Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

annamaria007

Czyy porozmawiać z kobietą mojego byłego???

Polecane posty

Sytacja wygląda tak. Prawie 2 lata temu zostawił mnie facet - dla innej(byliśmy razem prawie 10 lat). Wytrzymał bez kontaktu ze mną tylko 4 miesiące. Teraz nie wiem o co mu chodzi ale ciagle do mnie pisze sms, dzwoni, do tego maile itd. Pytałam go, czy jego obecna kobieta wie o tym, że on się ze mną kontaktuje.Powiedział, że nie!!! i że nasze sprawy nie mają z nią zwiazku. Nigdy nie zrobiłam nic złego w kierunku tej kobiety ale ostanio zastanawiam się, czy z nią nie pogadać? Nie chce tego robić. To nie w moim stylu. Staram się ignorować byłego i nie kontaktuje się z nim z mojej inicjatywy. A wy chciałybyście wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lilian
a co wypisuje w tych smsach, meilach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauważył po prostu
ze raczej mu tamta nie pasuje. 10 lat to dużo a ona jest od niego dużo starsza, prawda? może chce wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lilian
ale nie rozumiem, jakie to sprawy, które nie maja związku, bardzo ogólnikowo piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie chce ich zwiazku rozbijac! Nie chce tez wracac, laska chyba powinna wiedziec i albo zgodzi sie na kontakty kolezenskie miedzy nami albo nie ale kurde niech wie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyyyytkkkkkkaaaaaa
ja z moim bylym bylismy razem 6 lat , ponad 2 lata temu zostwil mnie dla innej.Wyjechal do niej na 2 koniec polski.A ostatnio podglada mnie na naszej klasie.Byl u nas w miescie pytal sie naszych wspolnych kiedys znajomych o mnie.Co u mnie.a za rok ma tu wrocic z ta swoja na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lilian
jezeli nie chcesz aby wrócił do Ciebie, to nic nie mów. Powiesz, ona się wscieknie ale w koncowym efekcie zrzuci winę na Ciebie. Pomysli, ze to Ty go nagabujesz i chcesz cos zepsuc w ich związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm mysle ze Twojemu bylemu strasznie Ciebie brakuje. Byliscie ze soba prawie 10 lat to jest kupa czasu, czlowiek sie przywiazuje. Teskni za Toba, a moze nawet chce wrocic.. Taki dlugi szmat czasu nie odchodzi w zapomnienie. Zostawil Ciebie dla niej, ale poczul ze to i tak nei to smao co bylo z Toba dlatego zatesknil.. Nie wiem co bym zrobila, moze bym kazala mu nie wypisywac takich rzeczy pod grozba ze dowie sie o tym jego dziewczyna, ale z drugiej strony mzoe odwrocic sytuacje tak, ze Ty wyjdziesz na ta ktora ciagle wypisuje, na ta stuknieta. Wiec pisalabym z nim dalej i dziewczynie nic nie mowila, ale zostala w chldnych stosunkach typu "Co u Ciebie? -wszystko ok" i tyle, a jak sie im tam wspolnie zyje to ich problem juz i nie powinnas sobie tym zaprzatac glowy, bo wedlug mnie jesli ktos zostawia swoja druga polowe tylko dlatego ze spotkal kogos kto mu sie wydaje fajniejszy tym bardziej po tylu latach, jest dla mnie skonczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób mu loda
jak za dawnych lat, może nowa kobieta nie umie robic loda, albo nie łyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WARTO SPOJRZEĆ LEKKO W LUSTRO
NIE NIE NIE . tylko moja rada. jeśli nawet ona po części była powodem rozpadu tego związku to olej to . nie dla niego nie dla niej . DLA SIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WARTO SPOJRZEĆ LEKKO W LUSTRO
byłam w takiej sytuacji. ta dziewczyna nie jest szczęśliwa on też ie. ale....odkąd ktos wtrynił się w mój związek to uznałam że coś tam było nie halo a za to winić moge tylko mnie i exa nie ją . to co przeszłam to moje , jeśli założyli nową 2-jkę to nie nie mogę , nie mam prawa wtryniać się w tą nową komórkę społeczną. npo tym wszystkim nie wchodzę w trójkąty choćby koleżeńskie. obrzydza mnie to bo wiem jak to boli . dzięki temu lustro śmieje się do mnie a ja mu to odwzajemniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×