mój facet chce chyba żebym usuneła tą ciąże

Ale on mnie ma za głupią histeryczke, że mam obsesję.. że jeszcze nei wiadomo czy będzie to dziecko.. przecież.. że moge jeszcze poronić, usunąć itp:(

Ty powyzej , Wyskrobac to ciebie mama powinna !!!

to dlaczego rozmawiasz o tym z nim. Dla własnego dobra nie dzwoń pierwsza. On Ci żle doradza. Przecież nie może wiedzieć jak się czujesz. A jak następnym razem spyta się o Twoje samopoczucie to grzecznie odp. że ok ale dziwisz się wogóle czemu interesuje go to bo jak chcesz z nim rozmawiać to on nie chce. A teraz to ty już nie masz ochoty się dołować że jak powiesz jak jest naprawdę to on poiwie że histeryzujesz. Naprawdę ciężki przypadek ten twój...nie wiem nawet jak go nazwać bo mężczyzną to on jeszcze nie jest. Niestety

daj facetowi szanse,mysle,ze potrzebuje czasu i dorosnie do swej roli :) A Ty daj na luz,dbaj o siebie i malenstwo.:)

To ciężko.. bardzo.. nie wiem co robić.. już naprawdę:( może lepiej usunąć.. nie wiem skoro on chyba nas nie chce..jakoś nie wiem, płaczę znowu, boję się:(

boję się.. , dotykam brzucha.. i płaczę:(

i skoncz te głupie prowokacje

nie spodziewałam się że tutaj tez uslyszę cos takiego.. rozmawialismy w tamtym tygodniu gdize bedziemy mieszkac, ja mam dom , on tez, ale ja mam dom tylko z rodzicami... a on ma 3 młodsze siostry, no i powiedziałam że może u mnie, będzie spokojniej.. a On mi odpalił " że wolałby się powiesic" że u niego.. dostaniemy jeden pokoi.. jak coś.. Ale ja tak nie chce.. niedośc że z dala od domu, to jeszcze jak dziecko będzie płakac wszystkim będzie to przeszkadzać, on pójdzie do pracy, czy gdzieś a ja sama będę z dzieckiem:( niby lubia mnie jego rodzce i siostry, ale wiadomo inaczej mieszkać, a przychodzic..No i kwestia że ja mieszkam w mieście.. a On praktycznie na wsi, będe mieć wszędzie daleko..

wolałabym być na swoim, wynajać coś.. rodzice by pomogli:(a On upiera się że u niego.. i nawet mowy nie ma..

walcz o to dziecko to twoj malenki skarb :)

porozmawiaj z nim a nie zal sie na forum,jak nie bedzie was chcial usun i po sprawie,

ja usunę ciążę :D

nie usuwaj tej ciazy!!! Niektórzy lata sie staraja zeby miec dziecko i nie mogą, a Tobie sie poszczesciło!!! Ja jestem w 6 miesiącu i moj chlopak tez sie zmienił (jestesmy razem od 7 lat) nawet nie pyta jak sie czuje...ale mnie to nie obchodzi, jak dzidzius sie urodzi to pewnie mu sie oczy otworzą, na poczatku jest taki szok i strach... moj jak sie dowiedzial ze bedzie chłopiec troche sie zmienil,i tak powoli jest coraz lepiej. A jak sie nie zmieni to trudno jego strata, ja bede miala najwiekszy skarb na świecie!!! Zycze wiecej pozytywnego myslenia :)

poryczałam się znowu, powiedziałam mu że jak cos możemy usunąc, trochę marudził.. ale zgodził się..:( dokłada się polowę do zabiegu.. nie chce tego:( a on się zgodzil, powiedział że może tak będzie najlepiej.. on tego chce.. nie chce ani mnie ani dziecka.. po tylu latach:( boli mnie brzuch:((

muszę to zrobić.. niechce:((umre chyba jestem roztrzesiona, juz sama nie wiem:( poradzcie co robić.. umre chyba:(

powiedział że histeryzuje.. że mam jakaś obsesję.. że inne kobiety jakos inaczje się zachowują, że wolałby płacić alimenty- niż być ze mną:( nie no..:( tyle czasu, nie wiem taki inny jest.. może histeryzuje..ale kurcze, powiedział że nie racjonalnie się zachowuje, że on nie chce jescze tak -obiadków, że związek powinien trwac 5lat:( że dziwnie się zachowuje.. że tylko płaczę:((

może go zdenerwowałam.. bo płacze, jest mi zle.. i jak powiedział że mozemy usunac to mu troche wygarnełam..trzęsę się jak galareta.. a On mi wtedy powiedział o nieracjonalnym zachowaniu:(

zrobisz co uważasz oczywiscie nie posłuchasz obcej osoby na forum... ale prosze pomyśl jeszcze!!! ja kiedys usunęłam ciąze, bo moj chlopak był nieodpowiedzialny i bałam sie co bedzie. teraz załuje, przeciez rodzina by mi pomogła jakby co, miałabym teraz kilkuletniego maluszka który dałby mi wiecej szczescia w zyciu niz jakikolwiek facet!!! A ten Twoj to naprawde, szkoda słow, lepiej niech sam sie usunie z tego świata bo jest idiotą. I tak nie bedziecie razem po czyms takim, to co go to obchodzi czy urodzisz czy nie? Wspólczuje Tobie, to trudna decyzja, przechodziłam przez to samo i zdecydowałam źle... ;(

i co jak sie potem okaże Ze juz nie bedziesz mogła miec wiecej dzieci?! nigdy sobie tego nie darujesz :(

Zostaw to dziecko w spokoju!! Jak je usuniesz do konca zycia sobie tego nie wybaczysz... Z powodu głupich fanaberii jakiegos fiuta? Porozmawiaj z rodzicami w koncu! Ja na twoim miejscu po takich akcjach bym rzuciła faceta. PS: Sądzę, ze to prowokacja, bo nie ma chyba az tak głupich i pustych lasek jak ty.... "A co on na to, a co on powie? A co on chce?" To tamto to sramto... Wszytko tylko ON!!! Jestes głupia i naiwna. NIE ZABIJAJ SWOJEGO DZIECKA

ale co ja mam zrobic.. niechce.. i chce.. sama nie wiem. myslalam że bedzie inaczej, przeciez chciał miec dziecko:(tyle lat bylismy raze, nie wiem co w niego wstapiło:(

popieram wpis powyżej!!! Chyba nie liczysz ze po tym jak usuniesz ciaże to nadal bedziecie razem, bedzie cudownie i radośnie jak kiedyś? Ja bym takiemu juz w oczy nie spojrzała, brzydziłabym sie, zreszta siebie samej tez!!!

dziewucho, skoncz ta glupia prowokacje! jak ci sie nudzi to idz poczytaj ksiazke a nie wypisujesz takie pierdoly na forum. to co piszesz nie trzyma sie ni kupy ni dupy. nastepnym razem bardziej sie postaraj albo w ogole daj sobie spokoj.

a moze on ma inna ze niby planowaliscie dziecko a teraz sie wycofuje nie uisuwaj dziecka jesli tego nie chcesz nie rob czegos wbrew sobie pogadaj z nim szczerze a jak nie to olej kolesia dasz sobie rade z dzieckiem!!!!

uwierzcie sa takie głupie laski:/ja też usunełam, sytuacja podobna, a teraz załuje, probowalismy leputac jeszcze pół roku związek, a On robił mi coraz większa krzywdę:(wkoncu zostawił, mineło 1,5 roku a ja Go nadaj kocham:(

Odzpowiedz: widocznie za słabo go znałas. Najzajebistszy i najcudowniejszy facet jak usłyszy słowo "dziecko" potrafi zamienić sie w najgorszego fiuta i egoiste... Radze Ci... Uciekaj jak najdalej od niego!!! A zresztą Przestań pytać o opinię ludzi z forum!! Dla nich jestes tylko pustym wpisem, to obcy ludzie... Na kij ci porady pisane przez gimnazjalistów czy bog wie kto tam jeszcze po 2 stronie siedzi? Czy naprawde nie masz rodziny?? Przyjaciółek? Kogoś bliskiego?? Z takimi osobami sie o tym rozmawia i prosi o rady!! A w ogole to po cholere słuchasz palanta, ze masz czekać miesiąc zeby komukolwiek powiedziec?? Paranoja.... On ci mowi kiedy masz isc sikać albo spac?

Dlaczego ty w ogóle proponowałaś jemu, że możecie usunąć?? Bez sensu. On miał cykora, a Ty powiedziałaś, że jak coś, to możecie usunąć. Wybacz, jesli cie urażę, ale fleja z ciebie. Weż się kobieto w garść, bo piszesz jak 12 letnie dziecko. Nic dziwnego, ze facet nie chce mieć takiej niepewnej wszystkiego żony, ani matki swoich dzieci. Pokaż że mu, że jesteś dojrzała do tej roli, i że on nie jest ci niezbędny! To jedyna szansa na uratowanie tego związku.

no własnie, porozmawiaj z mama, może jak usłyszysz ze dasz rade bez tego idioty, ze ona Ci pomoze, ze nie wyrzuci z domu to zmienisz zdanie. A z jego strony juz nic dobrego Cie nie czeka... Na to juz nie licz...

zastanów sie czego ty chcesz!! przecież takie małe maleństwo to samo szcześćie- jak tak rączki do Ciebie bedzie wyciągałao. ja moge jedynie się domyślać ze jest Ci ciężko, ale naprawde warto przetrwać te najtrudniejsze dni- trzymaj si e koichana :* daj czas chłopakowi, a jeżeli nadal sie nie zmieni jego nastawienie to powinnaś zostać sama- nie zabijaj tego maleństwa, co ono zawiniło . Trzymaj się dzielnie :*

Wiadomość do: hncndj chjndcjdn Kochana! Rozumiem Twoje rozterki tym co się ostatnio stało w Twoim życiu lecz spójrz na to z innej strony...czy naprawdę sądzisz, że Wasza miłość przetrwa jeśli podniesiesz rękę na życie tego maleństwa, które pod Twoim serduszkiem czuje się najbezpieczniej...? Ja wiem, że On odejdzie od Ciebie po czymś takim a Ty pozostaniesz sama ze świadomością tego co zrobiłaś. Pomyśl proszę jakie wspaniałe, żywe maleństwo nosisz w sobie - ono już CIĘ KOCHA!!! Jeśli dasz dzieciątku szansę, którą sama dostałaś od swoich rodziców to z pewnością będzie on lub ona największym Twoim skarbem. Zobaczysz o czym mówię jak tylko ujrzysz na pierwsze zdjęcia USG, jak tylko spojrzysz w jego/jej oczęta zaraz po przyjściu na świat... Pamiętaj proszę, że ciąża to cudowny czas w życiu kobiety, w Twoim życiu. Porozmawiaj z rodzicami, powiedz im, że chcesz urodzić to dzieciątko bo to część Ciebie i mężczyzny, którego kochasz niezależnie od tego czy On będzie dalej z Tobą. Wierzę, że jeśli On usłyszy, że chcesz Waszego dziecka to sprosta roli dojrzałego mężczyzny bo jeśli nie to moim zdaniem nie zasługuje na Ciebie. Bądź twarda i nie dawaj się - to Twoje dzieciątko i Twój skarb Mamusiu :-) Pozdrawiam Cię cieplutko! Aga