Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koteczek_18

Sąsiad - pozwolić sobie czy nie?

Polecane posty

Gość Koteczek_18

Witam! Jestem tu pierwszy raz, więc przepraszam jeśli podobny temat się już pojawił. Otóż mam problem i nie wiem jak go rozwiązać. Zacznę od początku... Obecnie mam skończone 18 lat. Od jakiś 8 lat mieszkam w domku jednorodzinnym. Mam fajnych sąsiadów, z którymi dopiero teraz zaczynam nawiązywać lepszy kontakt (racja wieku). Ostatnio koleżanka oznajmiła że jeden z moich sąsiadów (31 lat) to kuzyn jej chłopaka. Dziewczyna właśnie organizowała swoje przyjęcie urodzinowy, w czym mój sąsiad jej pomógł. Na tej imprezie pierwszy raz się napiliśmy razem z Nim. Ale grono było kameralne więc zabawa szybko dobiegła końca. Do domu daleko, więc umówiona byłam z sąsiadem że z Nim wróce. Po skończonej zabawie sąsiad oznajmił że ma zaproszenie do nowego klubu i żebym z nim poszła. A że też lubię się bawić to skorzystaliśmy z zaproszenia. Przetańczyłam z Nim całą noc, super się dogadywaliśmy. Dodam że on jest po rozwodzie - cały ślub to był totalny niewypał i trwał bardzo krótko. Ciągle mówił że ma zarąbistą sąsiadke, ale nie próbował nic robić. Gdy zaczęło sie robić nudno postanowilismy wrocic do domu. Oboje popilismy, ale dobrze się trzymalismy. Sąsiad mnie przytulał, ja jego - wszystko było typowo koleżeńskie :) Ale po wjsciu z klubu On zapytał czy jedziemy do domu czy gdzies do hoteliku. Naturalnie powiedzialam ze do domu i wszystko obrocilismy w zart. Ale pytanie padlo jeszcze pare razy. Odpowiedz za kazdym razem ta sama. W koncu wrocilismy kazdy do swojego domu. On jest naprawde przystojnym facetem, z klasa... Rozrywkowy, czuly, nie naciska na nic. No i nie powiem bo mi sie podoba, nawet bardzo. Ale przeraża mnie ta różnica wieku. Jestem dziewicą i nie chciałam jechać do hotelu bo sie balam. Ale z drugej strony cholernie mnie ciagnelo. Chcialam Go pocalowac w tancu (bo bylo pare okazji), ale siedzialo mi w glowie ze to sąsiad i że mieszka 2 domy dalej. Nie wiem co robić. Wiem że nie powinnam, ale znam siebie, jesteś porywcza, żyję chwilą więc boje sie ze na kolejnej wspolnej imprezie juz nie bede miala tych oporów. Co o tym myślicie? Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GIENTY ROMAN
Rob co chcesz ale uwazaj co robisz. :) Znam taki zwiazek, ktory z powodzeniem trwa juz ponad 18 miesiecy. Z tym, ze facet jest kawalerem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super glue
Co to znaczy że ma klasę? To że ciągnął Ciebie do hotelu zamiast przelecieć w krzakach? Tego fragmentu opowieści nie kumam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czczacza
ale zty mieszkasz w tym domu z rodzicami?????? bo teraz masz 18lat a od 8 lat mieszkasz tu........ to chyba nie sama? Co do sasiada nie bylabym taka pewna jak mowisz kulturalny i nie nalega- nie prosi sie kogos kilka razy o cos takiego jak jazda do hotelu- przeciez w wiadomym celu mialby wynajmowac hotel. A tak poza tym sasiad mieszka sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super glue
Myślę, że każdy facet chciałby mieć młodą sąsiadkę na spotkania w hoteliku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koteczek_18
No więc ja mieszkam z rodzicami, on też. Dlatego mówił o tym hoteliku. To że ma klase to chodziło mi raczej o wygląd i styl. No i jest jeszcze jeden ważny element o którym zapomniałam. On się żenił jakieś 2 lata temu, bo... zaliczył wpadke z dziewczyną. Dzieciak się urodził, oni próbowali, ale stwierdzili że na siłę nic nie zrobią i wzieli rozwód. Dzieciak jest z matką, a on ma tylko prawa do odwiedzin. Więc ślubu nie brał z przekonania tylko raczej z braku wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rada, puki co olej sasiada... a tak na powaznie, nie nalega a pare razy cie namawial na hotelik... malolaty mu sie chce i tyle... daj sobie z nim spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycze ci z calego serca
bys nie byla nastepna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiec jest duuuze
prawdopodobienstwo, ze i z toba ja zaliczy , boś mloda i głuuupia !!! i bedzie powtorka z rozorywki......a potem jakas kolejna glupiopodobna do ciebie bedzie mowila to samo tobie co teraz ty o niej myslisz....bo tak ci ten syfiasz naopowiadal !!! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GIENTY ROMAN
Jasne ;) Bral slub by zaraz potem sie rozwiesc :P Prawa do odwiedzin ma- owszem, ale ma tez obowiazek alimentacyjny... Jesli chcesz sie pobawic, to sie baw- z pewnoscia jest lepszy w seksie od twoich rowiesnikow i raczej zadba teraz zeby nie wpasc- ale ewentualny zwiazek z nim bylby twoja porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super glue
Brak wyboru? Teść mu broń do skroni przyłożył? Pewnie tamtą dupczył tak, jak teraz chce Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takk ja tylko podpisac sie mog
e pod tym co juz tutaj ci wiekszosc napisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koteczek_18
Wpadki ja nie zalicze i o to możecie być spokojni, wiem do czego służy antykoncepcja. A czy jestem młoda i głupia? Możliwe... ale gdybym była głupia to by tego tematu tu nie było a ja bym teraz leżała w łóżku i wspominała jak było tamtej nocy... A że się troche pogubiłam to chyba każdy tak czasem ma, dlatego pytam co Wy na to... Odnośnie tego że pare razy proponował... W klubie proponował było głośno i nie słyszałam... potem powórzym próbę pare razy, fakt, ale myślę że było to spowodowane za dużą ilością %%, ponieważ nigdy wcześniej z jego ust nie padła nawet drobna sygestia w moim kierunku... Albo przynajmniej chce sobie to tak tłumaczyć. A z żoną z tego co ja wiem, było tak, że ona nie akceptowała tego że on mieszkał z rodzicami, mimo że mieli dla siebie całe oddzielne piętro, bo ona nie lubiła się z teściową. A jemu było dobrze, bo mamusia gotowala obiadki to sie wyprowadzic nie chcial... Choc zapewne jedyny powod to nie byl dla jakiego sie rozstali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super glue
"A jemu było dobrze, bo mamusia gotowala obiadki to sie wyprowadzic nie chcial..." -- fakt, facet z "klasą". Aż dziw, że go zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super glue
A do tego jaki dorosły i samodzielny. Każda by na niego poleciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocór20
przyznaj sie kocie ze podoba ci sie jak cholera. a nie myslalas zeby moze kogos w swoim wieku znalesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koteczek_18
Więc w związkach z rówieśnikami jestem średnio co 3 miesiące i zawsze kończą się one w momencie gdy nie chce dać kolesiowi dupy... Może przez ten uraz, teraz podoba mi się facet starszy... P.S. Dzięki Roman ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super glue
Któremu chcesz dać dupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GIENTY ROMAN
Super Glue, najezdzanie na Koteczka jest bezsensowne bo trudno jej sie dziwic. Facet w okolicach trzydziestki ma do zaoferowania to wszystko co nastolatek + duzo wiecej. nawet jesli jest "wybrakowany" i kobiety w swoim wieku nie jest w stanie zatrzymac, to dla nastolatki i tak to wystarczy. Bo przeciez co moze dac osiemnastolatek, czego nie moze dac trzydziestolatek kobiecie/ dziewczynie? ;) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super glue
Jeżeli chodzi tylko o seks, to mi tam wszystko jedno, ale naprawdę chcesz wiązać się z facetem, który bardziej woli mieszkać z matką dla ciepłych obiadków, niż z własną żoną, mimo, że miał taką możliwość? Dla mnie to śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocor20
no to szkoda, bo np miedzy nami jest 5 lat roznicy i nie wydaje mi sie ze 'brak dawaniea dupy' jak to suptelnie ujelas, na pierwszym czy 10 spotrkaniu bylby dla mnie jakims problemem. kurcze moze ja juz taki stary jestem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super glue
GIENTY ROMAN: Przyjdzie taki czas, kiedy ta 18. będzie mieć 30 lat, a jej "dojrzały" wybranek nadal będzie nastolatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do super glue
popieram !! niestety samczyki nigdy nie dojrzewaja !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super glue
Czasami odnoszę wrażenie, że to forum "Animal Planet" i okresie godowym hipopotamów. "Samiec, próbując zapłodnić samicę, napotyka na niespodziewany opór. Po kolejnej próbie rezygnuje i odchodzi, licząc na to, że uda mu się zwabić inną samicę przed nadejściem zimy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do super glue
hehheh, usmialam sie, ale niestety to zalosna rzeczywistosc !! samczyki to bezmozgie stworzonka, do ktorych nic nie dociera, nie wiem jakby kobieta mowila, to nigdy nie kuma !! mialam dzis niezbyt mila przyjemnosc sie o tym przekonac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do super glue
doslownie kazdy jest taki sam - marny puszek !!! tylko nie kazda kobieta jeszcze o tym wie - mowiac, "moj jest inny" - wyjdzie szydlo z wora predzej czy pozniej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super glue
Myślę, że moment, w którym człowiek uświadamia sobie, że seks nie jest najważniejszy, to początek końca większości związków. I to nie zależy od płci. A do autorki: nie wiem co do zaoferowania ma Ci ten twój sąsiad więcej niż Twoi rówieśnicy, poza wiekiem i tym, że być może nosi krawaty. Dla mnie zachowuje się jak napalony małolat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koteczek_18
Ok dzięki wszystkim za rady... Macie rację, nie ma co się pakować w taki związek bo to nie ma przyszłości. Jesczez raz dzięki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiazek
s kto powiedzial ze on by chcial zwiazku ??? heehheh jak Cie chce przeleciciec w przydroznym hoteliku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasopka
Koteczek jest jeszcze młoda i ma prawo się pytać. Nitk by nie chciał, żeby skończyła jak eks-żona tego sąsiada :) A jest duże prawdopodobieństwo takiego końca. Koteczek znajdź sobie faceta, który potrafi ugotować przynajmniej jedni danie i nie czeka aż obiadek ugotuje mu mamusia;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×