pytanie do dziewczyn pracujących np. w biurze

jak często myjecie włosy? Kiedy je myjecie- wieczorem czy rano przed pracą? Czy codziennie ubieracie inne ciuchy (inne spodnie i inna góra). Codziennie około 8.00 idę do pracy i widzę elegancko ubrane, uczesane i wymalowane kobitki, a ja myslę tylko, że jeszcze bym pospała i zastanawiam się co one robią, że tak ładnie i świeżo wyglądają. :)

up

zaczynam pracę o 9:00, wstaję ok 7,40, szybciutko myję głowę, czeszę się, ubieram, maluję, szykuję kanapeczki i o 8,45 jestem gotowa do wyjścia:], zawsze zdążę i wcale nie muszę wstawać o 5 rano żeby wyglądać dobrze :)

masz jeszcze czas na kanapki :)

tak, kanapeczki oczywiście do pracy, zjeść ich już nie zdążę :), a kawkę piję w biurze ;) trening czyni mistrza :] hihi

nie ja jestem zbyt zmęczona,żeby tak co dzień włosy myć, zresztą mi pół dnia włosy schną, więc nic z tego

mi włosy się tak przetłuszczają ze popołudniu dnia następnego byłoby mi wstyd siedzieć w pracy z takimi strąkami :/ a mycie głowy - to taki odruch - :)

ja jak myję codziennie to potem mam siano :)

Zrób sobie modną krótką fryzurkę i po sprawie. Miałam ten sam problem, teraz przygotowanie się zajmuje mi 20 minut. Nie muszę myć rano włosów, robię to wieczorem. Ważne jest tylko by nie kłaść się z mokrą głową.

ja mam włosy do połowy pleców bez grzywki (chociaż się zastanawiam czy jej nie zrobic) i noszę zazwyczaj rozpuszczone, wię dobrze jak są czyste :P :P

Jeżeli lubisz świeże i rozpuszczone to niestety musisz wcześniej wstawać.

a co innego da się zrobić z długich kłaków?

mi się akurat tak nie przetłuszczają, wręcz przeciwnie - po umyciu są straszne :o ,ale nie wyobrażam sobie myć włosów rano, ja przecież ledwo wstaje :(

ja też ledwie wstaje, co chwilę przestawiam budzik :) potem wstaje w pędzie i szukam ubrań

dokładnie jak ja :)

jak co niektorzy wyjsc z domu 15 minut przed praca to tez chetnie bym myla rano, ale ze pracuje od 8, a wychodze z domu o 6.40, to wstawac duzo wczesniej nie dalabym rady. myje wczesnym wieczorem.

a ubieracie codziennie inne ciuchy?

codziennie inne majtki

nie ubieram, bo potem je gubie, no i przeszkadzają w pracy

dobra-koniec tematu, przyszło podszywające i chamskie bydło. Dzięki za pogadanie i pozdrawiam :)

ja w ogóle jestem taka z natury,że choćbym miała górę ciuchów,to i tak będę chodziła w paru na krzyż...

inna góra i dół. Robię tak: jakiś dół zakładam np. w poniedziałek i czwartek, ale z innymi górami itd.

hbhbh