Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jusijusi

Czy można mieć dzieci po aborcji ???

Polecane posty

Gość fruuuu
nie rozumiem ludzi, ktorzy tak oburzaja sie i emocjonuja aborcja. Prawda jest taka, ze nikt nie potepi takiej kobiety, po po prostu nie bedzie o tym wiedzial. Tysiace kobiet usuwa w Polsce ciaze i mysle, ze ich otoczenie nie ma o tym zielonego pojecia, wiec krzykacze bardzo mozliwe, ze codziennie rozmawiacie z taka MORDERCZYNIA:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackpearl20
Jeśli zabijesz włanse dziecko profesjonalnie, w profesjonalnym obozie zagłady, to można mieć dziecko, aczkolwiek zdarzają się przypadki że wraz z zabójstwem dziecka, następuje stała niepłodność, czego każdemu kto oddał swoje dziecko pod nóż życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulka77
Witam. Piszę tu głównie do tych osób, które krytykują kobiety, które dokonały aborcji. M.in. "po co ci dzieci", materna32", "nie mam slow", "blackpearl20" i "walcie sie" to do tych osób... Załamuje mnie to, że na każdym forum, gdzie pisze się o aborcji, znajdą się takie osoby, które potrafią tylko poniżać, krytykować i obrażać, tak na prawdę nie mając z tym tematem nic wspólnego (przynajmniej większość)... Można to zauważyć po tym co piszą... Po pierwsze macie zero kultury, obrażacie ludzi, których nie znacie, o których nic nie wiecie... Rozumiem to, że macie swoje zdanie na temat aborcji, że potępiacie takie osoby, ale zachowajcie to dla siebie, bo ludzie piszący na forum o swoich problemach przeważnie szukają pocieszenia albo pomocy w rozwiązaniu tego problemu, a nie obrażania i głupiego gadania osób, które się na tym nie znają! Tylko kobiety, które usunęły ciąże mogą zrozumieć co tak na prawdę taka kobieta czuję... Z resztą każda przeżywa to inaczej, zdarzają się również takie, które są zadowolone ze swojego czynu i żyją tak jakby się nic nie stało... To ich sprawa, nie znam - nie oceniam! Ja również usunęłam ciążę, było to 5 miesięcy temu... Wtedy myślałam, że to jedyne rozwiązanie w tej sytuacji, w jakiej wtedy byłam... Stało się - usunęłam... To co później się ze mną działo... Hmm... Ciężko mi o tym wszystkim mówić, fizycznie czułam się nawet dobrze, psychicznie - tragicznie... Czułam w sobie ogromną pustkę, żal do siebie, zastanawiałam się jak mogłam zrobić coś takiego... I zaczęło się... Robiłam różne dziwne rzeczy, chodziłam do sklepów oglądać ciuszki dla dzieci, oglądałam zdjęcia bobasków, czytałam bardzo dużo na temat aborcji, itp., ciągle łapałam się za brzuch i zadawałam sobie pytanie: Gdzie jest moje dziecko? Chciałam je mieć z powrotem, wiem, że do końca życia będę o tym pamiętać, ciągle zastanawiam się jak by wyglądało, jaką by miało płeć, jak by miało na imię... Ogólnie bardzo się zmieniłam po tym wszystkim. Zrozumieją to tylko te kobiety, które to przeżyły... Po aborcji rozstałam się z chłopakiem, któremu w głowie były tylko imprezy i panienki. Wiem, że mogłabym wychować to dziecko sama. Lecz jest już za późno... Wiem, że straciłam coś najważniejszego w moim życiu i nigdy już tego nie odzyskam... Nawet nie potraficie sobie wyobrazić jakie to jest uczucie, dlatego nie wypowiadajcie się na tematy, o których nie macie pojęcia Powiem jedno: BARDZO ŻAŁUJE!!! Dopiero jak je zabiłam, zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo je zdążyłam pokochać, tęsknie za nim...: ( Nie potępiam dziewczyn, które to zrobiły, ale potępiam te, które nie wiedzą jak to jest, a się udzielają na forum... Szkoda mi Was! Dla mnie jesteście po prostu głupie, puste... Bo nie da się nazwać inaczej takich dziewczyn! Kocham Cię mój Aniołku! Wybacz mi ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gratulacje
Ciesze sie ze ty juz wiesz... teraz 100 razy pomyslisz zanim zabijesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe tylko dlaczego
w kraju gdzie aborcja jest zakazana, za utrate dziecka firmy ubezpieczeniowe wyplacaja odszkodowanie dopiero od 20 tygodnia ciazy, opierajac sie na przepisach ministerstwa zdrowia , ktore uznaje za dziecko dopiero plod 20 tygodniowy pytam sie wiec .... co to jest do 20 tygodnia ???? nie dziecko ??? jak ktos dokona aborcji to zabije dziecko a jak straci je w wyniku poronienia to juz nie jest dziecko ??? w tym kraju kompletnie brak konsekwencji , sama fikcja i tyle !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Wlasnie - zadnej konsekwencji w tym nie ma... Tak wiec kazdy podejmuje wlasne decyzje i nikomu nic do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulka77
W takich momentach nie myśli się o konsekwencjach, ale one są zawsze, jak nie prawne to zdrowotne... Fizyczne lub psychiczne... Czasami pojawiają się od razu, czasami musi minąć więcej czasu. To jest walka z własnym sumieniem... Dla każdej kobiety jest inna. Ale jestem pewna, że kobiety, które nie żałują swojej decyzji, również będą pamiętać o tym do końca życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co może lepiej urodzić
i oddać do domu dziecka? Aborcja, jest nieszczęściem jednej osoby i jednorazowym, a oddanie do domu dziecka, nieszczęściem matki z wyrzutami sumienia i dziecka pozbawionego matczynej miłości, czyli nieszczęściem podwójnym, zasrańce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karroollka
paulka77 jasne, ze pamietaja i sa szczesliwe, ze kiedys taka decyzje podjely

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoollkka
paulka77 masz racje, te kobiety pamietaja i sa szczesliwe, ze kiedys podjely taka decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parasollka
zluzowany a to ciekawe, ze najwiecej do powiedzenia maja ci bez macicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zluzowany
paullka: kiedys morderstwo karalo sie smiercia teraz mordercy potrzebuja wsparcia, zrozumienia nie ma ich co jeszcze bardziej gnebic biedacy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulka77
zluzowany z nicku wynika, że jesteś facetem, więc NIGDY nie zrozumiesz kobiet, więc nie rozumiem po co się wypowiadasz? My nie potrzebujemy zrozumienia i wsparcia, tym bardziej od obcych ludzi, którzy nas nie znają. Ale obrażanie kogoś na forum i życzenie takim ludziom jak ja, wszystkiego co najgorsze to moim zdaniem brak kultury... Jeśli jesteś aż tak mało poinformowany o wszystkim i nie rozumiesz niektórych rzeczy to lepiej nie pisz. Myślisz, że jak staniesz w obronie tych malutkich dzieciaczków to to coś zmieni? NIC! To jest tylko Twoje zdanie, mało ważne w społeczeństwie, bo każdy jeden człowiek ma inne zdanie na ten temat... I każdy ma prawo robić co chcę, nawet złe rzeczy jeśli dotyczą one ich samych. A to czy się później tych rzeczy żałuje czy nie, to już jest osobista sprawa każdej kobiety i jej sumienia... A do osób, które nawiązują do wiary, do kościoła, do Boga... Nie zastanawialiście się nad tym, że jeśli Bóg by istniał to nie pozwolił by, aby zostały zabijane niewinne dzieci...? Przecież Bóg podobno jest kimś dobrym i sprawiedliwym... Nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mieniamie
karolka----- a ty usunelas????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulka77
a co może lepiej urodzić Zgadzam się z Tobą! Pewnie znowu zaczną się głupie i obrażające komentarze, ale dla mnie większą tragedią było by oddanie dziecka obcym ludziom lub porzucenie go w szpitalu lub w innym ośrodku niż aborcja. Gdybym urodziła dziecko, nawet niechciane to nigdy nie oddała bym go... Nigdzie i nikomu. Nie mogłabym, bo ciągle zastanawiałabym się gdzie jest, czy jest mu dobrze i czy niczego mu nie brakuje... I nie pozwoliła bym na to, aby moje dziecko było wychowywane w obcej rodzinie. Takie jest moje zdanie. Jeszcze jedno, głównie do przeciwników aborcji... Ja też kiedyś miałam podobne zdanie na ten temat, nie rozumiałam jak można poddać się aborcji, i myślałam, że ja nigdy tego nie zrobię, bez względu na sytuację. A jednak... Zrobiłam to. Jak znalazłam się już w takiej sytuacji, zaczęłam myśleć całkiem inaczej. Czasami jest tak, że życie zmusza nas to robienia takich rzeczy. Ja nie chcę się usprawiedliwiać itp., bo doskonale wiem, że takiego czegoś nie da się usprawiedliwić, żałuję i gdybym wtedy mogła przewidzieć to co jest teraz, nie zrobiłabym tego. Było by całkiem inaczej. A teraz nie siedziałabym i nie pisała tu na forum tylko oczekiwałabym mojego maleństwa, które miało się urodzić 25 maja tego roku...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulka77
niedzisiejsza To co napisałaś utwierdza mnie w przekonaniu, że bardziej na brak szacunku zasługują takie osoby jak Ty! Miałaś kiedyś osobiście coś wspólnego z aborcją? Pewnie nie, więc nie pogrążaj się, bo NIC NIE ROZUMIESZ!! Masz prawo mieć swoje zdanie, ale weź pod uwagę inne osoby i inne argumenty, bo nie jesteś pępkiem świata i nie masz prawa decydować o innych kobietach ani o ich dzieciach!! Żal mi Ciebie... Bardzo mało wiesz o życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejsza
Niedzisiejsza ... Bardzo ci wspolczuje....nienawidzisz ludzi, nie pozwalasz dokonywac im wlasnych wyborow, zyc wg innych niz ty zasad....tacy jak ty zawsze wszystko wiedza lepiej i sa najmadrzejsi, a wszyscy inni powinni sie bez gadania podprzadkowac bleeeee a najciekawsze jest to, ze wlasna matke bys zakopala zywcem, gdyby postapila wbrew twoim zasadom hehehe to ci dopiero czlowieczenstwo ktos kiedys powiedzial: fanatyzm jest gorszy od faszyzmu...i mial racje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulka77
i nie nazywaj kogoś wyrzutkiem społeczeństwa, bo to znaczy, że żyjesz między tymi ludźmi, bo KAŻDY z nas ma coś na sumieniu... Powiem Ci więcej... kocham takie małe maleństwa i bardzo bym chciała mieć w niedalekiej przyszłości bobaska... I ku Twojemu zaskoczeniu będę je kochać jak nigdy nikogo! Zabronisz mi tego? Nie! Twoje zdanie nic tu nie zmieni. Jesteś nie dojrzała życiowo, co wynika z tego co napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulka77
dzisiejsza Świetnie napisałaś. Ludzie tacy jak niedzisiejsza powinni znać granice i wiedzieć, że nie są najważniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez kiedys tak glosno
krzyczalam, ze nigdy w zyciu nie dokonam aborcji, ze to zabójstwo, ze trzeba umiec ponoscić konsekwencje wlasnych czynów, bla bla bla zaslyszane hasla, powtarzane przez tych, ktorzy nie spotkali się z takim dylematem. ja stanelam z nim twarza w twarz.. i juz "nie rzucam pierwsza kamieniem" czy jak to tam.. nie pochwalam aborcji, ale nie potepiam tez kobiet, ktore jej dokonaly. moralnosc moralnoscia, sumienie tez.. ale zycie moje drogie to nie bajka. czasem musimy zrobic cos wbrew wlasnym przekonaniom..i ten chory, zakłamany zascianek europy w ktorym przyszlo nam zyc, powinien sie zmienic, wyrównac szanse.. bo nie kazdą kobiete krtora zdecydowala się na usunięcie ciązy stac jest na kupienie bitetu lotniczego i oplacenie zabiegu za granicą.. te przewaznie oddają sie w rece rzeżników z podziemia.. jakie są tego konsekwencje kazdy wie.. wiec cos tutaj jest nie tak, bynajmniej nie z wewnetrzną moralnoscią, tylko daleko posuniętą dulszczyzną!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedzisiejsza ...
o ... proszę ... odezwały się panie super- tolerancyjne !!!! Mam prawo tak mysleć - fakt ze nie przeżyło sie czegoś na własnej skórze nie swiadczy ze nie ma się o czymś pojęcia !!! Skoro tak twierdzicie - to rozumie że nie potepacie nikogo - ani ludzi którym kultura nakazuje gwałcic małe dziewczynki, ani tych którzy byli odpowiedzialni za rzeź w obozach koncentracynych. Takie jesteście miłosierne ? Przykro mi ale zabójstwo zawsze pozostanie zabójstwem czy nazywa sie je aborcją czy inaczej ... a ludzie odbierający życie innemu człowiekowi zawsze będą u mnie załugiwać na potępienie. Ale to co ja myślę nie musimieć dla was znaczenia - życie was ukarze - nie dziś to jutro. Bo jakas sprawiedliwośc musi być !!! Widzisz - moge sobie na to pozwolić bo ja w życiu kieruję sie pewnymi zasadami - nie jestm fanatyczką - po prostu jestem matką która nie rozumie jak można zabic swoje dziecko. Moja córka śpi teraz w łóżeczku, ma półtorej roku - jak myślę o takich kobietach jak wy, które zabiły takie cuda - to tylko ryczeć się chce. Zostaje złość ... co do mojej matki - to w życiu ciężko miała - ojciec wyrzuciła ja z domu z rocznym dzieckiem i dała radę. Według was pownna była walnąć dzieckiem o ścianę i pozbyłaby sie problemu, tak ? Jęsli paulka będziesz mieć kiedys dzieci - to w każdym z nich zobaczysz to które zabiłas - nie będzie Ci łatwo ... ale miejmy nadzieję ze do tego nie dojdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejsza
o rany...obozy koncentracyjne:):):) kobieto, albo cierpisz na PSM, albo wstalas lewa noga...wyluzuj:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedzisiejsza ...
wiesz - swietnie sie dziś czuje - pomijając dialog z kilkoma pseudo - kobietami nn kafe - to naprawdę wspaniale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedzisiesza - skąd w Tobie tyle złości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedzisiejsza ...
skąd tyle złości ? nie nazwałabym tego tak ... ja zpytam skąd w niektórych tyle bezczelności ze po uśmierceniu swojego dziecka, jeszcze proszą o zrozumienie i współczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedzisiejsza ...
skąd tyle złości ? nie nazwałabym tego tak ... ja zpytam skąd w niektórych tyle bezczelności ze po uśmierceniu swojego dziecka, jeszcze proszą o zrozumienie i współczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nazwać, to co reprezentujesz na forum? Piszesz jadowicie, życzysz wszystkiego najgorszego. I okraszasz wypowiedzi wizją snu swojego dzecka. Jak to nazwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedzisiejsza ...
Przepraszam ze tak długo nie kontynuowałam tematu ale byłam z dzieckiem na dworze ... cóż niektóre dzieci nigdy słońca nie zobaczą ... nie piszę jadowicie - wierzcie mi ze jestem nadzwyczaj łagodna i nie życzę wszystkiego najgorszego tylko braku dzieci - skoro ktoś zabija dzieci nie mozna mu życzyc by dalej to robił, prawda ? To tylko konsekwencja ... Jak to nazwać ? Sama nie wiem ... moze po prostu jestem normalana a wy macie skrzywiony kręgosłup moralny i jestescie tak swiecie przekonane o niskiej szkodliwosci swoich czynów że nie zauważacie ze to co zrobiłyscie jest po prostu ZŁE !!! Ale są ludzie tacy jak ja - którzy nie będą tolerancyjni wobec zabójców !!! do czego swiat zmierza ? Skoro teraz matki zabijają swoje nienarodzone dzieci to moze niedlugo podniesiemy tą poprzeczke i bedą mogły zabijać dzieci do 3 lat - bo płacza w nocy, bo nie potrafią się załatwić na nocnik, bo za duzo kasy trzeba wydac na ubrania, lekarstwa - bo "tatuś" odszedł - wiec zbedny balast trzeba wyrzucić? jesli przeze mnie przemawia złość to co przemawia przez was? Nienawiść do tych najbardziej bezbronnych ... ja nie zabiłam swojego dziecka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulka77
niedzisiejsza a kto powiedział, że ja potrzebuje zrozumienia i współczucia? Niczego nie potrzebuje, a tym bardziej od ludzi, którzy mnie nie znają. Nie życzysz nikomu wszystkiego najgorszego, tylko braku dzieci, a co to Twoim zdaniem jest? Przeczysz sama sobie, skoro bronisz dzieci, a twierdzisz, że brak dzieci nie jest najgorszą rzeczą...:/ Nie chcę wypowiadać się za inne kobiety, ale ja wiem, że to co zrobiłam jest złe, wiem, że zabiłam własne dziecko, więc nie wmawiaj mi słów, których nie wypowiedziałam. Bo zdaję sobie sprawę z tego wszystkiego. Ale to nie znaczy, że w przyszłości będę złą matka i znowu zrobię to samo. Masz swoje żelazne zasady, ale w życiu nie zawsze można się nimi kierować. Napisałaś "fakt ze nie przeżyło sie czegoś na własnej skórze nie swiadczy ze nie ma się o czymś pojęcia !!!" - tak masz rację, ale chyba zgodzisz się ze mną, że kobiety, które przeżyły to na własnej skórze mają o tym większe pojęcie. I jeśli uważasz, że gwałt na małych dziewczynkach i wiele innych okrutnych spraw związanych z zabójstwem i aborcja to wszystko jedno i to samo, to właśnie pokazałaś jak bardzo jesteś niedoświadczona. A może powiesz, co mają zrobić kobiety, które są zmuszone do aborcji, dlatego, że nie mają jak wychować swojego maleństwa, chodzi mi o to, że same nie mają NIC, żeby mogły cokolwiek dać dziecku, nie mają mieszkania, pieniędzy, nikogo kto mógłby pomóc, mają urodzić i wyrzucić na śmietnik? Skazać je na śmierć w innym miejscu, bo poumierały by z głodu lub zimna... To jest Twoim zdaniem lepsze rozwiązanie? Tylko nie mów mi, że mogły oddać do adopcji... Bo to było by zbyt proste... Dobrze wiesz, że czas ciąży jest to czas, w którym przyzwyczajasz się do dziecka, więc pomyśl, że takie matki nie mogły by oddać swojego dziecka po porodzie obcym ludziom, wiele kobiet uważa to za gorsze rozwiązanie niż urodzenie dziecka! Nie potrafisz tego zrozumieć? Więc to już nie jest mój problem, za to Ty masz wielki problem, bo ze swoimi zasadami i sposobem myślenia daleko nie zajdziesz. Powiedz mi, jesteś zadowolona ze swojej córki, kochasz ją itp. a co byś zrobiła gdyby w przyszłości usunęła ciąże? Wyrzuciła byś ją z domu, zerwała kontakt, przestała byś ja kochać? :/ Nie wiesz jaka była moja sytuacja, nie wiesz dlaczego to zrobiłam i nie znasz mnie, więc nie masz prawa mnie oceniać! Ani żadnej innej kobiety, bo nikt nie będzie żył według Twoich zasad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulka77posłuchaj piosenki,szczególnie wsłuchaj się w ostatnia zwrotkę a potem przemyśl czy ono chciałoby być nazywane twoim aniołkiem. Aborcję uznaję wtedy kiedy jest zagrożenie życia matki, dziecka, lub gdy wiadomo,że dziecko urodzi się ,,roślinką'' i gwałty. Tłumaczenia ,,kazali mi'' , ,,byłam zmuszona'' ,,nie miałam wyjścia'' są tylko po to aby uspokoić wasze sumienia. LINK do piosenki http://justynianin.wrzuta.pl/audio/2Qc9teybLr4/ballada_o_nienarodzonym_dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×