mój facet chce chyba żebym usuneła tą ciąże

Pisalas,ze to Wielka Milosc-5 lat,a jak on sie zachowuje.jak kochajacy facet(moze przerazony nowa rola?)....Wielka Milosc,a juz ....rozmawiacie,ze moze by tak Owoc tej Milosci zabic ??? U Was to byl tylko seks,bo gdzie tu Milosc......?

Naprawde nierozumiem jak moze kobieta konczaca studia (to chyba nieglupia)...miec tak malo szacunku do siebie i do swojego nienarodzonego dziecka za grosz uczucia,by sama fecetowi mowic o zabiciu dziecko i wogole nie miec swojego zdania..

jak mozesz koncentrowac swoja uwage i mysli na takim zalosnym przeszczepie, jakim jest twoj facet? powinnas wziac sie w garsc, przestac odstawiac placzliwe sceny przed nim, pokaz, ze masz jaja (skoro on ich nie ma najwyrazniej). idz do lekarza bez pytania go o zdanie, pogadaj z zaufana osoba o swojej sytuacji (zeby nie musiec wyplakiwac sie temu idiocie, bo znow nazwie cie histeryczka), i zacznij tworzyc w glowie scenariusz zycia bez tej lebiegi u boku. nie dzwon do niego i nie plaszcz sie przed nim, skoro on i tak ma cie w dupie.

NIE USÓWAJ!!! Mnie też mój były przez 5 lat wmawiał, że kocha i co? I tak z dnia na dzień stwierdził, że ma mnie dość i odszedł! Faceci nie są warci takich poświęceń! NIGDY! I wbij sobie to do głowy! Masz rodziców sama im powiedz! Nie czekaj aż jaśnie pan sie zdecyduje! Dziecko nosisz w sobie TY i nikt nie ma prawa mówić, że masz je usónąć! NIGDY! Olej factea. Jest tyle samotnych matek, które sobie doskonale radzą. Facet tego dziecka nie jest poprostu wart i tyle! weź się w garść i dbaj o siebie bo ciąża to szczególny czas. Jeśli się zastanawia znaczy, że goowno Cię kochał. Poki jest dobrze i nie ma problemów to jest super, można pukać panne jest ok, ale jak pojawia się prawdziwy problem to nogi za pas i narazie. Nie waż się usówać! Dziecko to skarb, a dasz sobie radę z nim albo bez niego! Trzymam kciuki za bobaska :)

DZIEWCZYNO JAK PRZECZYTAŁAM TWÓJ POST TO AZ MNIE ZMROZIŁO, PRZECIEŻ TO MALEŃSTWO POWSTAŁO Z WASZEJ MIŁOŚCI JAK USUNIESZ CIĄŻE BĘDZIESZ TEGO ZAŁOWAŁA DOKOŃCA ŻYCIA, WIDOCZNIE CHŁOPAK SIE POGUBIŁ I BOI SIE WYZWANIA I ZMIANY W ZYCIU ORAZ UTRATY LUZU...POWIEM CI TAK PORONIŁAM 5 DNI TEMU MAM JUZ JEDNO DZIECKO I ZA TO ŻEBY BYC W CIAŻY I UTRZYMAC JA 9 MSC DAŁABYM WSZYSTKO....POMYŚL ŻE TEN MAŁY MALUSZEK TO SŁONECZKO KTÓRE ODDYCHA TWOIM POWIETRZEM I JEST POD TWOIM SERDUCHEM ROZWIJA SIĘ BIJE MU SERDUSZKO JEST TAKIE BEZBRONNE I CAŁKOWICIE BEZRADNE JEGO LOS ZALEŻY OD CIEBIE...JA PORNIŁAM 5 DNI TEMU A ZARODEK WYPADŁ DOPIERO WCZORAJ I WIESZ MUSIAŁAM SPUŚCIC SWOJE DZIECKO W TOALECIE, A TY CHCESZ IŚC NA SKROBANKEI DZIECKO DO ŚMIECI WYŻUCIĆ, CIESZ SIE TYM CO PAN BÓG CI DAŁ BO INNE CZEKAJA NA TEN DAR BARDZO DŁUGO ALBO DOSTAJA ALE NIGDY GO NIE PRZYTULĄ:(PROSZE PRZEMYŚL TO BO MI SERCE PĘKA JAK CZYTAM ŻE KOBIETA PRZEZ FACETA CHCE SIE POZBYĆ TAKIEGO SZCZĘŚCIA.....

pytanie jest czyty sama chcesz miec to dziecko? gdybys miala wsparcie to czy bys sie zdecydowala na urodzenie? czy czujesz ze chesz to dzieco? jezeli tak to odpowiedz jest prosta, jezeli chcesz tego to to zrob czy to z facetem czy bez, swoja droga to i tak z tym twoim facetem zadnej ciekawej przyszlosci nie widze, bo mimo ze rozmawialas z nim o tym to i tak ma wszystko serdecznie w dupie wiec ty tez go miej, a wtedy powinien sie obudzic i zaczac cos robic, jak nie to baj

nie sluchaj tych nawiedzonych bab ktore ci wpajaja zebys urodzila bo nie wiem co, zeby spelnic swoj obowiazek, ja kiedys w przeszlosci usunelam ciaze i wiem jak to jest, jedni zaluja drudzy nie, ja nie zalowalam potem, fakt bylo mi dziwnie i mialam wyrzuty sumienia ale to twoje zycie, pomysl co ty sama chcesz i nie patrz na innych, ja jakbym urodzila to bym codziennie wiedziala ze przypminalo mi sie ze bylam z tym skuriwelem, a swoja droga nie czuje wciaz gotowa na bycie matka wiec nie wiem czy bylabym szczesliwa a posiwecac swoje zycie dla dziecka ktore i tak odejdzie kiedys jak dorosnie t nie wiem czy jest warte, zajrzyj w glab siebie, jak czujesz ze tego pragniesz, to rozejrzyj sie za wsparciem, rodzina i to zrob, nie patrz na niego

autorka tematu to histeryczka , dzieciak i jakas lewuska, żęby na forum pytac o takie rzeczy, ona bez zgody chłopaka chyba nawet sie nie wysika. Idiotka z Ciebie i tyle bez zabezpieczenia przez rok , facet miał niezłą zabawe wiadomo bez gumy a teraz ma Ciebie w dupie . Pobzykał sobie zdrowo. jak usuniesz to i tak cie zostawi bo bedziesz jape drzec i miec pewnie jakąś depresje bo teraz już masz coś z głową. Ogarnij sie troche . powiedz mu ,że urodzisz , kopnij go w dupe a on niech ci płaci na dziecko. Dorosnij w końcu bo gówniara głupią jesteś i pewnie wcale wielkiej miłości miedzy wami nie ma tylko ty jestes idiotka i sobie wyolbrzymiasz tę miłość.

pewnie tak jest.. faceci sa podli...

czemu sie nie odzywasz?

a co mam napisać.. ufałam wierzyłam, wyszłam na idiotkę.. z miłości.. więc pisze nie ma miłości..

Rozmawialiscie jeszcze ?

poza tym żle się czuje.. a jak mam się czuć.. ?? nerwy mnie wykończyły.. umówiłam się na wiztyke lekarską i tyle..

nie rozmawialiśmy.. niby o czym:(

Nie przejmuj sie tak,zobaczysz,ze wszystko sie ulozy...

Zobaczysz ile on wart...moze sam potrzebuje czasu,by sie oswoic ze zmianami,daj mu moze czasu.....sam przyjdzie i spyta co u Ciebie...no nie?

nie przejmuj sie tak.Szczerze ci wspolczuje ze chlopak tak cie potraktowal, alle jednoczesnie mam nadzieje ze moze zmieni podejscie kiedy zobaczy maluszka, moze jeszcze bedziecie razem...ale zdecydowalas sie zeby urodzic to dziecko? a powiedzialas rodzicom?masz w nich wsparcie?

jeszcze nie powiedziałam rodzicom, wie przyjaciółka.. i stwierdziła że " On jest skurwysynem"

boze co za kutas:o ja na twoim miejscu bym usunela....ale kazdy odpowiada za siebie....ja nie marze o dziecku takze samotne wychowywanie nie wchodzilo byw gre:o

najgorsze ze ja go kocham.. wybaczam.. kocham za nic:(

po pierwsze nie mieszkaj z tesciami, bo to gwozdz do trumny, po drugie powiedz rodzicom swoim i jego i czekam, ja radze ci nie usuwaj tej ciazy.Wszystko sie ulozy...ty go kochasz a on sie pogubil

Nie wiem jak możecie jej tak słodzic! Kobieta która chce zabić własne dziecko dla faceta to wiekie dno. Żeby właśnie po usunięciu cię rzucił. Przecież to dziecko niczemu nie jest winne że ma nieodpowiedzialnych rodziców. Rozumiesz autorko? Jesteś taka jak twój głupi facet! Tylko że on jest facetem nie nosi w sobie życia i on go nie zabije. Tylko ty możesz ocalić to malenkie życie. A ty chcesz własne dziecko poświęcić dla huja który nic nie jest wart i tak czy tak cię rzuci. Zrozum to.

Idę do lekarza.. chyba nie po to aby usunąc:) Pije witaminki, kupiłam dzisiaj "Folik" cos takiego.. takich rzeczy nie robi kobieta która usuwa ciąże:P

Rodzicom powiem swoim jak będę mieć za sobą wizyte lekarską.. ale tak bardzo mi wstyt, zawiodłam ich.. miało być kolorowo i co?? i gucio..Jego rodzicom nie powiem, to nie moja rola, on powinien to zrobić.. jeśli zechce.. zresztą nie wiem, mało mnie obchodzi to co on już teraz zrobi

moze masz racje z tym, ze nie powiesz jego rodzicom.Chyba przesadziłam z tym..:-) pozdrawiam

Myślę że zawiodłabyś ich wtedy gdybyś nie dała szans własnemu dziecku.

Na wstępie wybaczcie ingerencję w to bądź co bądź kobiece forum ale czuje, że jako ojciec z pewnym doświadczeniem życiowym mogę zabrać tu głos. Ciesze się (mówię to do Autorki tekstu), że zdecydowałaś się postąpić jak prawdziwa odpowiedzialna Mama i ofiarować SWOJEMU dziecku to co najcenniejsze...życie! Wiesz, jak w ubiegłym roku w sierpniu dowiedzieliśmy się, że jesteśmy w ciąży to także odczuwaliśmy lęk czy damy radę po raz kolejny sprostać wyzwaniu ale nawet przez chwilę nie pomyśleliśmy o tym co Ty... ... a dziś gdy piszę te słowa córeczka śpi spokojnie w swoim łóżeczku. Jest taka wspaniała, cudowna i kochana, że nie wyobrażam sobie życia bez niej :) Jestem przekonany, że Ty także poczujesz to co ja do swojego dziecka - miłość, która przezwycięża trudności dnia codziennego. Co więcej widzę, że już Kochasz swoje dzieciątko! Jeśli Jesteś z W-wy to mogę polecić Ci wspaniałego ginekologa-położnika, który prowadził nasze dwie ostatnie ciąże i odbierał porody. To naprawdę równy gość. A co do Twojego faceta to najbliższe dni będą dla niego testem dojrzałości i udzielą Ci jasnej odpowiedzi, czy jest Ciebie wart. Rozumiem, że go kochasz ale pamiętaj, że nie on jest teraz najważniejszy tylko TY i TWOJE DZIECKO. PS. Folik to doskonały pomysł :) Trzymaj się ciepło i pomyśl nad imieniem dla Maleństwa :)

Ten facet nie jest ciebie warty. Uwazam ze swietnie sobie poradzisz sama. Rodzice spewnoscia ci pomoga pozatym alimenty. Nie musisz sie martwic o kwestie materialne. Ci sile zeby zyc da ci szczescie i wiele radosnych chwil. Teraz masz dla kogo zyc. Na swiecie jest wielu facetow z ktorymi mozesz ulozyc sobie zycie, byc szanowanym i kochanym. Jak najszybciej powiedz o tym rodzicom, ich wsparcie bardzo ci pomoze ;) powodzenia, wszystko sie ulozy ;D

musi się oswoić.daj mu czas.jak urodzisz to będzie synuś czy córeczka tatusia,oszaleje na punkcie dziecka.zobaczysz.nie usuwaj bo będziesz tego żałowała. powodzenia

wczoraj robilam test-2 krechy-i do tego 30ste urodziny narzeczonego-napoczątku sie poplakał-potem sie smiał-a do teraz jest w szoku;) kupił mi 3 testy żebym była pewna ale widze ze tez sie martwi-bo moze sobie nie poradzic...ja tez sama nie wiem czy sie cieszyc czy bac....SZOK