Pozycja na jeźdzca

Hej. Mam takie pytanie, ale nie wysmiejcie mnie od razu ;) zatem.... chocidz wlasnie o pozycje na jezdzca, nigdy nie kochalam sie w ten sposob...jakos nie zdarzylo sie. I jako ze niestety, orgazm pochwowy to dla mnie mgliste(jednorazowe) wspomnienie to zastanawiam sieczxy w tej pozycji moglaby go osiagnac i najwazniejsze..... czy umialabym sie w ten sposob kochac? :D pozdrawiam i z gory dzieki za odpowiedzi

oczywiscie ze tak,nawet łatwiej orgazm osiagniesz w tej pozycji

to na jeźdźca mam częściej orgazm niż w innych pozycjach i na pewno będziesz umiała się tak kochać, jak coś to facet może cię od dołu popchnąć i będzie ok :)

hmm..dzięki za odpowiedzi. Zastanwiam sie czy moje stawy biodrowe nie wysiądą ;) Mam nadzieje ze jak przyjdzie co do czego to bede potrafila pojezdzic na tym koniu i szczerze mowiac jestem ciekawa jak bedzie

ale jak dokładnie się ruszac? do góry i do dołu? na czym opierać cieżar ciała? na kolanach? stopach? rekach?

??

Może jestem ciemna, ale jak to jest na rodeo???

Pozycja na jeźdźca to satyra na leniwych chłopów.

osiagac orgazm lechtaczkowy. Mialem kiedys dziewczyne, ktora wlasnie w ten sposob osiagala orgazm prawie mdlejac na mnie. Sama sobie regolowala tempo i moment szczytowania. Jedno bylo dla nie wazne : nie poruszala sie w pionie tzn. gor - dol, tylko w poziomie tzn. przod - tyl, pocierajac w ten sposob mocno swoja lechtaczka o mojego penisa. Jej soki eyplywaly mi na brzuch. Odjazdowo. Powodzenia i orgazmow.