Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pandzia28

zbite lusto... co robić ?????

Polecane posty

Gość Pandzia28

witam. mam takie pytanie - może śmieszne, dziś zbiłam lusterko - nie tak duże jak te co mamy w przedpokoju... takie przy którym robiłam makijaż. teściowa kiedyś też zbiła i fakt... nie ma szczęścia w życiu. nie jestem zbyt zabobonną osobą...ale cóż robić?? podobno odłamki należy pomalować na czarno i zakopać w ziemi... znacie jakieś inne rozwiązania???? będę wdzięczna. Pandzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgyjhnyxjhfx
trzeba sprzatnac nie patrzac sie na te odlamki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję
się nie przejmować i żyć dalej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, tam, przed zmianą miejsca pracy stłukłam lustro baby, która mi dokuczała w poprzednim miejscu - wywaliłam dyskretnie szczątki. Wiedzie mi się dużo lepiej. Nie słuchaj bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważaj .
tej nocy przyleci po ciebie wielka sikorka i wydziobie ci rzesy!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshfewkrjwj
nasraj na te odłamki i je wpierdziel to jest najlepsza metoda zebyś miała 7 lat szczęści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana mamo wiem że mnie
wyrzuc ja rozbilam ostatnio z 10 i nadal zyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×