kochanką być?

Być czy nie być? warto czy może to strata czasu?

ale tak bez pieniędzy dla samego uczucia?

pieniądze też możesz obdarzyć silnym uczuciem i będzie cię stać na wszystko

dziwki albo utrzymanki. Tej co pyta odpowiadam - nie warto.

co ty pierdzielisz? liczy się tylko kasa i sex a reszta to mrzonki

kiedyś byłam z koleżanka na zakupach i gdy wracałysmy do domu (mieszkamy na wiosce )wsiadałyśmy do autobusu i przez przypadek zwróciłam uwage na kierowce miał taki sliczne oczy spojrzał na mnie na chwile i usmiechna sie:) myslałam że to tylko tak bo nigdy go wcześniej nie widziałam ale po paru tygodniach znowu na niego trafiłam i znowu było to spojrzenie.Po paru takich spotkaniach wzioł mój numer telefonu napisał smsa ale nic nie pisałam .Ostatnio znowu jechałam z nim złapał mnie za ręke puszczał oczka uśmiechał się WCZEŚNIEJ PISAŁ że ma dziewczyne no i 5 letnia córke...........................

Nie bądź! Murowane że będziesz cierpieć-po jakimś czasie na pewno. przekonasz się ze jesteś nieważna, dodatkiem. poczujesz się wykorzystana i upokorzona. I nikt nie będzie ci współczuł. Poszukaj wolnego. Lepiej dłużej na niego czekać w samotnoości niż tracić czas i emocje na dupka który nic ci nie da, najwyżej naobiecuje nie wiasomo co

ja mam męża i dziecko ......

wiesz bycie kochanka to bol bol i bol bo wiesz ze twoj kochanek nie bedzie z toba, nawet jesli go kochasz nad zycie. i to z miliona najglupszych powodow na swiecie, niestety wiem co mozie, znam z doswiadczenia ...

No właśnie i ja mieszkam na takich zadupiach tu jest pare miast bardzo bliskich siebie on ostatnio mnie pocałował ..... w czasie jazdy z nim rozmawiałam i pytał co będe robic w sobote to powiedziałam ze jade z mezem do rodziny a on zapytał gdzie no i ja powiedziałam a on powiedział że też w tej miejscowości mieszka no to powiedziałam nazwisko rodziny i okazało sie że on jest bratem meza kuzynki mojej ..........................................

ja to mam w pecha..... on obiecał że nic nikomu nie powie ja też to obiecałam oboje mamy wiele do stracenia ale ...... to jest silniejsze odemnie

Jeśli tylko i wyłącznie dla pieniędzy to sie opłaca

no ale tak dla uczucia?

dlaczego tak to wszystko sie układa???????????? to niema sensu wiem ale to samo jakos idzie do przodu

ja juz drugi raz spotykam sie z zonatym, choc po pierwszym romansie obiecalam sobie ze juz nigdy tego nie zrobie.Wiem ze znowu bede to musiala odchorowac ale to silniejsze odomnie, wiem ze to nie jest nic warte ale co poradzic milosc nie wybiera

ja tez wiem że nie powinanam ale to wszystko samo sie dzieje ja nie protestuje a nawet chciała bym czegos wiecej przynim czujje sie znowu szczesliwa choc wiem ze niejest mój.....................................................................................................

czemu moje serce nie słucha dlaczego jest on dlaczego musiałam go poznac moje zycie było takie poukładane a teraz czemu akurat on? niechcem psuc mu zycia ale w sercu mam ta iskierke serce nie sługa.....kc

nie warto, później to za bardzo boli :(

:(

a ile macie lat

Mam już 2 związki z zonatymi za sobą i 3 w którym tkwię :( pierwszy związek był niewinny zero seksu spotkania itd nie wkładałam w ogóle w to uczucia 2 związek był na zasadzie klina klinem bo ten 1 chciał coś więcej ale miał zone rodzinę byłam mądrzejsza i zerwałam z nim kontakt z drugim łączyło Mnie przedewszystkim pożądanie ale też miał rodzinę nawet nie wiem jak to sie stało że się nam kontakt urwał tak z dnia na dzień :) ale do dzis jak się widzimy rozmawiamy normalnie więc zero kaca moralnego a 3 związek w którym tkwie wygasa...było uczucie ale to tylko miłe początki złego...jeśli nie wkładasz w to uczucia spróbuj ale jeśli się zakochasz zrezygnuj bo to nie ma sensu.....

od razu kurwa ja tam mam inne zdanie.....to fajna przygoda jakas odskocznia :)))

zostań kochanką jego żony, przynajmiej będziesz miała pewność, że nie zajdziesz w niechcianą ciąże.

? Twój numer telefonu sam wziął i się mu dał? Bez Twojego udziału?

A swoją drogą jaką trzeba być prostą idiotką, żeby się zakochiwać w facecie, który dwa razy puścił do niej oczko? A za męża wyszłaś bo? Powiedział ci przy drugim spotkaniu że cię przeleci?

w sumie może wam się udać ten romans bo macie podobną sytuację, obojgu wam zależy na dyskrecji, powodzenia

poco chcesz dla uczucia>? skoro masz meza ?? jeeli siew nim zakochaszz .. to pozniej cie zrani bo tacy faceci zawyczaj wracaja do swoich zon! albo bedziesz jedna z wielu jego kochanek..

Daj kochasiowi doopy i miej gdzieś własnego męża i jego uczucia gdy się dowie jaką ma rozrywkową żonę :D A Twoje dziecko będzie po wsi maszerowało z dumnie podniesioną głową bo jego matka ma taaaaaaakie powodzenie wśród kierowców PKS-u.