Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość peanotterboobs

Facet a porno.

Polecane posty

Gość peanotterboobs

Facet, kobieta, stały związek. Pytanie nie bedzie to dlaczego facet oglada pornusy, bo to chyba oczywiste dlaczego. Pytanie brzmi nastepujaco, czy to nie jest tak ze poźniej faceci od swoich stałych partnerek wymagaja coraz wiecej, chca aby wygladała w łozku conajmniej jak Alba? i dosc oczywiste, czy to nie wynika z faktu ze stajemy sie dla nich juz "chlebem powszednim" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem z pornografią jest większy i leży o wiele głębiej niż tylko, jak sugerujesz, w nierealistycznych oczekiwaniach/wymaganiach wobec partnerki (zakładam, że mowa o męskiej heteroseksualnej pornografii). Pornografia zaburza funkcjonowanie w relacji do innych osób, zwłaszcza partnerki bardziej "całościowo". Konkretnie: -- zamykanie się w świecie fantazji masturbacyjnych, w których dla partnerki miejsca nie ma; w konsekwencji najczęściej kończy się na "używaniu" partnerki do osiągnięcia orgazmu w miejsce wspólnego zmierzania do orgazmu albo całkowitej nieumiejętności osiągania orgazmu z partenrką; erozja relacji między partnerami na rzecz nadmiernego skupienia na własnym "ja"; -- zmiana percepcji -- spadek szacunku do kobiet w ogóle (mierzone gotowoscią do wydawania łagodnych wyroków za gwałt i poparciem dla stwierdzeń typu: "Jeśli krwawi, można ją rżnąć"); -- zmiana percepcji 2 -- przekonanie, że nienormatywne formy zachowań seksualnych są o wiele powszechniejsze, niż w rzeczywistości; również (co wspomniane) -- standardy piękna -- nienormatywne (a obficie prezentowane w materiałach pornograficznych) staje się normatywne, czy raczej wymagane; -- zmiana percepcji 3 -- nastawienie do seksu w ogóle -- w miejsce wspólnej więzi, budowanej wspólnie z partnerką -- równanie seksu do swoistego konkursu -- na ilość orgazmów; seks to "umiejętność", której nie zdobywa się już wspólnie z partnerką, a której się oczekuje "w pakiecie"; tyle na początek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faciooo
To wyżej to już choroba, a przecież nie każdy facet, który ogląda porno będzie przejawiał tego typu zachowania w relacjach z partnerką. Np. ja sobie lubię obejrzeć od czasu do czasu pornoska ale umiem odróżnić film od realnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To wyżej to już choroba, a przecież nie każdy facet, który ogląda porno będzie przejawiał tego typu zachowania w relacjach z partnerką." Niestety, faciooo, ale to, co opisałam to nie choroba, a naturalna konsekwencja pornografii. Polecam zainteresować się wynikami badań Zillman i Bryant z 83(4?) -- zaledwie 6-ciotygodniowy eksperyment z najnormalniejszymi w świecie facetami, którego rezultaty są porażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×