ale niedługo zobaczysz, na pewno. :)

Hej zalozylam watek w nocy, ale zero odzewu, moge sie do was przylaczyc? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4246911

Kobitki, tak sobie przemyślałam,ze sprawdzę diete która akurat na mnie kiedyś zadziałała. Jestem osobą, która nie je w ogóle śniadań, rano kawa i fajki. jedzonko zaczynam ok godz 14-15 a konkretny duzy obiad ok 17-18, za to zarywam nocki i przyzwyczaiłam sie do podjadania w nocy i tu chyba problem. Więc zaczynam ....pic dużo wody przegotowanej, a moje dzienne przygody z jedzeniem kończe o max 19.00 ! Kiedys zadziałało i to błyskawicznie, tylko ja poza kawą nie pije nic ehhh

co tu tak cicho dzisiaj? jak tam dieta???

hahaha tez zagladam co chwile przez cały dzien i ciiiiichutko, przyznawac sie zołzy w lodówkach siedzicie ???? :) :) :)

wytrzymałam dzis....2 bułki przez dzień, obiadek ( 2 danie) i buła wieczorem....teraz ide spac bo az mnie trzesie tak bym zjadła :P chwali sie jak u Was?

i jak wam poszło któraś schudła choc deko :P