Czy faceci sa tak prymitywni

piękne słowa BNB "nie musi być tak wyrachowany" o to właśnie chodzi, nie musimy sobie ani innym wmawiać, że kochamy

do kwitnaca akacja jesienia dla wiekszosci kobiet jestem prymitywem , bo z takiej strony daje sie poznac (świadomi) , ale czasem jestem normalny dla kobiety na której mi zalezy ps. trzeba szukac tych igieł , ale nie mam na mysli podróbek :p

"nie sa to uczucia ale .... Dusza" a czym jest dusza? centrum intelektu? moralności? samoświadomością mózgu? i jak się ma dusza do powiedzmy autentycznego medycznego przykładu faceta który w wyniku wypadku i uszkodzenia mózgu stracił możlwiość odczuwania uczuć? jak to się ma do innych zaburzeń które wynikająz uszkodzeń mózgu? dusza się nei łaczy bo neurony padły? czy może jednak nerony padły do dorobiona definicja duszy już nie działa?

do offerma oczywiscie , istnieje taka mozliwosc ze szukam usprawiedliwienia w postaci duszy, szukam usprawiedliwienia dla mojej odmiennnosci ale jesli powiem ze wielokrotnie miałem propozycje od lasek ktore chciały przygodnego seksu, wielokrotnie spotykałem laski ktore myslały ze jak dadzą dupy to sie zakocham w nich i bede z nimi ... a wiesz co robiłem w takich sytuacjach ? delikatnie odmawiałem dajac nadzieje ze moja decyzja nie jest ostateczna , skutek ? latały za mna kilka kolejnych miesiecy żyjąc nadzieją ze przekonają mnie do siebie a co do zasad to spotkałem pewna dziewczyna ktora twarda reka wtłukła mi do głowy , że jesli chce sie puszczac to mam do tego prawo , ale jesli chce byc uczciwy wobec samego siebie to mam sie zastanowic jeszcze raz

nie jestem dumny z siebie ale w zupełnie innym zakresie dusza? nie ma żadnych racjonalnych przesłanek aby zaprzątać sobie głowę jej istnieniem jest psychika i to mi wystarcza wpadki się zdarzają ale mnie jak do tej chwili nie zawsze byłem ostrożny jak cholera bo mam obsesję na punkcie by nie dawać życia gdy nie chce się dać uczuć po drugiej stronie są osoby deklarujące dozgonną miłość, płodzące potomków i po 2 latach już są po rozwodzie ja nie płodzę nie płacę :D i nie kocham pod wpływem jedynie szaleństwa hormonalnego

do Brzydki Niski Beznadziejny moralność i samoświadomośc to sa efekty naszej duszy wszystko mozna popsuc , nawet moralnosc i samoświadomosc, czyli dusze , tak samo jak mozna popsuc sumienie a wielu facetów jest popsutych w wyniku ich własnej głupoty i braku poczucia świadomego kształtowania siebie

pani akacja musi zrozumiec, ze po pewnym czasie nieupuszczania nasienia mężczyzna zaczyna odczuwać mocne żądze i myśli zaczynają obracać się wokół jednej tylko sprawy. wtedy dopiero można się przekonać że każda w miarę atrakcyjna kobieta chętna na seks jest akceptowalna...

do offermy: skoro ja szukam silnego samca z wysoka pozycja spoleczna, to pewnie ty biednej, niezaradnej, glupiutkiej niewiasty - ofiary patriarchalnego systemu, dla ktorej ty bedziesz panem i wladca. Czy nie o to w tym wszystkim chodzi? do zly i brzyski: z taki nastawianiem, to wez sobie juz teraz z 2 dodatkowe etaty, bo niewiadomo co stasnie sie z ta sperma, ktora rozsiewasz na prawo i lewo

do visitor (zakladając ze jestes kobietą) a chciałabys byc tą "każdą w miarę atrakcyjna kobieta chętna na seks" ? kiedy odzywaja sie potrzeby trzeba uzyc mózgu

offerma, bnb kocham was :D wiem, że bez wzajemności ale mnie to nie przeszkadza nie zamierzam wyjść poza miłość platoniczna :D "i jak się ma dusza do powiedzmy autentycznego medycznego przykładu faceta który w wyniku wypadku i uszkodzenia mózgu stracił możlwiość odczuwania uczuć?" oglądałem film o jednym z takich wypadków, trochę czytałem niezależnie od względów medycznych jest to niezwykle zastanawiające w kontekście rozważań o duszy, sumieniu (które doskonale daje sobie radę bez duszy) intryguje mnie ta kwestia

"sli chce sie puszczac to mam do tego prawo , ale jesli chce byc uczciwy wobec samego " że jak? jak nie będziesz sobie wmawiał że ty jako doświadczony to twoje prawo a na żonę to tylko dziewica... czy coś w tym stylu to gdzie tu "nie bycie uczciwym względem siebie"? :D "wszystko mozna popsuc , nawet moralnosc i samoświadomosc, czyli dusze , tak samo jak mozna popsuc sumienie " co dowodzi iż dusza to społeczna nadbudowa na biologii " a wiesz co robiłem w takich sytuacjach ? delikatnie odmawiałem dajac nadzieje ze moja decyzja nie jest ostateczna ," tylko to niczego nie dowodzi :D bo twoja odmowa wynika z ..... urazów, wychowania, braku pewności, braku przekonania, przekonań itd... ale jak by taką propozycję taka sexowana laska powtórzyła 100 tyś facetów to wynik byłby pewnie inny czyli zawsze są przypadki skrajne ale większośc jest przecietna :P

kiedy odzywają się potrzeby trzeba użyć mózgu... żeby je zaspokoić na zasadzie jestem głodny idę do lodówki po czekoladę :D

"est to niezwykle zastanawiające w kontekście rozważań o duszy, sumieniu (k" i dlatego właśnie kościół walczy z klonowaniem ludzi :P bo znowu się okaże że doktryna nie przystaje do biologii

do offerma wiesz , mam czasem wątpliwosci czy jestem normalny ale to juz inna historia. nie uwazam sie za casonove , a co do orientacji to wiem czego chce , a w życiu potrzebny jest umiar Brzydki Niski Beznadziejny -nie potrzebuje dziewicy , nie mam takiego kryterium

"kiedy odzywaja sie potrzeby trzeba uzyc mózgu" nie jestem kobietą i nie wiem jak Wy, ale po jakimś czasie abstynencji nie byłbym w stanie użyć mózgu [ciężko się wtedy myśli:)], a na pewno nie w celu odmowy seksu dostatecznie atrakcyjnej kobiecie (mówię o sytuacji nie pozostawania przeze mnie w związku). W czasach powszechnej antykoncepcji stosunek płciowy może równie dobrze być traktowany jako wzajemna przysługa, rodzaj rozrywki.

bnb to mi przypomina teksty Lema, gdzie właśnie przewijał się ten wątek wiecznego gonienia teologii i jej interpretacji za nauką pewna odległa planeta a na niej placówka misyjna (piszę z głowy) sławny podróżnik międzygwiezdny Ijon Tichy pyta: -Ojcze dlaczego ta część mapy nieba jest zaklejona czarnym papierem? -Bo tam panuje ateistyczna, racjonalistyczna cywilizacja -Czyż waszą rolą nie jest nawracać także ich? -Tak ale zostałem już tylko ja i jeden stary brat. Wszyscy inni nie wrócili. -Czyżby prześladowania? -Gorzej! Wytłumaczono im, że Boga i duszy nie ma tylko wspomniany brat powrócił bez uszczerbku na wierze. -Czyli jest nadzieja!? -Niezupełnie, on jest głuchy...

do visitor [ciężko się wtedy myśli ] - masz racje , doswiadczyłem tego wczoraj kiedy biegałem za jakąs laska , ale szybko mi przeszło kiedy inny prymityw mnie wyprzedził i z pełna satysfakcja pbserwowałem jak go delikatnie spławia zaraz po tym kiedy zrobiła mu nadzieje :)

do tomcioszek aby uniknąć sytuacji w której ma się płonną nadzieję wystarczy zrozumieć, że kobiety nami zainteresowanej nie trzeba wcale zdobywać, zaś kobiety, której jesteśmy obojętni nie zdobędziemy mimo wielkich wysiłków z naszej strony.

schodzisz z tematu , miało byc o seksie

do visitor kobiety zostały zaprogramowane przez matki, tv, gazetki ze to facet ma byc zainteresowany a one sa od mowienia TAK, NIE, NIE WIEM i 90% kobiet takich jest

tomcioszek offerma świetnie dobrze opisał Twoją postawę Ty masz pewien problem i opowieściami o wyższości moralnej nie zakopiesz go pomiędzy neuronami zwróć także uwagę na kwestię skali rozważanie problemu w perspektywie, ktorą tak lubisz, czyli od skrajności do skrajności, sprowadza go do absurdu, dając Ci rzekomą, bo na fałszywych przesłankach opartą słuszność pomiędzy unikaniem kontaktów seksualnych a korzystaniem z każdej nadażającej sie okazji jest duuuuuuuuuużo miejsca Ci którzy mając okazje, będąc zdrowi fizycznie, nie mając istotnych przeszkód natury religijnej i moralnej* unikają seksu, nie są psychicznie do niego gotowi więc można zasugerować brak pewnej dojrzałości *to co nazywasz swoją moralnością, zasadami jest niespójne, więc nie stanowi w Twoim wypadku rzeczywistej bariery o randze moralnej to po prostu cnota z konieczności

Moja skrajna żądza przejawia się w dopadaniu mojej suczki Afrodyty w trakcie jej zabiegów higienicznych.Ten widok...nie wytrzymuję po prostu.Ale co tam wszystko pod kontrolą nie?? :)

dusza i mozg to dwa odrebne pojecia, ktore rowniez moga wykazywac ambiwaletna relacje, racjo (mozg) nie zawsze musi byc odzwierciedleniem duszy lub odwrotnie. Nie zaprzeczalnym faktem jest jednak, ze "dusza" (dla mnie jest to pojecie bardziej religijne, wolne uzywac w tym kontekscie takich odnosnikow jak osobowosc, charakter lub "istota" czlowieka) jest wyznacznikiem, kodeksem naszej wizji rzeczywistosci, tak jak stwerdzil to "Tomcio". Mozg przybiera w tym sensie tylko funkcje steru. I wlasnie tuaj pojawia sie problem. Pewne wartosci jak chocby uczucia, wiernosc itp. sa "feminizowane" w naszym spoleczenstwie. Czesto mezczyzni, ktorzy sa sentymenalni, uczuciowi przybieraja maske, zeby nie uchodzic za "mieczaka". Sami stajac sie tym samym ofiara pewnych socjo-kulturalnych stereotypow:o. Dlaczego tak wlasciwie jest? Dlaczego w dzisiejszych czasach czlowiek musi wykazywac "schizofreniczne" tendencje, zeby sprostac jakims pseudoidealom. Czy nie latwiej byloby kazdemu, gdyby zastapil ta maskarade swoja indiwudulanoscia?

do tomcioszek i właśnie dlatego, że ogromna większość kobiet jest tak obrzydliwie bierna, warto korzystać z okazji seksu bez konieczności starania się o niego. to tak jak większą radość będzie się miało z 1000 złotych znalezionego na ulicy, bez wysiłku, w porównaniu do ciężko zarobionego 1000 złotych będącego częścią wypłaty.

" świat w 7 dni to w tym momencie przestał by byc bogiem a stałby sie potężnym kosmitą." ale wtedy można by go nawrócić :P

"Czesto mezczyzni, ktorzy sa sentymenalni, uczuciowi przybieraja maske, zeby nie uchodzic za "mieczaka". Sami stajac sie tym samym ofiara pewnych socjo-kulturalnych stereotypow" ten tekst najlepiej opisuje mnie jestem skrajna postacią ,bowiem z jednej strony mam pełno zasad ktore utrzymuja mnie na tej dobrej drodze a z drugiej strony w pewnych kwestiach posuwam sie do czynów których nikt z was by sie nie podjął znowu ktos powie ze jestem inny , ale ok, ja o tym wiem nie uwazam ze jestem lepszy od innych

do visitor ale te 1000zł - zanim wydasz 1zł to 10 tys razy zastanowisz sie czy warto

offerma tak bez żadnych ale miałem po prostu na myśli, że kościół goni z interpretacją teologiczną kiedyś się nie spieszył potępiając bez kompleksów np: naukę Kopernika teraz musi szybciej odnosić się do zdobyczy nauki

"ale te 1000zł - zanim wydasz 1zł to 10 tys razy zastanowisz sie czy warto" może i tak, ale życie jest jedno i nie warto przeceniać i za bardzo przywiązywać się do pozornie wartościowych rzeczy/osób, ponieważ często żyjemy bardziej swoimi złudzeniami niż realiami. Na przykład jeśli długo starać się o daną "panią", to nabiera ona dla nas wartości (inwestujemy w nią), jednakże "bogaty przystojniak" nie musiałby się zbytnio starać, żeby ta nasza wartościowa pani mu np. obessała (chociaż oczywiście nie wszystkie kobiety takie są ;))... tak więc zyskanie czegoś niskim kosztem obniża straty, co nie znaczy że ogranicza zyski. Pani która od razu jest nam przychylna może okazać się całkiem wartościową kobietą:)

" "dusza" (dla mnie jest to pojecie bardziej religijne, wolne uzywac w tym kontekscie takich odnosnikow jak osobowosc, charakter lub "istota" czlowieka) " tylko gdybyś przeżył co innego to byłbyś inną osoba. więc i "dusza" była by inna. a jako byt dany z góry od najwyższego, i niezależny od biologicznego mózgu, powinna być niezmienna :P bo jeżeli jest zmienna to nie można do niej dopinać wszystkich pozytywnych wyobrażę o moralności i innych bo przecież może się zmienić. czyli jest tożsama z osobowością -> "kodeksem naszej wizji rzeczywistosci," oczywiśce czego innego nie przeżyjesz bo się nie da ale rodząc się tu w takim otoczeniu i tak już jesteś zdeterminowany :P